eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Okazanie dokumentów policjantowi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 138

  • 111. Data: 2016-02-20 13:43:18
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Thu, 18 Feb 2016 21:44:30 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >> I to w wykonaniu policji, która w wielu miejscach USA
    >> jest czymś pośrednim między strasznikiem gminnym i urzędasem
    >> samorządowym ze specjalnymi uprawnieniami.
    > Piszesz w tym miejscu o szeryfach. Z Policją mają luźny związek, by nie
    > powiedzieć, że żaden.
    Nie, nie piszę o szeryfach, piszę - w małym fragmencie większej wypowiedzi,
    którą niesty w calości pominąłeś - piszę o 'służbach porządku publicznego
    będących odpowiednikiem policji europejskich zajmujące się wykrywaniem i
    zwalczaniem naruszeń prawa'. Niezależnie od calej dyskucji obok, w ktorej
    objawiono całą złożoność rozwiązań przyjetych w USA (agencje federalne,
    policje stanowe, powiatowe, straże gminne, szeryfowie, marshal itd. itp)
    'policjant', którego ma największe szanse spotkać amerykanin to owe 'coś
    pośredniego strasznikiem gminnym i urzędasem samorządowym ze specjalnymi
    uprawnieniami'.
    Wracając: czy widzisz znaczącą różnicę między filmikami 'obywatel w obliczu
    policmajstra' pojawiającycmi z PL i tymi z USA? Przypominam, że ataki z
    użyciem broni palnej wobec policjanow USA jako częściejsze spowodowały tam
    szczególne sposoby wykonywania czynności wobec obywateli.

    --
    pozdro


  • 112. Data: 2016-02-20 19:20:02
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20-02-16 o 13:43, poreba pisze:

    > Wracając: czy widzisz znaczącą różnicę między filmikami 'obywatel w obliczu
    > policmajstra' pojawiającycmi z PL i tymi z USA? Przypominam, że ataki z
    > użyciem broni palnej wobec policjanow USA jako częściejsze spowodowały tam
    > szczególne sposoby wykonywania czynności wobec obywateli.
    >
    Bo ja wiem. Tam przykładowo nikt nie zyga do policjanta, bo do
    uciekające strzelają po prostu :-)


  • 113. Data: 2016-02-20 19:21:47
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20-02-16 o 03:19, witek pisze:
    > On 2/19/2016 6:18 PM, Tomasz Chmielewski wrote:
    >> On 02/20/2016 03:25 AM, witek wrote:
    >>> On 2/19/2016 11:32 AM, Robert Tomasik wrote:
    >>>>
    >>>> Oj! Ja bym się nie wypowiadał tak jednoznacznie :-)
    >>>
    >>> Nie ma policji państwowej. Jednoznacznie.
    >>
    >> Się porobiło.
    >>
    >> Skoro jest jak piszesz, i policja w USA nie zależy od władzy państwowej
    >> - to od kogo zależy?
    >>
    > Od nikogo nie zależy.
    > Słowo policja tak jak my to rozumiemy jest tam raczej błednę.
    > Szybciej law enforcement należałoby tłumaczyć jako stróż prawa.
    >
    > Taką policję, czyli grupę ludzi, którzy będą stali na straży
    > przestrzegania prawa, może sobie utworzyć, dzielnica, szkoła,
    > uniwersytet a jeszcze wyżej miasto. I każdy z nich będzie policjantem z
    > pełnymi uprawnieniami.
    >
    > I wiesz dlaczego to działa sprawniej niż u nas?
    > Bo policjant, który jeździ po twoich ulicach jest twoim sąsiadem.
    > Ani nikt do niego nie podskakuje ani on nie podskakuje do innych bo w
    > weekendy wszyscy wspólnie spotykają się jak nie na boisku to na basenie.

    A u nas ów policjant mieszka na sąsiedniej planecie i przylatuje tylko
    na czas służby.


  • 114. Data: 2016-02-20 22:48:20
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2016-02-20 o 03:07, witek pisze:
    > On 2/19/2016 4:55 PM, Robert Tomasik wrote:
    >>> Jak byś się uczył , to byś nie trafił do policji.
    >>
    >> Tu idiotów nie przyjmują,
    >
    >
    > buchachachacha.
    >
    > Dowcip dnia.
    >

    Sądząc po twojej reakcji, ty na pewno byś się nie dostał

    --
    Sonn


  • 115. Data: 2016-02-21 02:43:41
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 2/20/2016 12:21 PM, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 20-02-16 o 03:19, witek pisze:
    >> On 2/19/2016 6:18 PM, Tomasz Chmielewski wrote:
    >>> On 02/20/2016 03:25 AM, witek wrote:
    >>>> On 2/19/2016 11:32 AM, Robert Tomasik wrote:
    >>>>>
    >>>>> Oj! Ja bym się nie wypowiadał tak jednoznacznie :-)
    >>>>
    >>>> Nie ma policji państwowej. Jednoznacznie.
    >>>
    >>> Się porobiło.
    >>>
    >>> Skoro jest jak piszesz, i policja w USA nie zależy od władzy państwowej
    >>> - to od kogo zależy?
    >>>
    >> Od nikogo nie zależy.
    >> Słowo policja tak jak my to rozumiemy jest tam raczej błednę.
    >> Szybciej law enforcement należałoby tłumaczyć jako stróż prawa.
    >>
    >> Taką policję, czyli grupę ludzi, którzy będą stali na straży
    >> przestrzegania prawa, może sobie utworzyć, dzielnica, szkoła,
    >> uniwersytet a jeszcze wyżej miasto. I każdy z nich będzie policjantem z
    >> pełnymi uprawnieniami.
    >>
    >> I wiesz dlaczego to działa sprawniej niż u nas?
    >> Bo policjant, który jeździ po twoich ulicach jest twoim sąsiadem.
    >> Ani nikt do niego nie podskakuje ani on nie podskakuje do innych bo w
    >> weekendy wszyscy wspólnie spotykają się jak nie na boisku to na basenie.
    >
    > A u nas ów policjant mieszka na sąsiedniej planecie i przylatuje tylko
    > na czas służby.
    >

    Wystarczy, ze mieszka na drugim koncu miasta, zeby go nie spotykac na co
    dzien i nie znac z widzenia
    Po co rzniesz głupa jak wiesz o co chodzi.




  • 116. Data: 2016-02-21 02:44:23
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 2/20/2016 3:48 PM, Sonn wrote:
    > W dniu 2016-02-20 o 03:07, witek pisze:
    >> On 2/19/2016 4:55 PM, Robert Tomasik wrote:
    >>>> Jak byś się uczył , to byś nie trafił do policji.
    >>>
    >>> Tu idiotów nie przyjmują,
    >>
    >>
    >> buchachachacha.
    >>
    >> Dowcip dnia.
    >>
    >
    > Sądząc po twojej reakcji, ty na pewno byś się nie dostał
    >
    raczej bym nie startował.
    są ciekawsze zawody.


  • 117. Data: 2016-02-21 09:29:27
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 21-02-16 o 02:43, witek pisze:

    > Wystarczy, ze mieszka na drugim koncu miasta, zeby go nie spotykac na co
    > dzien i nie znac z widzenia
    > Po co rzniesz głupa jak wiesz o co chodzi.

    Głupa sam z siebie robisz - nie jest konieczna moja pomoc. Ja na drugi
    koniec miasta idę spacerkiem godzinę, a po ćwierćwieczu w mundurze zna
    mnie większość mieszkańców powiatu, choć pracuję bez munduru.


  • 118. Data: 2016-02-21 15:00:13
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-02-21 o 09:29, Robert Tomasik pisze:

    >> Wystarczy, ze mieszka na drugim koncu miasta, zeby go nie spotykac na co
    >> dzien i nie znac z widzenia
    >> Po co rzniesz głupa jak wiesz o co chodzi.
    >
    > Głupa sam z siebie robisz - nie jest konieczna moja pomoc. Ja na drugi
    > koniec miasta idę spacerkiem godzinę, a po ćwierćwieczu w mundurze zna
    > mnie większość mieszkańców powiatu, choć pracuję bez munduru.

    Nie każdy zna z widzenia spacerowiczów z drugiego końca powiatu.
    I dla przypomnienia, do dzisiaj w policji funkcjonuje stara milicyjna
    zasada że komendanta co kilka lat przenosi się w inne okolice
    żeby się za bardzo nie zżył z miejscowymi.


    Pozdrawiam


  • 119. Data: 2016-02-21 16:01:07
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 2/21/2016 2:29 AM, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 21-02-16 o 02:43, witek pisze:
    >
    >> Wystarczy, ze mieszka na drugim koncu miasta, zeby go nie spotykac na co
    >> dzien i nie znac z widzenia
    >> Po co rzniesz głupa jak wiesz o co chodzi.
    >
    > Głupa sam z siebie robisz - nie jest konieczna moja pomoc. Ja na drugi
    > koniec miasta idę spacerkiem godzinę, a po ćwierćwieczu w mundurze zna
    > mnie większość mieszkańców powiatu, choć pracuję bez munduru.

    nie przyglądam się spacerującym krawężnikom.


  • 120. Data: 2016-02-22 00:30:02
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 21-02-16 o 15:00, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2016-02-21 o 09:29, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>> Wystarczy, ze mieszka na drugim koncu miasta, zeby go nie spotykac na co
    >>> dzien i nie znac z widzenia
    >>> Po co rzniesz głupa jak wiesz o co chodzi.
    >>
    >> Głupa sam z siebie robisz - nie jest konieczna moja pomoc. Ja na drugi
    >> koniec miasta idę spacerkiem godzinę, a po ćwierćwieczu w mundurze zna
    >> mnie większość mieszkańców powiatu, choć pracuję bez munduru.
    >
    > Nie każdy zna z widzenia spacerowiczów z drugiego końca powiatu.
    > I dla przypomnienia, do dzisiaj w policji funkcjonuje stara milicyjna
    > zasada że komendanta co kilka lat przenosi się w inne okolice
    > żeby się za bardzo nie zżył z miejscowymi.

    Nie jestem komendantem. Nie wiem, skąd masz te informacje o
    przenosinach, ale tak z głowy w ciągu ostatnich kilku lat w całej
    Małopolsce kojarzę jednego przeniesionego - chciał być bliżej domu :-)

    Problemem- jaki dostrzegam - to jest forsowanie przez Ciebie i Stokrotkę
    jakiś oderwanych od realiów tez. Przy czym Stokrotkę o tyle rozumiem, że
    zadeklarowała, ze na wszelki wypadek nie rozmawia z policjantami.
    Ciekawi mnie Twoja argumentacja.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 . 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1