eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kiepski wspolnik.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2003-02-03 11:51:46
    Temat: Kiepski wspolnik.
    Od: Oring <O...@y...com>

    Mam dosc kiepska sytuacje. Mam firme (sp. z o.o.) do spolki ze
    wspolnikiem (mamy po 50% udzialow).
    Problem polega na tym, ze wspolnik ma duzy problem. Jest alkoholikiem.
    Tak naprawde nie interesowalo by mnie jego zycie prywatne, gdyby nie
    fakt, ze:
    1. Wyciaga kase na wodke z firmy. Przychodzi (pijany!), gdy mnie nie ma
    i podbiera z kasy. Wyciagnal juz spora sumke. Pracownicy nie moga mu
    odmowic (moze moga, nie wiem, moze wiecie jak to jest prawnie ?).
    2. Firma zaczyna miec problemy finasowe (brakuje kasy!! z w/w powodu).
    3. Psuje interes (ludzie to widza !!)

    Macie jakies pomysly ?
    Uprzedazm, ze warunki lagodnej perswazji (czytaj kilkanascie powaznych
    rozmow na temat przyszlosci firmy) nie przynosi efektu.

    Domyslacie sie tez, ze chcialbym to zrobic jak "najciszej". Wolalbym
    uniknac afer typu wzywanie policji, zglaszanie kradziezy itp. Ale moze
    nie mam innego wyjscia...

    Pozdrawiam i licze na wasza pomoc


  • 2. Data: 2003-02-03 12:10:55
    Temat: Re: Kiepski wspolnik.
    Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>

    Uzytkownik "Oring" <O...@y...com> napisal w wiadomosci
    news:3E3E57D2.5010702@yahoo.com...
    > Mam dosc kiepska sytuacje. Mam firme (sp. z o.o.) do spolki ze
    > wspolnikiem (mamy po 50% udzialow).
    > Problem polega na tym, ze wspolnik ma duzy problem. Jest alkoholikiem.
    > Tak naprawde nie interesowalo by mnie jego zycie prywatne, gdyby nie
    > fakt, ze:
    > 1. Wyciaga kase na wodke z firmy. Przychodzi (pijany!), gdy mnie nie ma
    > i podbiera z kasy. Wyciagnal juz spora sumke. Pracownicy nie moga mu
    > odmowic (moze moga, nie wiem, moze wiecie jak to jest prawnie ?).
    > 2. Firma zaczyna miec problemy finasowe (brakuje kasy!! z w/w powodu).
    > 3. Psuje interes (ludzie to widza !!)
    >
    > Macie jakies pomysly ?
    > Uprzedazm, ze warunki lagodnej perswazji (czytaj kilkanascie powaznych
    > rozmow na temat przyszlosci firmy) nie przynosi efektu.
    >
    > Domyslacie sie tez, ze chcialbym to zrobic jak "najciszej". Wolalbym
    > uniknac afer typu wzywanie policji, zglaszanie kradziezy itp. Ale moze
    > nie mam innego wyjscia...

    najciszej w swiecie - splac go i sie rozstancie,
    inaczej to tylko droga sadowa.



  • 3. Data: 2003-02-03 12:56:53
    Temat: Re: Kiepski wspolnik.
    Od: Oring <O...@y...com>

    > najciszej w swiecie - splac go i sie rozstancie,
    > inaczej to tylko droga sadowa.
    >

    Masz racje, ale (jak sie pewnie domys'lasz) wspolnik nie ma zamiaru
    czegokolwiek w tym kierunku zrobic (wyraznie jest mu w obecnej sytuacji
    dobrze, nic nie robi, na wodke ma...).

    Moge go jakos' zmusic' do sprzedania udzia?u ?.
    Z tego co wiem, to nie. Wiec dalej jestem w kropce. :-(

    Moze moge jakos wymusic na nim chociaz niepodbieranie pieniedzy ?


  • 4. Data: 2003-02-03 14:27:51
    Temat: Re: Kiepski wspolnik.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>

    Jesli inne sposoby nie daja rezultatu, to pozostaje Ci udowodnienie, ze
    dziala na szkode spólki. To przestepstwo i na podstawie Twojego wniosku sad
    moze go wykluczyc ze spólki - przeczytaj art. 266 ksh i nastepne. Do tego
    czasu wydaj zarzadzenie tymczasowe, ze pracownicy spólki nie maja prawa
    dawac mu jakichkolwiek pieniedzy. Jak sam powiedziales, to w gruncie rzeczy
    kradziez.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1