eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kara umowna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2003-11-18 15:05:30
    Temat: kara umowna
    Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>

    Witam!

    Czy oplata za jazde bez biletu moze byc traktowana jako cywilna kara umowna
    za niewywiazanie sie z umowy (
    w tym przypadku nieposiadanie waznego biletu) czy bedzie to raczej inny
    rygor (specjalny, administracyjny)?

    Podobnie, czy obowiazek zaplacenie na rzecz opertora telefonii GSM
    okreslonej kwoty (500, 600 zl)
    w razie rozwiazania umowy przed okresem umowionym (zwykle 2 lata w promocji)
    moze byc traktowana jako
    kara umowna?


    Jak nalezy interpretowac przepis, iz kara umowna moze byc zastrzezona
    jedynie dla zobowiazania niepienieznego
    (Art. 483. § 1. Można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z
    niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi
    przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).)

    W powyzszych wypadach: czy sa to zobowiazania niepieniezne? Ze strony bowiem
    korzystajacego z uslug swiadczenie jest pieniezne - abonament, platnosc za
    rachunki, wykupienie biletu itp.
    Ze strony zas PKP, MPK czy tez GSM bedzie swiadczenie niepieniezne.
    Jak nalezy zatem ocenic calosc zobowiazania?

    pozdrawiam
    mdr





  • 2. Data: 2003-11-18 15:45:46
    Temat: Re: kara umowna
    Od: Marcin Surowiec <s...@m...id.pl>

    W artykule <bpdcgk$bde$1@news.onet.pl> Mateusz Dr napisal(a):

    > Jak nalezy interpretowac przepis, iz kara umowna moze byc zastrzezona
    > jedynie dla zobowiazania niepienieznego

    zgodnie z jego treścią :-)

    > W powyzszych wypadach: czy sa to zobowiazania niepieniezne? Ze strony bowiem
    > korzystajacego z uslug swiadczenie jest pieniezne - abonament, platnosc za
    > rachunki,

    w przypadku GSM płacisz za złamanie zobowiązania do niewypowiadania umowy
    w określonym terminie. Jak widac zobowiązanie jest niepieniężne

    > wykupienie biletu itp.
    > Ze strony zas PKP, MPK czy tez GSM bedzie swiadczenie niepieniezne.

    kara płacona na rzecz przewoźników, to
    "opłata za przejazd bez ważnego biletu",
    jeśli chcesz to podciągnąć pod zobowiązanie niepieniężne
    to jest to niedopełnienie obowiązku zawarcia umowy na przejazd,
    którąż to umowę zawiera się poprzez nabycie/skasowanie biletu
    (różnie to jest określane).

    pozdrawiam

    marcin


  • 3. Data: 2003-11-18 16:39:05
    Temat: Re: kara umowna
    Od: kam <X...@X...onet.plX>

    Marcin Surowiec wrote:
    > kara płacona na rzecz przewoźników, to
    > "opłata za przejazd bez ważnego biletu",
    > jeśli chcesz to podciągnąć pod zobowiązanie niepieniężne
    > to jest to niedopełnienie obowiązku zawarcia umowy na przejazd,
    > którąż to umowę zawiera się poprzez nabycie/skasowanie biletu
    > (różnie to jest określane).

    Umowę zawiera się przez obecność w pojeździe. Ale rozważania czy jest to
    kara umowna czy nie (raczej nie) są bezprzedmiotowe. Zagadnienie to
    regulują przepisy szczególne wobec kc - prawo przewozowe.

    KG


  • 4. Data: 2003-11-18 17:21:45
    Temat: Odp: kara umowna
    Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>


    Użytkownik kam <X...@X...onet.plX> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:3...@X...onet.plX...
    > Marcin Surowiec wrote:
    > > kara płacona na rzecz przewoźników, to
    > > "opłata za przejazd bez ważnego biletu",
    > > jeśli chcesz to podciągnąć pod zobowiązanie niepieniężne
    > > to jest to niedopełnienie obowiązku zawarcia umowy na przejazd,
    > > którąż to umowę zawiera się poprzez nabycie/skasowanie biletu
    > > (różnie to jest określane).
    >
    > Umowę zawiera się przez obecność w pojeździe. Ale rozważania czy jest to
    > kara umowna czy nie (raczej nie) są bezprzedmiotowe. Zagadnienie to
    > regulują przepisy szczególne wobec kc - prawo przewozowe.
    >
    > KG
    >
    A wiec jednak rygor specjalny z prawa przewozowego..

    pozdrawiam
    mdr



  • 5. Data: 2003-11-18 17:53:59
    Temat: Odp: kara umowna
    Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>


    Użytkownik Mateusz Dr <n...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:bpdkg3$5gc$...@n...onet.pl...
    >
    > Użytkownik kam <X...@X...onet.plX> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych
    > napisał:3...@X...onet.plX...
    > > Marcin Surowiec wrote:
    > > > kara płacona na rzecz przewoźników, to
    > > > "opłata za przejazd bez ważnego biletu",
    > > > jeśli chcesz to podciągnąć pod zobowiązanie niepieniężne
    > > > to jest to niedopełnienie obowiązku zawarcia umowy na przejazd,
    > > > którąż to umowę zawiera się poprzez nabycie/skasowanie biletu
    > > > (różnie to jest określane).
    > >
    > > Umowę zawiera się przez obecność w pojeździe. Ale rozważania czy jest to
    > > kara umowna czy nie (raczej nie) są bezprzedmiotowe. Zagadnienie to
    > > regulują przepisy szczególne wobec kc - prawo przewozowe.
    > >
    > > KG
    > >
    > A wiec jednak rygor specjalny z prawa przewozowego..
    >
    > pozdrawiam
    > mdr
    >

    Czy w prawie przezowym jest jakis przepis specjalny dopuszczajacy stosowanie
    "oplaty dodatkowej"?
    Z pobieznego przegladniecia ustawy - nie ma.
    Jesli nie ma, to zapewne znajduje ona podstawe po prostu w zasadzie swobody
    umow (a musi byc przewidziana
    w regulaminie danego przewoznika - taki regulamin bedzie reglaminem w
    rozumieniu KC (?) ).
    Jesli prawo przewozowe nie wypowiada sie co do tego rodzaju "oplat
    dodatkowych" - "kar"
    to chyba w takim wypadku znajdzie zastosowanie kodeks cywilny w art.
    dotyczacym kary umownej.
    Czy tez nie?

    Prosze o argumenty za i przeciw, dziekuje bardzo za zapowiedzi.

    pozdrawiam
    mdr



  • 6. Data: 2003-11-18 19:29:40
    Temat: Re: Odp: kara umowna
    Od: kam <X...@X...onet.plX>

    Mateusz Dr wrote:
    > Czy w prawie przezowym jest jakis przepis specjalny dopuszczajacy stosowanie
    > "oplaty dodatkowej"?
    > Z pobieznego przegladniecia ustawy - nie ma.

    art.33a, 34, jest też rozporządzenie o maksymalnej wysokości opłat
    dodatkowych

    > w regulaminie danego przewoznika - taki regulamin bedzie reglaminem w
    > rozumieniu KC (?) ).

    będzie

    KG


  • 7. Data: 2003-11-19 06:57:46
    Temat: Re: kara umowna
    Od: w...@p...onet.pl


    > Czy w prawie przezowym jest jakis przepis specjalny dopuszczajacy stosowanie
    > "oplaty dodatkowej"?
    > Z pobieznego przegladniecia ustawy - nie ma.

    jest - 33a ust. 3

    > Jesli nie ma,

    ale jest [ciach]

    > Jesli prawo przewozowe nie wypowiada sie co do tego rodzaju "oplat
    > dodatkowych" - "kar"
    > to chyba w takim wypadku znajdzie zastosowanie kodeks cywilny w art.
    > dotyczacym kary umownej.
    > Czy tez nie?

    no też nie
    Prawo przewozowe stanowi o opłacie dodatkowej, nie o
    karze umownej. Kara umowna musi spełniać nastepujące kryteria:

    a/ po pierwsze - już napisali poprzednicy - zobowiązanie niepieniężne - Twoje
    zobowiązanie jest bez cienia watpliwości pieniężne bo zobowiązujesz się do
    świadczenia wynagrodzenia, które jest płatne w pieniądzu,

    b/ po drugie - kara umowna wynika z umowy stron i obowiązuje tylko i wyłącznie
    w przypadku złożenia oświadczenia woli przez dwie strony (odpada argument o
    adhezyjności umowy przewozu) - orzeczenie Sądu Najwyższego z 26 stycznia 1965
    r., I CR 514/ 64,

    c/ po trzecie - obowiązek zapłaty kary umownej musi być wyraźnie zastrzeżony
    (odpada właczenie do umowy ogólych warunków umów, które przewidywałyby karę
    umowną) -
    orzeczenie SN z 7 września 1970 r., I CR 362/ 70

    Powyższą argumentację potwiedza doktryna.

    Opłata dodatkowa jest po prostu karą. Bez tego dopisku o jej umowności.
    Oczywiście karą nakładaną w oparciu o przepisy prawa przewozowego (a ściślej
    wspomnianego art. 33a ust. 3).

    Ponadto gdyby przyjąc, że oplata dodatkowa jest karą umoną to należałoby
    pamiętać o funkcji kary umownej (odszkodowawczej). w związku z tym (nie wdając
    się w szczegóły) dłużnik mógłby wykazać że niewykonanie zobowiązania nastąpiło
    w skutek okoliczności za które nie ponosi odpowiedzialności (nie miał gdzie
    kupić biletu) i w ten sposób wymigać się od zapłaty kary umownej. Mógłby
    również uzyskać zminiejszenie wysokości opłaty dodatkowej wykazując częściowe
    wykonanie zobowiązania - kupił bilet ulgowy, lub wykazując, że wysokość kary
    jest rażąco wygórowana. I inne, o których pisze każdy komentarz i każdy
    podręcznik.

    To tyle w skrócie.

    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2003-11-19 09:47:29
    Temat: Odp: kara umowna
    Od: "Mateusz Dr praca" <n...@w...pl>


    Użytkownik <w...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:7...@n...onet.pl...
    >
    > > Czy w prawie przezowym jest jakis przepis specjalny dopuszczajacy
    stosowanie
    > > "oplaty dodatkowej"?
    > > Z pobieznego przegladniecia ustawy - nie ma.
    >
    > jest - 33a ust. 3

    widac mialem "lewa" wersje

    >
    > no też nie
    > Prawo przewozowe stanowi o opłacie dodatkowej, nie o
    > karze umownej. Kara umowna musi spełniać nastepujące kryteria:
    >
    > a/ po pierwsze - już napisali poprzednicy - zobowiązanie niepieniężne -
    Twoje
    > zobowiązanie jest bez cienia watpliwości pieniężne bo zobowiązujesz się do
    > świadczenia wynagrodzenia, które jest płatne w pieniądzu,

    Sam to zauwazylem, poprzednicy po czesci wyrazili inne zdanie.

    > b/ po drugie - kara umowna wynika z umowy stron i obowiązuje tylko i
    wyłącznie
    > w przypadku złożenia oświadczenia woli przez dwie strony (odpada argument
    o
    > adhezyjności umowy przewozu) - orzeczenie Sądu Najwyższego z 26 stycznia
    1965
    > r., I CR 514/ 64,
    >

    Przeciez wejscie do autobusu jest zlozeniem oswiadczenia woli per facta
    concludentia.
    Ale zaciekawilo mnie to orzeczenie, dysponujesz moze wraz z uzasadnieniem?

    > c/ po trzecie - obowiązek zapłaty kary umownej musi być wyraźnie
    zastrzeżony
    > (odpada właczenie do umowy ogólych warunków umów, które przewidywałyby
    karę
    > umowną) -
    > orzeczenie SN z 7 września 1970 r., I CR 362/ 70
    >

    Jak w takim razie traktowac oplaty stosowane przez operatorow GSM
    przewidujace oplate za przedwczesne
    rozwiazanie umowy. Jak zwyczaje swiadczenie, ktore jest wtedy nalezne
    wierzycielowi jesli dluznik szybciej niz zadeklarowal
    rozwiaze umowe ?



    > Powyższą argumentację potwiedza doktryna.
    >
    > Opłata dodatkowa jest po prostu karą.

    W prawie cywilnym nie istnieje pojecie po prostu "kary" jak mi sie wydaje.
    Ale moge sie mylic oczywiscie.


    Bez tego dopisku o jej umowności.
    > Oczywiście karą nakładaną w oparciu o przepisy prawa przewozowego (a
    ściślej
    > wspomnianego art. 33a ust. 3).
    >
    > Ponadto gdyby przyjąc, że oplata dodatkowa jest karą umoną to należałoby
    > pamiętać o funkcji kary umownej (odszkodowawczej). w związku z tym (nie
    wdając
    > się w szczegóły) dłużnik mógłby wykazać że niewykonanie zobowiązania
    nastąpiło
    > w skutek okoliczności za które nie ponosi odpowiedzialności (nie miał
    gdzie
    > kupić biletu) i w ten sposób wymigać się od zapłaty kary umownej. Mógłby
    > również uzyskać zminiejszenie wysokości opłaty dodatkowej wykazując
    częściowe
    > wykonanie zobowiązania - kupił bilet ulgowy, lub wykazując, że wysokość
    kary
    > jest rażąco wygórowana. I inne, o których pisze każdy komentarz i każdy
    > podręcznik.
    >
    Z drugiej strony takie miarkowanie kary umownej mogloby sie okazac
    nieskuteczne ze wzgledu na zasady wspolzycia spolecznego -
    niekasowanie biletow i liczenie na wytargowania kary doprowadziloby do
    upadlosci kazdego przewoznika.


    pozdrawiam
    Mateusz





  • 9. Data: 2003-11-19 11:09:26
    Temat: Re: kara umowna
    Od: w...@p...onet.pl

    > > Twoje
    > > zobowiązanie jest bez cienia watpliwości pieniężne bo zobowiązujesz się do
    > > świadczenia wynagrodzenia, które jest płatne w pieniądzu,
    >
    > Sam to zauwazylem, poprzednicy po czesci wyrazili inne zdanie.

    moim zdaniem niesłusznie

    > Przeciez wejscie do autobusu jest zlozeniem oswiadczenia woli per facta
    > concludentia.
    > Ale zaciekawilo mnie to orzeczenie, dysponujesz moze wraz z uzasadnieniem?

    przy adhezyjności nie ma złożenia oświadczenia woli.

    Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego 1965 nr 12

    > Jak w takim razie traktowac oplaty stosowane przez operatorow GSM
    > przewidujace oplate za przedwczesne
    > rozwiazanie umowy. Jak zwyczaje swiadczenie, ktore jest wtedy nalezne
    > wierzycielowi jesli dluznik szybciej niz zadeklarowal
    > rozwiaze umowe ?

    Art. 483. § 1. Można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z
    niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi
    przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).

    No i zastrzegaj w umowie. Pisałem jedynie o właczeniu ogólnych warunków umów.


    > W prawie cywilnym nie istnieje pojecie po prostu "kary" jak mi sie wydaje.
    > Ale moge sie mylic oczywiscie.

    No jest właśnie taki dziwoląg w prawie przewozowym. Możesz sobie go zresztą
    nazwać jak chcesz. Oficjalnie nazywa się "Opłatą dodatkową", ale jakby nie
    patrzeć jast to jakiś rodzaj kary. Jest to środek wyjątkowy (do bólu) nakładany
    w oparciu o przepisy praw przewozowego, który ma zmusić pasażerów do płacenia
    za bilet. Oczywiście słowo kara w rozumieniu kk tu nijak nie pasuje, ale jakoś
    trzeba to coś nazwać. Możemy napisać "karka" jak wolisz.

    > Z drugiej strony takie miarkowanie kary umownej mogloby sie okazac
    > nieskuteczne ze wzgledu na zasady wspolzycia spolecznego -
    > niekasowanie biletow i liczenie na wytargowania kary doprowadziloby do
    > upadlosci kazdego przewoznika.

    O to się nie martwię, życie wypracowałoby odpowiednie mechanizmy. A w razie
    upadłości każdego przewoźnika tzw. ludzie chodzący wszędzie z buta już by dbali
    o kasowanie biletów przez innych :)

    Paweł


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2003-11-19 19:33:34
    Temat: Odp: kara umowna
    Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>


    > przy adhezyjności nie ma złożenia oświadczenia woli.
    >
    > Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego 1965 nr 12
    >

    Czy to jest bezwzglednie przyjmowany poglad?
    Czyli na umowy o przystapienie (adhezyjne) sklada sie tylko 1 oswiadczenie
    woli - 1 strony?


    > > Jak w takim razie traktowac oplaty stosowane przez operatorow GSM
    > > przewidujace oplate za przedwczesne
    > > rozwiazanie umowy. Jak zwyczaje swiadczenie, ktore jest wtedy nalezne
    > > wierzycielowi jesli dluznik szybciej niz zadeklarowal
    > > rozwiaze umowe ?
    >
    > Art. 483. § 1. Można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z
    > niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego
    nastąpi
    > przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).
    >
    > No i zastrzegaj w umowie. Pisałem jedynie o właczeniu ogólnych warunków
    umów.
    >
    Czy przedwczesne rozwiazanie umowy nie jest niejako takze niewywiazaniem
    sie ze
    swiadczenia pienieznego ? - chodzi wszak o to ze przez odpowiednio krotszy
    okres nie bedzie sie placic
    abonamentu.



    > > W prawie cywilnym nie istnieje pojecie po prostu "kary" jak mi sie
    wydaje.
    > > Ale moge sie mylic oczywiscie.
    >
    > No jest właśnie taki dziwoląg w prawie przewozowym. Możesz sobie go
    zresztą
    > nazwać jak chcesz. Oficjalnie nazywa się "Opłatą dodatkową", ale jakby nie
    > patrzeć jast to jakiś rodzaj kary. Jest to środek wyjątkowy (do bólu)
    nakładany
    > w oparciu o przepisy praw przewozowego, który ma zmusić pasażerów do
    płacenia
    > za bilet. Oczywiście słowo kara w rozumieniu kk tu nijak nie pasuje, ale
    jakoś
    > trzeba to coś nazwać. Możemy napisać "karka" jak wolisz.


    Mysle ze "oplata dodatkowa" to chyba jednak okreslenie najwlasciwsze, choc
    moze cokowiek
    eufemistyczne...;)

    > > Z drugiej strony takie miarkowanie kary umownej mogloby sie okazac
    > > nieskuteczne ze wzgledu na zasady wspolzycia spolecznego -
    > > niekasowanie biletow i liczenie na wytargowania kary doprowadziloby do
    > > upadlosci kazdego przewoznika.
    >
    > O to się nie martwię, życie wypracowałoby odpowiednie mechanizmy. A w
    razie
    > upadłości każdego przewoźnika tzw. ludzie chodzący wszędzie z buta już by
    dbali
    > o kasowanie biletów przez innych :)
    >
    Ha ha, no tak samoregulujace sie spolecznestwo jest najlepsze, ale po co
    wtedy prawo ?


    pozdrawiam
    mdr


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1