Witam,

ostatnio analizowalem sobie wartosci skladek przekazywanych na OFE i
porownywalem to co powinno z tym co wplynelo. oprocz 3 miesiecy, ktore
weszly w mase upadlosciowa, mam kilka rozbieznosci. nie sa one znaczne,
rzedu kilku, kilkunasty groszy na skladke, raz na plus, raz na minus -
ale w totalu jestem w plecy :) - i wystpeuja 5 razy w okresie 2 lat.

gdzie w pierwszej kolejnosci zlozyc pisemko o weryfikacje: pracodawca
czy ZUS ?

raczej blad po stornie pracodawcy wykluczam. nie wiem jak dokladnie
wyglada proces od wyliczenia skladek przez pracodawce do momentu
zadeklarowania przelewu do ZUSu. Z tego co sie orientuje to jest to
jedna platnosc dokonywana na poczet wszystkich skladek i nastpenie przez
ZUS rozdzielana na poszczegolne konta. Skladki sa wyliczane przez system
i blad moze powstac jedynie w momencie deklarowania wplaty [a moze to
tez idzie przez jakies oprgoramowanie automatycznie] ?

co do ZUSu, to ZUS jak to ZUS :) U poprzendiego pracodawcy rowniez
mialem rozbieznosci i bezposrednia interwencja w ZUsie wtedy pomogla.

PS: ktos pamieta na jakim druku sklada sie reklamacje do ZUSu odnosnie
blednej wartosci skladek przekazanych na OFE ?

dzieki

do góry

lukasz wrote:
> Witam,
>
> ostatnio analizowalem sobie wartosci skladek przekazywanych na OFE i
> porownywalem to co powinno z tym co wplynelo. oprocz 3 miesiecy, ktore
> weszly w mase upadlosciowa, mam kilka rozbieznosci. nie sa one znaczne,
> rzedu kilku, kilkunasty groszy na skladke, raz na plus, raz na minus -
> ale w totalu jestem w plecy :) - i wystpeuja 5 razy w okresie 2 lat.


nie szkoda ci kasy na papier i znaczek?
wyjdzie znacznie wiecej niz te roznice.

zacznij od ofe. Oni zwykle maja gotowe formularze "reklamacji", ktore
wysyla sie do ZUS.
pracodawca cie nie interesuje, bo to nie on rozdziela składki.
Jak ZUS podzielił dobrze, to co przyszlo, to znaczy, że przyszło źle.
ZUS wtedy i tak sam capnie pracodawce za d..

do góry

> nie szkoda ci kasy na papier i znaczek?
> wyjdzie znacznie wiecej niz te roznice.

wiem, ze sie czepiam, ale taki juz jestem i koszty mniej wazne niz
"komfort psychiczny" ze wszystko sie zgadza co do grosza
>
> zacznij od ofe. Oni zwykle maja gotowe formularze "reklamacji", ktore
> wysyla sie do ZUS.
> pracodawca cie nie interesuje, bo to nie on rozdziela składki.
> Jak ZUS podzielił dobrze, to co przyszlo, to znaczy, że przyszło źle.
> ZUS wtedy i tak sam capnie pracodawce za d..

uderze do OFE, moze cos pomoga

thx

do góry

lukasz wrote:
>
> wiem, ze sie czepiam, ale taki juz jestem i koszty mniej wazne niz
> "komfort psychiczny" ze wszystko sie zgadza co do grosza

szybko sie wykonczysz i wylądujesz w wariatkowie, bo ci czasu zabraknie.

do góry