eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 306

  • 261. Data: 2011-04-04 07:12:28
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "KRZYZAK" <k...@k...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:dia0g18fjrbh$....@4...n
    et...

    > To wtedy pracodawca przeszkoli go w narzedziu, ktore stosuje. W kilka dni.

    ta jasne, a jak będziesz się chciał zatrudnić na dtp, to wykażesz się
    dobrymi chęciami, a pracodawca zafunduje ci szkolenie z creative suit ;)
    ty tak na poważnie?


  • 262. Data: 2011-04-04 07:14:15
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4d97ef9c$0$2454$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Gówno mnie obchodzi czego chce jakiś niedorozwinięty nauczyciel/

    ciebie może tak, uczniów już nie, z alternatyw mogą się szkolić w domu,
    zamiast łupać godzinami w gry ;)

    > Z całą pewnością tak będzie, jeśli w szkole będą uczyć tylko Worda i
    > właśnie o to chodzi, żeby tak nie było, bo pieniądze wydane na produkt,
    > który wykorzystuje się w 1% podczas gdy można by użyć darmowego produktu,
    > którego wykorzysta się w 5% są totalnie zmarnowane.

    a to już jest temat na zupełnie inna dyskusję


  • 263. Data: 2011-04-04 19:04:23
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>

    Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 02.04.2011 19:34, Feromon pisze:
    >>> Mój Word 2003 potraktowany łatką pobraną z M$ otwiera odt.
    >>
    >> Ups, pomyłka. Autosugestia... Otwiera docx po tej łatce.
    >
    > jesteś pewny? Skąd masz taką łatkę? Bo ja tylko takie znalazłem, że
    > przerabiały w locie do RTF i takiego RTFa podawały staremu officowi. W
    > efekcie oczywiście sporo się gubiło.
    >

    Microsoft Office Compatibility Pack for Word, Excel, and PowerPoint File
    Formats

    andy_nek


  • 264. Data: 2011-04-05 08:52:53
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 29 Mar 2011, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 28.03.2011 23:13, Maciek pisze:
    >> Ależ pierdolisz. Jeszcze podaj jakim prawem wymagasz od uczniów swoich, żeby
    >> mieli w domu worda.
    >
    > W ogóle jakim prawem można cokolwiek wymagać.

    A to nie Ty powinieneś umieć na takie pytanie odpowiedzić? ;)
    Zaznaczam: trzymam się pytania które padło w cytacie wyżej
    (a nie rozważań o tym, czy dobra szkoła udostępnia pracownię
    i czy dobry nauczyciel tam siedzi wieczorami).

    Odpowiedź jest w art.31.2 zdanie drugie oraz w art. 31.3 Konstytucji RP.
    Dla leni gotowiec:
    http://sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm

    Jako że mowa o realizacji administracyjnego przymusu obowiązku szkolnego,
    w odpowiedzi musi paść: "ustawą".
    Jednocześnie kwoty o których mowa (komputer, system, office - również
    w wersji "domowej") są na tyle wysokie, że próba zastosowania art.5 KC
    IMO nie ma szans przejść, konkretnie komputer i klasa oprogramowania
    musiałyby być wymienione *wprost* (w ustawie - w dziedzienach w których
    komuś chce się sądzić przed NSA są wyroki tegoż NSA, że nie wolno
    takich "uszczegółowień" przenosić np. na poziom rozporządzenia, z tego
    powodu było już kilka nowelizacji ustawy o VAT).

    pzdr, Gotfryd
    PS: czy ta grupa ma w nazwie .prawo? Cóś mało "paragrafów" widzę ;)


  • 265. Data: 2011-04-05 09:15:26
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 30 Mar 2011, Tomasz Kaczanowski wrote:

    > Times New Roman, czy nie, to akurat nieważne, ale interlinia 1,5 powoduje, że
    > tekst czyta się koszmarnie.

    100% zgody.

    > Ja rozumiem, że ktos to stosuje zapewne, aby
    > zwiększyć rozmiar dokumentu, bo innego uzasadnienia nie widzę...

    Obawiam się, że to zaszłość - nie do wykorzeniania, bo "wszyscy tak
    robią".
    Zaszłość z czasów kiedy to dużo miejsca na notatki w tekście miało sens :>

    pzdr, Gotfryd


  • 266. Data: 2011-04-05 09:19:05
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 30 Mar 2011, Maciek wrote:

    > begin o nicku Slawek Kotynski napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
    >
    >> Swierszcz wrote:
    >>
    >>> Witam,
    >>>
    >>> czy nauczyciel w liceum ma prawo zmuszac ucznia do oddania pracy domowej
    >>> napisanej w komercyjnym programie MS WORD?
    >>
    >> Nie ma prawa. Ale ma prawdo dać do wyboru MS Word albo ręcznie :P
    > Nie ma.

    A podstawa prawna? ;)
    (nie, jednak nie żartuję!)

    pzdr, Gotfryd


  • 267. Data: 2011-04-05 09:32:44
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 05.04.2011 10:52, Gotfryd Smolik news pisze:
    > Jednocześnie kwoty o których mowa (komputer, system, office - również
    > w wersji "domowej") są na tyle wysokie, że próba zastosowania art.5 KC

    No to niech odrabia zadanie domowe w ramach konsultacji w pracowni.
    Tylko nie mów jak Stokrotka, że domowe obowiązkowo musi w domu. Jak
    sobie wyobrażasz proces edukacji komputerowej bez zastosowania
    komputerów i oprogramowania? No jasne, można zjechać z poziomem do zera
    i tłuc teoretyczne regułki notowane w zeszytach. Ale czy tego chcemy?

    Znajoma kończyła liceum plastyczne. Tam to w ogóle był odlot, bo różne
    Corele, Phoptoszopy, Adoby. A teraz poszła na studia plastyczne. I
    jeszcze więcej ma jakieś flesze i inne. No po prostu nie przeskoczysz
    tego, że pewne technologie kosztują, a rezygnacja z nich powoduje
    obniżanie poziomu.

    Powiedzmy, że chcesz się nauczyć żeglować albo jeździć autem, a
    jednocześnie marudzisz, że wymagany jest samochód albo yacht i albo masz
    albo wynajmujesz.

    Problemem jest roszczeniowa postawa.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 268. Data: 2011-04-05 10:18:32
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 05-04-2011 11:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 05.04.2011 10:52, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Jednocześnie kwoty o których mowa (komputer, system, office - również
    >> w wersji "domowej") są na tyle wysokie, że próba zastosowania art.5 KC
    >
    > No to niech odrabia zadanie domowe w ramach konsultacji w pracowni.
    > Tylko nie mów jak Stokrotka, że domowe obowiązkowo musi w domu. Jak
    >
    > Powiedzmy, że chcesz się nauczyć żeglować albo jeździć autem, a
    > jednocześnie marudzisz, że wymagany jest samochód albo yacht i albo masz
    > albo wynajmujesz.

    A to nauka żeglowania albo prowadzenia samochodu jest obowiązkowa i
    narzucona ustawą?


    > Problemem jest roszczeniowa postawa.

    Przecież jest tu problem prawny, a nie moralno-filozoficzno-społeczny.
    Nauczyciel nie może zadać uczniowi zadania domowego, które wymaga
    znacznych nakładów finansowych.
    Są w polsce biedne rodziny, takie naprawdę biedne, gdzie nowe buty na
    zimę są problemem. I dzieci z takich rodzina chodzą do szkoły, bo taki
    jest ustawowy obowiązek.
    Nauczyciel ma zadać takie zadania, żeby każdy uczeń był w stanie im
    sprostać fizycznie, w tym finansowo.

    Jak jest w szkole pracownia i uczeń ma do niej dostęp po lekcjach - ok.
    Ale jeżeli jej nie ma albo jest otwarta tylko wtedy, gdy uczeń ma inne
    zajęcia, to już nauczyciel nie może go ukarać, w tym oceną
    niedostateczną, za to że dzieciak nie ma w domu konkretnego komercyjnego
    programu. A moze i komputera w ogóle.

    W podstawie programowej dla szkół podstawowych, gimnazjów i średnich nie
    ma wymagania obsługi konkretnych programów konkretnego producenta. I być
    nie może.

    I tyle problem prawny.

    Reszta to są już osobiste fiksacje Twoje i paru innych, co wiedzą lepiej
    co jest dobre dla cudzych dzieci i nie przyjmują do wiadomości prostego
    faktu, że w Polsce nabiedniejszą grupą społeczną są rodziny z dziećmi a
    nie emeryci. Najbardziej zagrożone ubóstwem są dzieci w wieku szkolnym.

    Może w tym przypadku nie bieda wchodzi w grę, ale prawo jest jedno dla
    wszystkich i ci, którzy nie są aż tak bardzo poszkodowani przez los też
    mogą z niego korzystać. Nawet jeżeli to tylko kwestia ideologiczna (np.
    bo tatuś nie lubi Windowsa).

    Nauczyciel może próbować narzucać swoje zasady. Do pierwszego buntu
    jakiegoś ucznia lub rodzica to nawet będzie działało. Ale nie dłużej.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 269. Data: 2011-04-05 10:42:27
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 05.04.2011 12:18, Maddy pisze:
    > W dniu 05-04-2011 11:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> Powiedzmy, że chcesz się nauczyć żeglować albo jeździć autem, a
    >> jednocześnie marudzisz, że wymagany jest samochód albo yacht i albo masz
    >> albo wynajmujesz.
    > A to nauka żeglowania albo prowadzenia samochodu jest obowiązkowa i
    > narzucona ustawą?

    I dlatego zaniżmy poziom do najgorszego ze stada. A lepsi niech dostaną
    w plecy.

    >> Problemem jest roszczeniowa postawa.
    > Przecież jest tu problem prawny, a nie moralno-filozoficzno-społeczny.
    > Nauczyciel nie może zadać uczniowi zadania domowego, które wymaga
    > znacznych nakładów finansowych.

    Jakich znacznych? Przyjście do pracowni w terminie konsultacji to
    znaczne nakłady?
    Albo masz samochód (znaczny nakład) albo go wynajmujesz od OSK (niski
    nakład). Albo masz żaglówkę (znaczny nakład) albo go czarterujesz na
    godziny.

    > Są w polsce biedne rodziny, takie naprawdę biedne, gdzie nowe buty na
    > zimę są problemem. I dzieci z takich rodzina chodzą do szkoły, bo taki
    > jest ustawowy obowiązek.

    I dlatego zaniżymy poziom reszty, którą stać?

    > Nauczyciel ma zadać takie zadania, żeby każdy uczeń był w stanie im
    > sprostać fizycznie, w tym finansowo.

    No jasne. I jak będzie miał w klasie tępą blacharę, która macha nóżką
    (mam takie), to w ogóle nic nie zadawajmy, bo nie sprosta fizycznie.

    A jak wczoraj wystawiłem 10 jedynek na sprawdzianie, to mam im dać
    piątki i obniżyć poziom, bo się 10 osobom nie chce uczyć i nie dają rady
    psychicznie?

    > Reszta to są już osobiste fiksacje Twoje i paru innych, co wiedzą lepiej
    > co jest dobre dla cudzych dzieci i nie przyjmują do wiadomości prostego
    > faktu, że w Polsce nabiedniejszą grupą społeczną są rodziny z dziećmi a
    > nie emeryci. Najbardziej zagrożone ubóstwem są dzieci w wieku szkolnym.

    No więc generujmy kolejne pokolenia wykluczonych. Obniżmy poziom do
    zera, wiedzmy lepiej, że biedaków trzeba wielbić i im wszystko dawać na
    tacy, wyszkolmy kolejne pokolenia klientów MOPS.

    > Może w tym przypadku nie bieda wchodzi w grę, ale prawo jest jedno dla
    > wszystkich i ci, którzy nie są aż tak bardzo poszkodowani przez los też
    > mogą z niego korzystać.

    No właśnie to jest obrzydliwość naszych czasów. Ciążymy w dół, bo nie
    można ,,dyskryminować''.

    > Nawet jeżeli to tylko kwestia ideologiczna (np.
    > bo tatuś nie lubi Windowsa).

    No oczywiście. Tatuś niepełnosprawny umysłowo, wiec zaniżamy poziom
    całej klasy.

    > Nauczyciel może próbować narzucać swoje zasady. Do pierwszego buntu
    > jakiegoś ucznia lub rodzica to nawet będzie działało. Ale nie dłużej.

    To niestety przykra prawda dzisiejszych czasów. Ja już nawet nie żałuję
    tych, co sobie tak chcą strzelić w stopę. Ich wybór, ich stopa... Trochę
    żałuję tych, co strzela im w stopę rodzic sprawny umysłowo inaczej. No
    ale całego świata nie zbawię, miał pecha urodzić się w takiej rodzinie,
    mogę mu pomóc tyle, ile mogę. Najbardziej mi żal tych, co dostają w dupę
    rykoszetem, w imię właśnie równania w dół, o którym piszesz.

    I nawet jeżeli prawo to sankcjonuje (choć nie jestem przekonany), to
    najwyższa pora to zmienić. Bo ja swoje dzieci chciałbym posłać do
    szkoły, w której się równa poziom w górę, a nie w dół.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 270. Data: 2011-04-05 10:45:48
    Temat: Re: Nauczyciel zmusza ucznia do korzystania z komercyjnych programow
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > I nawet jeżeli prawo to sankcjonuje (choć nie jestem przekonany), to
    > najwyższa pora to zmienić. Bo ja swoje dzieci chciałbym posłać do
    > szkoły, w której się równa poziom w górę, a nie w dół.

    Wszystko pięknie, tylko czemu uważasz, że wykonanie danego zadania w
    innym edytorze niż msword jest równaniem w dół?

    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 26 . [ 27 ] . 28 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1