eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › instalacja pirackiego oprogramowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2003-02-03 14:50:43
    Temat: Odp: Odp: Odp: instalacja pirackiego oprogramowania
    Od: "xmarcel" <x...@N...gazeta.pl>


    > > wzasadzie to sie zgadzam z Twoja opinia, no ale to jest grupa o prawie a
    nie
    > > moralnosci. ;)
    >
    > A takie kretyńskie próby usprawiedliwienia to prawo czy kaleka moralność?
    > :)
    >
    > --
    usprawiedliwienia czego??
    mozesz jasniej??



  • 12. Data: 2003-02-03 14:56:31
    Temat: Re: Odp: Odp: Odp: instalacja pirackiego oprogramowania
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <b1lv7u$c1c$1@news.lublin.pl>, xmarcel wrote:
    >> A takie kretyńskie próby usprawiedliwienia to prawo czy kaleka moralność?
    > usprawiedliwienia czego??
    > mozesz jasniej??

    "wiem, ze nie ladnie, ale student tez ma nieladne stypendia :("

    EOT

    --
    Marcin


  • 13. Data: 2003-02-03 15:31:58
    Temat: Odp: Odp: Odp: Odp: instalacja pirackiego oprogramowania
    Od: "xmarcel" <x...@N...gazeta.pl>


    > >> A takie kretyńskie próby usprawiedliwienia to prawo czy kaleka
    moralność?
    > > usprawiedliwienia czego??
    > > mozesz jasniej??
    >
    > "wiem, ze nie ladnie, ale student tez ma nieladne stypendia :("
    >
    > EOT
    ach, to!!
    odpowiem Ci tak : niekazdy i niezawsze potrafi (lub moze) trwac w swej
    moralnosci.
    Zapytam Cie, czy nigdy nie jechales autobusem na "gape"??



  • 14. Data: 2003-02-04 00:57:10
    Temat: Re: Odp: Odp: Odp: Odp: instalacja pirackiego oprogramowania
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <b1m1la$epq$1@news.lublin.pl>, xmarcel wrote:
    > odpowiem Ci tak : niekazdy i niezawsze potrafi (lub moze) trwac w swej
    > moralnosci.

    Ponownie żadne usprawiedliwienie.

    > Zapytam Cie, czy nigdy nie jechales autobusem na "gape"??

    Z premedytacją? Tj. celowo nie kasując albo nie kupując biletu? Nie, nie
    zdażyło mi się :) Jako ofiara przypadku, własnego zaniedbania - owszem.
    Zresztą złapany nie usiłowałbym się usprawiedliwiać w podobny sposób bo
    kategoria jest jasna - okradanie przewoźnika. Z drugiej strony w świetle
    prawa pojedyńcza jazda bez biletu to trochę jakby co innego niż kradzież
    oprogramowania czy rozpowszechnianie go w celach zarobkowych.

    To o co w tym wszystkim chodzi to postawa, bo wiadomo że nikt święty nie
    jest i jakieś tam kradzieży każdy pewnie w życiu dokonał (zaczynając od
    śliwek na drzewie sąsiada). Problem w tym, że pewnie z 90% rodaków wydaje
    się się że wymówki w stylu "nie stać mnie" (zwykle pewnie nieprawdziwe
    zresztą), "inni też tak robią" etc. są wystarczającym usprawiedliwieniem
    kradzieży i ją w zupełności sankcjonują.

    --
    Marcin

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1