eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Narodowy spis powszechny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 274

  • 201. Data: 2011-04-08 23:10:17
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: Firankowy potwór <p...@f...org>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:innt8l$5jt$15@inews.gazeta.pl...
    > On 4/8/2011 3:08 PM, Firankowy potwór wrote:
    >> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    >> news:innoe8$5jt$12@inews.gazeta.pl...
    >>> natomiast bardzo czesto zdarza sie inna sytuacja.
    >>> ludzie na starosc wracaja do Polski, kupują mieszkanie/dom i US w
    >>> zasadzie z automatu pyta skąd mieli kasę.
    >>> I czesto gęsto wychodzi, że "ze sprzedazy domu odziedziczonego po
    >>> rodzicach". A potem już raczej US ma z górki.
    >>
    >> No to wracają do Polski, a nie ludzie którzy nigdy tu nie byli i nie
    >> chcą być i nawet nie wiedzą, że taki kraj istnieje.
    >
    >
    > to, ze nie wiesz, ze na czerwonym swietle sie nie przechodzi to twój
    > problem.
    > Niewiedza niczego nie usparwiedliwia.
    > Przepis generalnie nadaje sie do zmiany, to oczywiste, ale argumenty
    > masz kiepskie.

    Ja mam kiepskie argumenty? To skąd wiesz, że sam nie jesteś obywatelem
    jakiegoś innego kraju i może coś Cię tam czeka??
    Skoro takie prawo uważasz za genialne i normalne.


  • 202. Data: 2011-04-08 23:11:38
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: Firankowy potwór <p...@f...org>

    Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:innrsl$152$1@news.net.icm.edu.pl...
    >
    > Użytkownik "Firankowy potwór" <p...@f...org>
    >
    >>>> W jednym ten świr ma rację, rachmistrzowie niby w teorii mają
    >>>> dotrzeć wszędzie,
    >>>> być może przez przypadek odkryją jakieś sprawy/afery typu uwięzione
    >>>> dzieci, o których nikt by się inaczej nie dowiedział.
    >>>
    >>> W jaki sposób ? Przecież nie trzeba ich wpuszczać do domu, wystarczy
    >>> umówić się gdziekolwiek.
    >>
    >> Ktoś nie ma telefonu, mieszka we wsi gdzie dupy szczekają psami, to
    >> rachmistrz chyba pofatyguje się osobiście, co nie?
    >
    > Wszędzie się pofatyguje jak klient nie zgłosi się sam lub nie spisze
    > przez internet.

    Więc o tym mówię, gdzieś tam pod lasem mieszka sobie polski Fritz
    odcięty od świata i zapomniany przez wszystkich, a rachmistrz go
    odnajdzie :D
    Oczywiście czysto teoretyzuje!!!


  • 203. Data: 2011-04-09 02:22:55
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 4/8/2011 6:10 PM, Firankowy potwór wrote:
    >
    > Ja mam kiepskie argumenty?

    wyjątkowo

    > To skąd wiesz, że sam nie jesteś obywatelem
    > jakiegoś innego kraju i może coś Cię tam czeka??

    wiesz, mam na tyle wykształconych rodziców, żeby zadbali o historię
    rodu. To sie przekazuje z pokolenia na pokolenia.
    Skąd się pochodzi i co się do historii własnej rodziny wnosi.


    > Skoro takie prawo uważasz za genialne i normalne.

    wybiórcze czytanie tylko tego co ci pasuje masz opanowane do perfekcji.
    wróć i przeczytaj gdzie napisałem, że prawo na pewno należałoby zmienić.


  • 204. Data: 2011-04-09 02:24:17
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 4/8/2011 6:05 PM, Firankowy potwór wrote:
    >
    > Prościzna prawda? Bo prezydent nie ma innych spraw na głowie, tylko
    > tydzień później przysyła Ci polecony i mówi pa pa?
    > Jeszcze życiorys trzeba napisać jako załącznik do listu z prośbą o
    > zrzeczenie się.

    napisz co nie przekracza twoich możliwości intelektualnych.
    tak będzie prościj i lista krótsza.


  • 205. Data: 2011-04-09 11:25:48
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: Firankowy potwór <p...@f...org>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:inog2l$5jt$21@inews.gazeta.pl...
    > On 4/8/2011 6:05 PM, Firankowy potwór wrote:
    >>
    >> Prościzna prawda? Bo prezydent nie ma innych spraw na głowie, tylko
    >> tydzień później przysyła Ci polecony i mówi pa pa?
    >> Jeszcze życiorys trzeba napisać jako załącznik do listu z prośbą o
    >> zrzeczenie się.
    >
    > napisz co nie przekracza twoich możliwości intelektualnych.
    > tak będzie prościj i lista krótsza.

    http://www.youtube.com/watch?v=-bHqjixx0mc
    arystokratyczny buraku


  • 206. Data: 2011-04-09 11:27:54
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: Firankowy potwór <p...@f...org>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:inog02$5jt$20@inews.gazeta.pl...
    > On 4/8/2011 6:10 PM, Firankowy potwór wrote:
    >>
    >> Ja mam kiepskie argumenty?
    >
    > wyjątkowo
    >
    >> To skąd wiesz, że sam nie jesteś obywatelem
    >> jakiegoś innego kraju i może coś Cię tam czeka??
    >
    > wiesz, mam na tyle wykształconych rodziców, żeby zadbali o historię
    > rodu. To sie przekazuje z pokolenia na pokolenia.
    > Skąd się pochodzi i co się do historii własnej rodziny wnosi.

    Rety jaki arystokrata, pewnie pochodzisz od Mieszka I, padam na kolana.

    >> Skoro takie prawo uważasz za genialne i normalne.
    >
    > wybiórcze czytanie tylko tego co ci pasuje masz opanowane do
    > perfekcji.
    > wróć i przeczytaj gdzie napisałem, że prawo na pewno należałoby
    > zmienić.

    A Ty jesteś zarozumiałym i aroganckim cwaniaczkiem


  • 207. Data: 2011-04-10 00:25:06
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 4/9/2011 6:27 AM, Firankowy potwór wrote:
    >
    > A Ty jesteś zarozumiałym i aroganckim cwaniaczkiem

    eot, bo ci sie rzeczowe argumenty skonczyly.


  • 208. Data: 2011-04-10 10:30:55
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: Firankowy potwór <p...@f...org>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:inqtf4$fab$1@inews.gazeta.pl...
    > On 4/9/2011 6:27 AM, Firankowy potwór wrote:
    >>
    >> A Ty jesteś zarozumiałym i aroganckim cwaniaczkiem
    >
    > eot, bo ci sie rzeczowe argumenty skonczyly.

    Jak dla Ciebie absurdy są argumentami to o czym mamy dyskutować


  • 209. Data: 2011-04-10 14:58:33
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Firankowy potwór" <p...@f...org>

    >>>>> W jednym ten świr ma rację, rachmistrzowie niby w teorii mają dotrzeć
    >>>>> wszędzie,
    >>>>> być może przez przypadek odkryją jakieś sprawy/afery typu uwięzione
    >>>>> dzieci, o których nikt by się inaczej nie dowiedział.
    >>>>
    >>>> W jaki sposób ? Przecież nie trzeba ich wpuszczać do domu, wystarczy
    >>>> umówić się gdziekolwiek.
    >>>
    >>> Ktoś nie ma telefonu, mieszka we wsi gdzie dupy szczekają psami, to
    >>> rachmistrz chyba pofatyguje się osobiście, co nie?
    >>
    >> Wszędzie się pofatyguje jak klient nie zgłosi się sam lub nie spisze
    >> przez internet.
    >
    > Więc o tym mówię, gdzieś tam pod lasem mieszka sobie polski Fritz odcięty
    > od świata i zapomniany przez wszystkich, a rachmistrz go odnajdzie :D
    > Oczywiście czysto teoretyzuje!!!

    Rety, Fritz nie jest taki głupi by otwierać rachmistrzowi a jak otwiera to
    raczej wie co powiedzieć a czego nie powiedzieć. Prędzej zwykłego ludzika
    podkablują za coś innego przez donos zwykły ze złośliwości swojej. Tak samo
    zresztą wyglądają osiągnięcia policji w łapaniu "przestępców".


  • 210. Data: 2011-04-10 18:18:34
    Temat: Re: Narodowy spis powszechny
    Od: Firankowy potwór <p...@f...org>


    Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:insgiq$njh$1@news.net.icm.edu.pl...
    >
    > Użytkownik "Firankowy potwór" <p...@f...org>
    >
    >>>>>> W jednym ten świr ma rację, rachmistrzowie niby w teorii mają
    >>>>>> dotrzeć wszędzie,
    >>>>>> być może przez przypadek odkryją jakieś sprawy/afery typu
    >>>>>> uwięzione dzieci, o których nikt by się inaczej nie dowiedział.
    >>>>>
    >>>>> W jaki sposób ? Przecież nie trzeba ich wpuszczać do domu,
    >>>>> wystarczy umówić się gdziekolwiek.
    >>>>
    >>>> Ktoś nie ma telefonu, mieszka we wsi gdzie dupy szczekają psami, to
    >>>> rachmistrz chyba pofatyguje się osobiście, co nie?
    >>>
    >>> Wszędzie się pofatyguje jak klient nie zgłosi się sam lub nie spisze
    >>> przez internet.
    >>
    >> Więc o tym mówię, gdzieś tam pod lasem mieszka sobie polski Fritz
    >> odcięty od świata i zapomniany przez wszystkich, a rachmistrz go
    >> odnajdzie :D
    >> Oczywiście czysto teoretyzuje!!!
    >
    > Rety, Fritz nie jest taki głupi by otwierać rachmistrzowi a jak
    > otwiera to raczej wie co powiedzieć a czego nie powiedzieć. Prędzej
    > zwykłego ludzika podkablują za coś innego przez donos zwykły ze
    > złośliwości swojej. Tak samo zresztą wyglądają osiągnięcia policji w
    > łapaniu "przestępców".

    Rachmistrz wchodzi do domu Fritza, ten odpowiada na pytania o sobie,
    nagle rachmistrz sprawdza że w tym domu zameldowana jest też córka, pyta
    o nią, Fritz zaczyna się denerwować...

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1