eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Licytacja komornicza nieruchomości - prosze o informacje.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2006-04-12 15:36:03
    Temat: Licytacja komornicza nieruchomości - prosze o informacje.
    Od: " fts" <f...@g...pl>

    Witam, mam takie pytanie dotyczące procedury licytacji kom. nieruchomości.
    Jestem wierzycielem i dowiedziłem się właśnie, że pierwsza licytacja nie
    doszła do skutku ze wzgledu na brak kupujących. Teraz ustalono cene
    wywoławcza na 2/3 wartości oszacowanej nieruchomości, tylko czekaja na
    złożenie wniosku przez wierzyciela. Co się stanie jak druga licytacja
    równiez nie dojdzie do skutku, czy ustalą trzecią, czy ja jako wierzyciel
    (wierzycieli jest razem ze mną 6)przejmuje tą nieruchomość? Prosze o krótkie
    opisanie procedury licytacji komorniczej i moich praw jako wierzyciel.Z góry
    dziękuje za odpowiedź.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2006-04-12 22:17:48
    Temat: Re: Licytacja komornicza nieruchomości - prosze o informacje.
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    fts napisał(a):
    > Co się stanie jak druga licytacja
    > równiez nie dojdzie do skutku, czy ustalą trzecią, czy ja jako wierzyciel
    > (wierzycieli jest razem ze mną 6)przejmuje tą nieruchomość? Prosze o krótkie
    > opisanie procedury licytacji komorniczej i moich praw jako wierzyciel.Z góry
    > dziękuje za odpowiedź.

    tak krótko, to będzie w kodeksie postępowania cywilnego :)

    Art. 984. § 1. Jeżeli również na drugiej licytacji nikt nie przystąpi do
    przetargu, przejęcie nieruchomości na własność może nastąpić w cenie nie
    niższej od dwóch trzecich części sumy oszacowania, przy czym prawo
    przejęcia przysługuje wierzycielowi egzekwującemu i hipotecznemu oraz
    współwłaścicielowi. Jeżeli przedmiotem egzekucji jest nieruchomość
    rolna, stosuje się art. 982 z wynikającą z niniejszego przepisu zmianą
    co do ceny przejęcia. W wypadku gdy osoby określone w art. 982 nie
    skorzystają z prawa przejęcia nieruchomości rolnej, prawo to przysługuje
    także wierzycielowi egzekwującemu i hipotecznemu.
    § 2. Wniosek o przejęcie nieruchomości wierzyciel powinien złożyć sądowi
    w ciągu tygodnia po licytacji, składając jednocześnie rękojmię, chyba że
    ustawa go od niej zwalnia.
    § 3. Jeżeli kilku wierzycieli składa wniosek o przejęcie, pierwszeństwo
    przysługuje temu, kto zaofiarował cenę wyższą, a przy równych cenach -
    temu, czyja należność jest większa.

    Art. 985. § 1. Jeżeli po drugiej licytacji żaden z wierzycieli nie
    przejął nieruchomości na własność, postępowanie egzekucyjne umarza się i
    nowa egzekucja z tej nieruchomości może być wszczęta dopiero po upływie
    roku.

    KG


  • 3. Data: 2006-04-12 22:35:24
    Temat: Re: Licytacja komornicza nieruchomości - prosze o informacje.
    Od: "Jacek JJ" <s...@p...pl>

    No z tym przejeciem to jest proste tylko jak jestes jedynym wierzycielem, a
    jak nie to troszke inaczej.
    Zeby przejac nieruchomosc musisz wplacic cene wywolawcza drugiej licytacji,
    a sad za jakis czas wyplaci ci twoja czesc kasy tak jakby to kupowal ktos
    inny.
    Problem jednak w tym, ze twoja czesc kasy do dostania ze sprzedazy moze byc
    rozna zeru, poniewaz w pierwszej kolejnosci potracane sa koszty komornicze,
    koszty wyceny nieruchomosci do sprzedazy, koszty sadowe, alimenty itp. Jako
    zwykly wierzyciel mozesz sie okazac ostatnim w kolejce, po np urzedzie
    skarbowym czy zusie.
    To tak amatorsko z wlasnych przezyc opisalem, wiec i jezyk tej wypowiedzi
    jest dosc luzny, jednak komornika goscilem akurat dzisiaj i wlasnie z nim o
    tym rozmawialem, stad zdecydowalem sie cos ci odpisac.



  • 4. Data: 2006-04-13 11:12:19
    Temat: Re: Licytacja komornicza nieruchomości - prosze o informacje.
    Od: " fts" <f...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Jacek JJ <s...@p...pl> napisał(a):

    > No z tym przejeciem to jest proste tylko jak jestes jedynym wierzycielem,
    a
    > jak nie to troszke inaczej.
    > Zeby przejac nieruchomosc musisz wplacic cene wywolawcza drugiej
    licytacji,
    > a sad za jakis czas wyplaci ci twoja czesc kasy tak jakby to kupowal ktos
    > inny.
    > Problem jednak w tym, ze twoja czesc kasy do dostania ze sprzedazy moze
    byc
    > rozna zeru, poniewaz w pierwszej kolejnosci potracane sa koszty
    komornicze,
    > koszty wyceny nieruchomosci do sprzedazy, koszty sadowe, alimenty itp.
    Jako
    > zwykly wierzyciel mozesz sie okazac ostatnim w kolejce, po np urzedzie
    > skarbowym czy zusie.
    > To tak amatorsko z wlasnych przezyc opisalem, wiec i jezyk tej wypowiedzi
    > jest dosc luzny, jednak komornika goscilem akurat dzisiaj i wlasnie z nim
    o
    > tym rozmawialem, stad zdecydowalem sie cos ci odpisac.
    >
    >

    Witam. A więc, jeśli dług wobec mnie jest najmniejszy, a osobiście nie mam
    pieniędzy na przejęcie (czy biedny nie ma praw?) - nawet na wpłate 10%, a co
    dopiero na całośc to co mam zrobić? Jeśli przejmie tą nieruchomość np.
    wierzyciel, wobec którego dług jest największy to pieniądze, które on wpłaci
    (bo chyba wpłaca kwote 2/3 wartości?) mi sie również należą? Co mam zrobic
    jeśli nikt nie bedzie chciał przejąć, a ja nie mam pieniędzy? Czy przepada
    cała egzekucja? Wydawało mi się jak dochodzi już do egzekucji komorniczej (i
    to nieruchomości w dość dobrej lokalizacji) to tak jakbym pieniądze już
    miał?!!

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2006-04-13 18:05:43
    Temat: Re: Licytacja komornicza nieruchomości - prosze o informacje.
    Od: "K.Mackiewicz" <drynda@[nospam]o2.pl>

    fts napisał(a):
    > Jacek JJ <s...@p...pl> napisał(a):
    >
    >
    >>No z tym przejeciem to jest proste tylko jak jestes jedynym wierzycielem,
    >
    > a
    >
    >>jak nie to troszke inaczej.
    >>Zeby przejac nieruchomosc musisz wplacic cene wywolawcza drugiej
    >
    > licytacji,
    >
    >>a sad za jakis czas wyplaci ci twoja czesc kasy tak jakby to kupowal ktos
    >>inny.
    >>Problem jednak w tym, ze twoja czesc kasy do dostania ze sprzedazy moze
    >
    > byc
    >
    >>rozna zeru, poniewaz w pierwszej kolejnosci potracane sa koszty
    >
    > komornicze,
    >
    >>koszty wyceny nieruchomosci do sprzedazy, koszty sadowe, alimenty itp.
    >
    > Jako
    >
    >>zwykly wierzyciel mozesz sie okazac ostatnim w kolejce, po np urzedzie
    >>skarbowym czy zusie.
    >>To tak amatorsko z wlasnych przezyc opisalem, wiec i jezyk tej wypowiedzi
    >>jest dosc luzny, jednak komornika goscilem akurat dzisiaj i wlasnie z nim
    >
    > o
    >
    >>tym rozmawialem, stad zdecydowalem sie cos ci odpisac.
    >>
    >>
    >
    >
    > Witam. A więc, jeśli dług wobec mnie jest najmniejszy, a osobiście nie mam
    > pieniędzy na przejęcie (czy biedny nie ma praw?) - nawet na wpłate 10%, a co
    > dopiero na całośc to co mam zrobić? Jeśli przejmie tą nieruchomość np.
    > wierzyciel, wobec którego dług jest największy to pieniądze, które on wpłaci
    > (bo chyba wpłaca kwote 2/3 wartości?) mi sie również należą? Co mam zrobic
    > jeśli nikt nie bedzie chciał przejąć, a ja nie mam pieniędzy? Czy przepada
    > cała egzekucja? Wydawało mi się jak dochodzi już do egzekucji komorniczej (i
    > to nieruchomości w dość dobrej lokalizacji) to tak jakbym pieniądze już
    > miał?!!
    >
    jesli nikt nie kupie w drodze 2 licytacji, ani zaden z wierzycieli nie
    przejmnie nieruchomosci ( za 3/4 ceny oszacowania ), to sprawa staje sie
    bezskuteczna ( dokladniej moge sie dowiedziec jutro ). Jesli
    nieruchomosc zostanie sprzedana, to sad dzieli pieniadze


  • 6. Data: 2006-04-13 18:16:32
    Temat: Re: Licytacja komornicza nieruchomości - prosze o informacje.
    Od: "Jacek JJ" <s...@p...pl>

    Optymista...
    Poczuc sie tak jakbys pieniadze juz mial mozesz dopiero wtedy, jak ci je sad
    wplaci na konto, albo wyda w kasie.
    Wiara w to, ze w sadzie z pustymi kieszeniami zawsze mozesz liczyc na
    sprawiedliwosc, jest zwykla naiwnoscia.
    Za darmo swoich praw mozesz dochodzic skutecznie wtedy tylko, jak masz
    solidna wiedze prawnicza (ale czy wtedy mialbys tez puste kieszenie?) lub
    kiedy jestes bezrobotnym, bez dochodow i wogole pokrzywdzony przez caly
    swiat i masz na to wszystko mocne papiery w dodatku, wtedy jest szansa. Ale
    najpierw beda sie probowali pozbyc gostka z problemem, ale bez kasy. Wloza w
    to duzo staran i dopiero jak naprawde sie nie da to sie zajma sprawa, bo nie
    beda mieli wyjscia.
    No i uwaga, przyklad z ktorym mialem bezposrednio doczynienia.
    Duzy podmiot gospodarczy sklada pozew o wydanie nakazu zaplaty w trybie
    nakazowym malemu podmiotowi.
    Sprawa tyczy kilkunastu faktur z ktorych polowa jest juz zaplacona i maly
    podmiot ma dowody wplaty, ale to nie przes\kaqdza duzemu w zlozeniu pozwu na
    calosc.
    Sad wydaje nakaz zaplaty, prawomocny z chwila odebrania go poczta przez maly
    podmiot. Od momentu odebrania przysluguje termin 14 dni na wniesienie
    zarzutow przez maly podmiot, jednak z chwila zlozenia podpisu
    poswiadczajacego odebranie nakazu od listonosza komornik moze na wniosek
    duzego podmiotu zajac to co mu duzy podmito (wier\zyciel) poleci.
    Tak tez sie staje, komornik zajmuje konto, towar i caly majatek ruchomy
    dluznika.
    Maly podmiot (dluznik) sklada zarzuty, podnoszac iz polowa sumy z nakazu
    byla juz zaplacona w chwili skaldania pozwu, a do czasu otrzymania nakazu
    zaplacono juz ok 75% calosci, wiec nakaz powinien conajwyzej opiewac na 25%
    tej kwoty.
    Sad domaga sie wplaty wpisu w wysokosci kilku tys zl.
    Dluznik prosi o zwolnienie z wpisu dostarczajac dokumenty poteirdzajace
    zajecia calosci jego majatku oraz konta bankowego przez komornika i tym
    samym pozbawienie go mozliwosci wplacenia wpisu, oraz mozliwosci
    zarobkowania, bo co tu w firmie handlowej sprzedawac skoro towr zajety..
    Sad nakazuje przeslac pity z tego i poprzedniego roku.
    10 miesiecy wczesniej, czyli na koniec grudnia firma miala dochod w zwiazku
    z czym sad odmawia zwolnienia z wpisu.
    Dluznik sklada na ta decyzje zazalenie, bo co z tego ze dochod byl, skoro w
    takiej czy innej formie zostal zajety przez komornika.
    Zazalenie odrzucone,a tym samym zarzuty do nakazu zaplaty odrzucone.
    Zgodnie wiec z decyzja sadu, pomimo iz dluznik ma zaplacone 75% swoich
    zobowiazan wobec wierzyciela, sad naazuje mu zaplacenie calosci, czyli w
    sumie bedzie to 175% + koszty .
    Maly podmiot ugotowany, chociaz gdyby wierzyciel i komornik podeszli do
    sprawy rozsadnie to moglby w ciagu pol roku splaciuc pozostale 25%.
    SPRAWIEDLIWIE? W oczach sadu tak, bo zgodnie z prawem.
    Pytaj dalej, czy biedny nie ma zadnych praw...
    pozdr



  • 7. Data: 2006-04-13 19:33:37
    Temat: Re: Licytacja komornicza nieruchomości - prosze o informacje.
    Od: " fts" <f...@g...SKASUJ-TO.pl>

    K.Mackiewicz <drynda@[nospam]o2.pl> napisał(a):

    > fts napisał(a):
    > > Jacek JJ <s...@p...pl> napisał(a):
    > >
    > >
    > >>No z tym przejeciem to jest proste tylko jak jestes jedynym
    wierzycielem,
    > >
    > > a
    > >
    > >>jak nie to troszke inaczej.
    > >>Zeby przejac nieruchomosc musisz wplacic cene wywolawcza drugiej
    > >
    > > licytacji,
    > >
    > >>a sad za jakis czas wyplaci ci twoja czesc kasy tak jakby to kupowal
    ktos
    > >>inny.
    > >>Problem jednak w tym, ze twoja czesc kasy do dostania ze sprzedazy moze
    > >
    > > byc
    > >
    > >>rozna zeru, poniewaz w pierwszej kolejnosci potracane sa koszty
    > >
    > > komornicze,
    > >
    > >>koszty wyceny nieruchomosci do sprzedazy, koszty sadowe, alimenty itp.
    > >
    > > Jako
    > >
    > >>zwykly wierzyciel mozesz sie okazac ostatnim w kolejce, po np urzedzie
    > >>skarbowym czy zusie.
    > >>To tak amatorsko z wlasnych przezyc opisalem, wiec i jezyk tej
    wypowiedzi
    > >>jest dosc luzny, jednak komornika goscilem akurat dzisiaj i wlasnie z
    nim
    > >
    > > o
    > >
    > >>tym rozmawialem, stad zdecydowalem sie cos ci odpisac.
    > >>
    > >>
    > >
    > >
    > > Witam. A więc, jeśli dług wobec mnie jest najmniejszy, a osobiście nie
    mam
    > > pieniędzy na przejęcie (czy biedny nie ma praw?) - nawet na wpłate 10%,
    a co
    > > dopiero na całośc to co mam zrobić? Jeśli przejmie tą nieruchomość np.
    > > wierzyciel, wobec którego dług jest największy to pieniądze, które on
    wpłaci
    > > (bo chyba wpłaca kwote 2/3 wartości?) mi sie również należą? Co mam
    zrobic
    > > jeśli nikt nie bedzie chciał przejąć, a ja nie mam pieniędzy? Czy
    przepada
    > > cała egzekucja? Wydawało mi się jak dochodzi już do egzekucji
    komorniczej (i
    > > to nieruchomości w dość dobrej lokalizacji) to tak jakbym pieniądze już
    > > miał?!!
    > >
    > jesli nikt nie kupie w drodze 2 licytacji, ani zaden z wierzycieli nie
    > przejmnie nieruchomosci ( za 3/4 ceny oszacowania ), to sprawa staje sie
    > bezskuteczna ( dokladniej moge sie dowiedziec jutro ). Jesli
    > nieruchomosc zostanie sprzedana, to sad dzieli pieniadze

    Witam i dziękuje za pomoc. Ale chyba to mało prawdopodobne aby nikt nie
    kupił działki wraz z domem, w dobrej lokalizacji, w dużym mieście po bardzo
    atrakcyjnej cenie?

    to sprawa staje sie
    > bezskuteczna ( dokladniej moge sie dowiedziec jutro ).

    Byłbym bardzo wdzięczny.pzdr

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2006-04-24 16:30:51
    Temat: Re: Licytacja komornicza nieruchomości - prosze o informacje.
    Od: " fts" <f...@g...SKASUJ-TO.pl>

    fts <f...@g...pl> napisał(a):

    > Witam, mam takie pytanie dotyczące procedury licytacji kom. nieruchomości.
    > Jestem wierzycielem i dowiedziłem się właśnie, że pierwsza licytacja nie
    > doszła do skutku ze wzgledu na brak kupujących. Teraz ustalono cene
    > wywoławcza na 2/3 wartości oszacowanej nieruchomości, tylko czekaja na
    > złożenie wniosku przez wierzyciela. Co się stanie jak druga licytacja
    > równiez nie dojdzie do skutku, czy ustalą trzecią, czy ja jako wierzyciel
    > (wierzycieli jest razem ze mną 6)przejmuje tą nieruchomość? Prosze o
    krótkie
    > opisanie procedury licytacji komorniczej i moich praw jako wierzyciel.Z
    góry
    > dziękuje za odpowiedź.
    >

    Chciałem tutaj jeszcze dodać, że nie trzeba być chyba wielce przenikliwym
    aby stwierdzić, że to prawo jest na ręke tylko bogatym i na pewno nie ma na
    celu zaspokojenia i poszanowania prawa wierzyciela (poszkodowanego). Jeśli
    nie dochodzi do drugiej licytacji to ja jako wierzyciel mam prawo przejąć tą
    nieruchomość po zapłaceni 2/3 wartości (co samo w sobie jest bez sensu
    ponieważ ja sam siebie spłacam), ale gdy nie mam pieniędzy (a o to nie
    trudno, bo kto ze zwykłych ludzi, pracujących za 1000zł ma na zbyciu 0,5 mln
    złotych? ) to licytacja w zasadzie przepada (niby tylko na rok), a zwycięzcą
    jest dłużnik (krętacz i oszust, po prostu zwykły złodziej, który za nic ma
    to, że ktoś na te pieniądze pracował kilka lat). Dlaczego wierzyciel nie
    może przejąć nieruchomości, sprzedać jej i oddać pieniądze:innym
    wierzycielą, państwu, komornikowi itp. - wszyscy byliby szczęśliwi, a
    dłużnik byłby ukarany. Oczywiście, że takby nie mogło być, ponieważ prawo to
    tworzą ludzie na samej górze, którzy częściej są dłużnikami i oszustami niż
    wierzycielami. Im nie chodzi o to aby prawo było tak skonstruowane aby winny
    został ukarany, a poszkodowany dostał należytą rekompensate - im chodzi o
    własne interesy. Czy ktoś nadal uważa, że prawo należy szanować? Zastanawiam
    się czy są ludzie co idą na prawo i mają intencje pomocy ludziom
    poszkodowanym (i nie tylko tym z grubym portfelem) - jeśli tak to czeka ich
    straszny zawód.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1