eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 266

  • 31. Data: 2019-03-01 14:46:17
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5c792895$0$517$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2019-03-01 o 09:16, J.F. pisze:
    >> Czyzby jednak nie przewidywano ciaglego nagrywania, a tylko "na
    >> żądanie" ?

    >Czy już nikt nie czyta tekstów będących przedmiotem dyskusji?
    >https://www.tvn24.pl/pobicie-studentki-w-lodzi-padl
    y-baterie-w-policyjnych-kamerach,913674,s.html

    >"Tyle że te tłumaczenia nijak się mają do tego, co o możliwościach
    >kamer dokładnie miesiąc temu mówili policjanci na specjalnej
    >konferencji prasowej. Zorganizowanej - nomen omen - w Łodzi. -
    >Policjanci rozpoczynając dyżur pobierają naładowane urządzenia.
    >Bateria pozwala na 10 godzin ciągłego nagrywania,
    >a przecież nagrywane będą tylko interwencje
    >^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >- zachwalała sprzęt st. asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej
    >drogówki."

    Ale tu jest za duzo posrednikow, z ktorych kazdy mogl przeklamac.
    Gazeta, rzeczniczka, itp.

    Np - sam widziales, ze producent gwarantuje 12h, a nie 10.
    No chyba, ze policja wymagala 10.

    >"A nawet, jeżeli baterie by się kończyły, to policjanci musieli mieć
    >tego świadomość: "Poziom naładowania baterii sygnalizowany jest
    >optycznie w sposób czytelny za pomocą trójkolorowej diody
    >(zielona-pomarańczowa-czerwona odpowiednio wysoki-średni-niski
    >stopień naładowania)" - czytamy w mailu przesłanym do redakcji
    >tvn24.pl."

    Pomiga, pomiga i przestanie, bo sie bateria skonczy :-)
    W dodatku jesli nosisz to gdzies na piersi, to tej diody nie widzisz,
    choc w szybie radiowozu moze sie odbic.

    >Kulsony nie włączyły kamer na interwencję, a teraz głupio się
    >tłumaczą, że baterie padły.
    >To nie widzieli, że padły, gdy przed interwencją próbowali włączyć?

    >I dodatkowo:
    >"- Sprawdzimy, na ile bateria mogła ulec wyczerpaniu i czy było to
    >wcześniej przekazywane dyżurnemu - mówi."

    >Ile czasu kolsony potrzebują na sprawdzenie, czy było to zgłoszone
    >dyżurnemu? To chyba nie jest jakaś skomplikowana czynność, musząca
    >trwać tygodniami, wymagająca np. odszyfrowania notatki
    >superkomputerem wynajętym w NASA?

    Moze troche trwac, jesli wymaga przesluchania nagran dyzurnego.

    >Nie wystarczy jeden telefon wykonany gdzie trzeba przez Mł. insp.
    >Joannę Kącką?

    A kazali policjantom meldowac takie rzeczy ?
    Dyzurny ma to gdzies zapisywac ?

    Czy nie pamieta, bo tych zgloszen na tyle duzo, ze nie zwraca uwagi.
    Poza tym jest po sluzbie, i zaklocac wypoczynek mozna tylko w
    niezbednych sytuacjach, wiec trzeba poczekac az przyjdzie na kolejna
    :-)

    J.


  • 32. Data: 2019-03-01 15:51:57
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.03.2019 o 07:30, Marcin Debowski pisze:

    > Czy łatwo skasować, nie wynika, ale pamięć jest chyba wbudowana więc
    > może jednak nie tak łatwo, i zdają na koniec służby? Ale pewnie ten komu
    > zdają już może. 64GB na 12h FHD h.264 ... ~1.5MB/s... jakościowo styknie
    > choc daleko od szału.
    >
    Nie rozkminiałem tych konkretnych kamer. Większość profesjonalnych
    monitoringów nie zapisuje na nośniku filmu sensu stricte, tylko zapisuje
    poszczególne klatki oraz bazę danych pozwalającą na "ustalenie", która
    klatka o jakim czasie została zapisana. Osobno ewentualnie do pliku jest
    zapisywany dźwięk. To znacząco zmniejsza konieczną pojemność nośnika.
    System jest tak skonstruowany, że po zapełnieniu nośnika usuwane są
    najstarsze dane.

    Po pierwsze podpięcie takiego nośnika do normalnego systemu
    komputerowego nic nie daje. Tam jest zupełnie inny nieobsługiwany przez
    komputer format. Przeważnie samo urządzenia posiada jakiś interfejs
    pozwalający na skopiowanie danych za jakiś tam okres. Czasem dostępny z
    samego urządzenia, czasem po zalogowaniu się po porcie sieciowym.

    W większości tych urządzeń nie da się trwale usunąć danych. Jeśli nawet
    skorzystasz z opcji usunięcia, która bywa dostępna w panelu sterowania,
    to działa to jedynie w taki sposób, że przestajesz ów materiał widzieś w
    panelu, natomiast nie jest on usuwany z nośnika. Producenci przeważnei
    na swoich stronach udostępniają proste programy pozwalające na
    odzyskanie tych danych.


  • 33. Data: 2019-03-01 19:20:45
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 01.03.2019 o 09:27, J.F. pisze:

    > Ale urlopu wszyscy maja tyle samo, nawet jak wezma w roznych miesiacach,
    > to sie wyrowna :-)

    Radiowozy się też na raz psują? Broń służbowa?

    Shrek


  • 34. Data: 2019-03-01 19:26:57
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Kviat

    W dniu 2019-03-01 o 14:46, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
    >
    > Pomiga, pomiga i przestanie, bo sie bateria skonczy :-)

    Czyli nie świeci na zielono...

    > W dodatku jesli nosisz to gdzies na piersi, to tej diody nie widzisz,
    > choc w szybie radiowozu moze sie odbic.

    Partner nie widzi?
    A kij tam... nie lubię go, to mu nie powiem, że mu dioda zgasła, albo że
    na czerwono świeci?
    I taki zbieg okoliczności, że obaj nie zauważyli, że partnerowi dioda
    zgasła.

    >> Nie wystarczy jeden telefon wykonany gdzie trzeba przez Mł. insp.
    >> Joannę Kącką?
    >
    > A kazali policjantom meldowac takie rzeczy ?

    Rozum podpowiada, że powinni meldować. Skoro dostają przykaz nagrywania
    i dostają zlecenie do interwencji, przed interwencją włączają kamerę, a
    ta się nie włącza, to co? Olać nagrywanie i nie zgłosić dyżurnemu, że
    interwencja odbędzie się bez nagrywania?
    To jaki jest sens tych kamer?

    > Dyzurny ma to gdzies zapisywac ?

    A nie? Dyżurny nie powinien zrobić notatki, że dopuścił do interwencji
    ekipę bez możliwości nagrywania, chociaż ma obowiązek nagrywania?
    Dla własnego dupochronu chociażby, że nie miał pod ręką ekipy ze
    sprawnymi kamerami.

    Jakbym był (hipotetycznie ;)) dyżurnym, i jakby mi patrol zgłosił, że
    obydwie kamery padły równocześnie, to użyłbym mózgu.

    > Czy nie pamieta, bo tych zgloszen na tyle duzo, ze nie zwraca uwagi.

    Nie pamięta, że dwie kamery padły równocześnie i to w jednym patrolu?
    Przedziwny zbieg okoliczności. Ja bym zapamiętał.
    No chyba, że to norma... Nie wydaje mi się.

    > Poza tym jest po sluzbie, i zaklocac wypoczynek mozna tylko w
    > niezbednych sytuacjach, wiec trzeba poczekac az przyjdzie na kolejna :-)

    Czyli nie robią notatek, do których mógłby zajrzeć ktoś inny, kto akurat
    nie jest na urlopie?

    Bo jeżeli zgłoszenie było, a dyżurny nie odnotował...
    Ale coś mi się kojarzy, że w artykule nie było, że policjanci z patrolu
    zgłosili. Więc skoro nie zgłosili, to co rzecznik policji ma sprawdzić?
    Fakt niezgłoszenia?

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 35. Data: 2019-03-01 21:32:01
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 01.03.2019 o 15:51, Robert Tomasik pisze:

    > Nie rozkminiałem tych konkretnych kamer. Większość profesjonalnych
    > monitoringów nie zapisuje na nośniku filmu sensu stricte, tylko zapisuje
    > poszczególne klatki oraz bazę danych pozwalającą na "ustalenie", która
    > klatka o jakim czasie została zapisana.

    Bzdura. Zapisują normalny stumień x/h264 lub nowsze 265.

    > To znacząco zmniejsza konieczną pojemność nośnika.

    Niby jak zmniejsza? Jakby ktoś wpadł na pomysł zapisywania każdej klatki
    oddzielnie to by znacząco zwiekszyło rozmiar strumienia (interframy
    zajmują znacznie mniej miejsca niż niezależne klatki).

    > System jest tak skonstruowany, że po zapełnieniu nośnika usuwane są
    > najstarsze dane.
    >
    > Po pierwsze podpięcie takiego nośnika do normalnego systemu
    > komputerowego nic nie daje. Tam jest zupełnie inny nieobsługiwany przez
    > komputer format.

    Może tak być, ale wcale nie musi.

    > W większości tych urządzeń nie da się trwale usunąć danych. Jeśli nawet
    > skorzystasz z opcji usunięcia, która bywa dostępna w panelu sterowania,
    > to działa to jedynie w taki sposób, że przestajesz ów materiał widzieś w
    > panelu, natomiast nie jest on usuwany z nośnika.

    Na ogół jest dokładnie tak jakbyś usunął z normalnego dysku. A że są
    magnetyczne, to rzecziście daje się coś odzyskać. Zależy jak szybko się
    weźmiesz za odzyskiwanie - dokładnie tak jak na pececie.

    Shrek


  • 36. Data: 2019-03-01 22:26:12
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.03.2019 o 21:32, Shrek pisze:

    >> Nie rozkminiałem tych konkretnych kamer. Większość profesjonalnych
    >> monitoringów nie zapisuje na nośniku filmu sensu stricte, tylko zapisuje
    >> poszczególne klatki oraz bazę danych pozwalającą na "ustalenie", która
    >> klatka o jakim czasie została zapisana.
    > Bzdura. Zapisują normalny stumień x/h264 lub nowsze 265.

    Strumień, to one Ci wyprowadzają na zewnętrzny nośnik. Rozbierz
    rejestrator. Podłącz do komputera sam HDD i zobacz, co tam jest
    faktycznie :-)
    >
    >> To znacząco zmniejsza konieczną pojemność nośnika.
    > Niby jak zmniejsza? Jakby ktoś wpadł na pomysł zapisywania każdej klatki
    > oddzielnie to by znacząco zwiekszyło rozmiar strumienia (interframy
    > zajmują znacznie mniej miejsca niż niezależne klatki).

    Po pierwsze, jak masz monitoring przykładowo pomieszczenia, a nikt nie
    chodzi to możesz mieć jedną klatkę na cały dzień :-) Po drugie, jak
    padnie zapis, to masz już zapisane klatki, a filmu, jak nie zamkniesz
    pliku, to nie masz.
    >
    >> System jest tak skonstruowany, że po zapełnieniu nośnika usuwane są
    >> najstarsze dane.
    >> Po pierwsze podpięcie takiego nośnika do normalnego systemu
    >> komputerowego nic nie daje. Tam jest zupełnie inny nieobsługiwany przez
    >> komputer format.
    > Może tak być, ale wcale nie musi.

    Fakt, że nie musi, ale większość rejestratorów tak ma. Jedynie czasem
    mają "normalny" system plików i wówczas można szukać oprogramowania i
    kombinować z odzyskaniem danych. Generalnie najprościej jest oczywiście
    to zgrywać samym rejestratorem, ale zdarzyło mi się, że sprawca
    włamania, jak się zorientował, że jest monitoring, to zabrał rejestrator
    i wyrwał z niego dysk, który znaleziono. Nie było rejestratora. Nie
    wiadomo było z jakiego typu rejestratora był, bo monitoring był stary i
    w trudno dostępnym miejscu, więc nikt go nie oglądał na co dzień, a
    dokumentacja już dawno zaginęła.
    >
    >> W większości tych urządzeń nie da się trwale usunąć danych. Jeśli nawet
    >> skorzystasz z opcji usunięcia, która bywa dostępna w panelu sterowania,
    >> to działa to jedynie w taki sposób, że przestajesz ów materiał widzieś w
    >> panelu, natomiast nie jest on usuwany z nośnika.
    > Na ogół jest dokładnie tak jakbyś usunął z normalnego dysku. A że są
    > magnetyczne, to rzecziście daje się coś odzyskać. Zależy jak szybko się
    > weźmiesz za odzyskiwanie - dokładnie tak jak na pececie.

    Dokładnie inaczej. Na PC możesz nadpisać "wolne" miejsce plikiem, choćby
    przy użyciu specjalnego oprogramowania. Na rejestratorze, jeśli nawet
    "usuniesz" dane, to będą się nadpisywać nadal z taką częstotliwością,
    jakbyś ich nie usunął. Po za tym program je umieszcza w różnych
    sektorach i później może brakować pojedynczych klatek - to kolejny
    powód, że się tam zapisuje klatki, a nie film :-)


  • 37. Data: 2019-03-02 02:38:37
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 1 Mar 2019 19:26:57 +0100, Kviat napisał(a):
    > W dniu 2019-03-01 o 14:46, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
    >>
    >> Pomiga, pomiga i przestanie, bo sie bateria skonczy :-)
    > Czyli nie świeci na zielono...

    Ale tez nie rzuca sie w oczy.

    >> W dodatku jesli nosisz to gdzies na piersi, to tej diody nie widzisz,
    >> choc w szybie radiowozu moze sie odbic.
    > Partner nie widzi?

    jak siedza w samochodzie czy ida obok siebie, to kiepsko widzi.

    >>> Nie wystarczy jeden telefon wykonany gdzie trzeba przez Mł. insp.
    >>> Joannę Kącką?
    >>
    >> A kazali policjantom meldowac takie rzeczy ?
    >
    > Rozum podpowiada, że powinni meldować. Skoro dostają przykaz nagrywania
    > i dostają zlecenie do interwencji, przed interwencją włączają kamerę, a
    > ta się nie włącza, to co? Olać nagrywanie i nie zgłosić dyżurnemu, że
    > interwencja odbędzie się bez nagrywania?
    > To jaki jest sens tych kamer?
    >
    >> Dyzurny ma to gdzies zapisywac ?
    > A nie? Dyżurny nie powinien zrobić notatki, że dopuścił do interwencji
    > ekipę bez możliwości nagrywania, chociaż ma obowiązek nagrywania?

    Komendanta sie spytaj.
    To na razie nie jest wymog ustawowy, ani chyba KG, skoro policja sobie
    do tej pory swietnie radzila bez nagrywania, a kamerki to ciagle
    eksperyment, to dyzurny sie pewnie dlugo nie zastanawia.

    > Dla własnego dupochronu chociażby, że nie miał pod ręką ekipy ze
    > sprawnymi kamerami.
    > Jakbym był (hipotetycznie ;)) dyżurnym, i jakby mi patrol zgłosił, że
    > obydwie kamery padły równocześnie, to użyłbym mózgu.

    I co - wycofal patrol na komisariat, a ta wzywajaca pomocy kobieta
    niech sobie czeka :-)

    >> Poza tym jest po sluzbie, i zaklocac wypoczynek mozna tylko w
    >> niezbednych sytuacjach, wiec trzeba poczekac az przyjdzie na kolejna :-)
    >
    > Czyli nie robią notatek, do których mógłby zajrzeć ktoś inny, kto akurat
    > nie jest na urlopie?

    Nie wiem. Moze robia, moze robia, ale takich drobiazgow nie wpisuja.

    > Bo jeżeli zgłoszenie było, a dyżurny nie odnotował...
    > Ale coś mi się kojarzy, że w artykule nie było, że policjanci z patrolu
    > zgłosili. Więc skoro nie zgłosili, to co rzecznik policji ma sprawdzić?
    > Fakt niezgłoszenia?

    No ogolnie ma sprawdzic. Moze dyzurny w raport wpisal, a moze nie
    zglosili ... pare rozmow trzeba wykonac.

    J.


  • 38. Data: 2019-03-02 02:42:10
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 1 Mar 2019 19:20:45 +0100, Shrek napisał(a):
    > W dniu 01.03.2019 o 09:27, J.F. pisze:
    >> Ale urlopu wszyscy maja tyle samo, nawet jak wezma w roznych miesiacach,
    >> to sie wyrowna :-)
    > Radiowozy się też na raz psują?

    No to znow caly patrol nie jedzie


    > Broń służbowa?

    Uzywaja tak rzadko, ze pewnie nie zauwaza ze popsuta, dopiero przy
    uzyciu.
    Ale co za problem - dostana zastepcza.

    J.


  • 39. Data: 2019-03-02 04:52:28
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-03-01, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 01.03.2019 o 21:32, Shrek pisze:
    >
    >>> Nie rozkminiałem tych konkretnych kamer. Większość profesjonalnych
    >>> monitoringów nie zapisuje na nośniku filmu sensu stricte, tylko zapisuje
    >>> poszczególne klatki oraz bazę danych pozwalającą na "ustalenie", która
    >>> klatka o jakim czasie została zapisana.
    >> Bzdura. Zapisują normalny stumień x/h264 lub nowsze 265.
    >
    > Strumień, to one Ci wyprowadzają na zewnętrzny nośnik. Rozbierz
    > rejestrator. Podłącz do komputera sam HDD i zobacz, co tam jest
    > faktycznie :-)

    Kompresja typu x264 a nawet zdaje się już w mpeg2 to jest komresja
    międzyklatkowa i z tego wynika tak kolosalne upakowanie materiału. Po
    drugie, przekodowanie takich klatek z zadawalającą jakością wymaga
    maszyny, którą taka kamerka zdecydowanie nie jest. Masz tam np. materiał
    z 5h słuzby i co, kamera idzie w odstawkę na 10-50 kolejnych godzin bo
    ma zrobić z tego film? Dla jasności, mówimy of HD. To już chyba więcej
    sensu miałoby skopiować te pierdylion plików i robić konwersje na
    maszynie zewnętrznej. Po trzecie, kamera do takich zastosowań prawie
    nigdy nie będzie pracowała w trybie motion/zone detection bo jaki byłby
    sens przy interwencjach? Policjant się rusza, delikwenci się ruszają.

    Więc jeśli faktycznie macie takie kamery, które zapisują interwencje
    klatkami do pojedynczyk plików to jestem w szoku. No chyba ze to jest
    standardowy pal (720x576) i jakas bardzo stara kamera.

    > padnie zapis, to masz już zapisane klatki, a filmu, jak nie zamkniesz
    > pliku, to nie masz.

    Nawet mój amatorski DVR do motoru rodem z Aliexpress ma celowo wbudowany
    odpowiedni kondesator, którego głównym zadaniem jest danie systemowi
    szansy na zamknięcie pliku. A jak się zdarzy coś katastrofalnego to
    zapis do pojedynczych plików też nic nie da o ile dane są buforowane, a
    zwykle są. A jak nie są, to w razie potrzeby, niezamknięty plik można z
    dysku odzyskać.

    > Fakt, że nie musi, ale większość rejestratorów tak ma. Jedynie czasem
    > mają "normalny" system plików i wówczas można szukać oprogramowania i
    > kombinować z odzyskaniem danych. Generalnie najprościej jest oczywiście
    > to zgrywać samym rejestratorem, ale zdarzyło mi się, że sprawca
    > włamania, jak się zorientował, że jest monitoring, to zabrał rejestrator
    > i wyrwał z niego dysk, który znaleziono. Nie było rejestratora. Nie
    > wiadomo było z jakiego typu rejestratora był, bo monitoring był stary i
    > w trudno dostępnym miejscu, więc nikt go nie oglądał na co dzień, a
    > dokumentacja już dawno zaginęła.

    A to widzę mówisz o NVR/DVR. To przecież nie to samo co rejestrator
    typu BWC, który się nosi. Tam faktycznie te pliki nie są w klasycznym
    formacie np. x264 ale tez to nie jest MZ, że przekodowujesz do formatu.
    Raczej tniesz , składasz, ewentualnie demultipleksowujesz różne
    strumienie i składasz potem razem. W tym wypadku, zrzucanie klatek ma
    o tyle większy sens że mamy stacjonarne środowisko/sceny. Miałem takie cudo
    zrobione samodzielnie z 10++ lat temu w oparciu o Zonealarm i
    upierdliwość takiego rozwiązania jest niebotyczna. Te pierdylion klatek
    zajmuje od cholery miejsca i czasu aby się do tego dostać. Wszystkie
    bardziej współczesne DVR/NVR z którymi miałem do czyniania - tak z 5-6
    modeli, mają zapis strumieni do pliku.

    --
    Marcin


  • 40. Data: 2019-03-02 05:01:37
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-03-01, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    >>>> No właśnie, więc wystarczy, że ktos pójdzie na urlop lub zachoruje
    >>>> i
    >>>> teoria par lezy.
    >>
    >>> No jak - przeciez patrole nadal chodza dwuosobowe, i dyzurny wydaje
    >>> dwie kamery.
    >
    >>A tę osobę do brakującej pary to utylizuje, czy utylizuje dodatkową
    >>kamerę, która mamy w puli przy nieobecności jednego funkcjonarousza?
    >
    > Chyba sie nie rozumiemy.
    > Skoro kamery nie sa przypisane do osoby, to dyzurny wydaje patrolowi
    > dwie z szafy.

    Ale czy obie zawsze te same?

    > Bo w patrolu dwie osoby.
    > Jest okres urlopow, to zakladam, ze patroli mniej, ale nadal po dwie
    > osoby.
    > Sam, to dzielnicowy chodzi.
    >
    > A nawet, jesli wysylaja w pojedynke, to nadal dyzurny moze wydawac
    > losowo/pierwsza wolna i sie uzycie wyrowna.
    >
    > Tylko w specyfikacji pisza o "Officer ID" ... dyzurny przy wydaniu
    > wpisuje, czy maja jednak osobiste ?
    > Ale urlopu wszyscy maja tyle samo, nawet jak wezma w roznych
    > miesiacach, to sie wyrowna :-)

    Raz, że to chyba dość nowy sprzęt (krótka historia), dwa, przeciętna
    obsada komisariatów nie jest jakoś specjalnie liczna, a skoro nie jest
    liczna, kamer zaledwie kilka to może po paru latach bez wymieniania aku
    się to statystycznie wyrówna. W tym momencie to może być wręcz efekt
    odwrotny - część lezy, a część jest używana na okrągło.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1