eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 266

  • 191. Data: 2019-03-06 13:25:50
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-03-06, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:sTEfE.2$%f...@f...ams1...
    > On 2019-03-05, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> byc moze jeden scalak 16 kamer kompresuje.
    >>> Albo jak piszesz - przeniesli do kamery ... ale BNC ciagle jest w
    >>> uzyciu.
    >
    >>Są modele NVR, że wszystko kompresuje NVR, są hybrydowe, są takie co
    >>nic
    >>nie kompresują. 16 kamer po BNC to nie jest w sumie takie duże
    >>wyzwanie,
    >>bo to raz, to jest maks D1 (stare TV pal/ntsc) czyli mała klatka,
    >>dwa,
    >
    > nie, to jest AHD, np
    > https://ivel.pl/p6213,kamera-tubowa-keeyo-lv-al30mt-
    4in1-ahd-cvi-tvi-cvbs.html
    >
    > ciagle w ofercie.

    Ale jak masz DVR co łapie maks D1 to 1000tvl się raczej nie nagra. Mam
    ze 2 kamery 800tvl i nadal mam zapis D1 :)

    >>że w tych tańszych NVR, z którymi miałem do czynienia, na ogół tylko
    >>część kanałow mogła nagrywać w pełnej rozdzielczości, więc np. trzeba
    >>było wybrać 8ch D1 a 8 połówka D1.
    >
    > Czyli jednak byly problemy :-)

    Głównie takie, że mi to wystarczało (8ch, po połowie D1 i D1/2) i nie
    widziałem powodu aby wydać pewnie ze 2x więcej.

    --
    Marcin


  • 192. Data: 2019-03-06 13:29:33
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-03-06, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    >>Kamera zarejestrowała pierwszą pełną klatkę, umieściła w buforze
    >>(pamięci). Po 1s pobrała następną, dodała do bufora. I tak dalej
    >>n-razy
    >>dla n=<GOP (group of pictures). Gdy n>GOP, kamera zakrzyknęła, hej,
    >>mój
    >>sprzetowy enkoderze h264, masz tu robotę! Enkoder się obudził,
    >
    > Jest mozliwe, ale podejrzewam, ze to jednak stary rejestrator
    > kompresowal.

    Ale to nic nie zmienia. Dostawał sygnał analogowy i sobie tam go
    odczytywał co 1s.

    >>przeciągnał, przeciścił gardło (od kiedy po piętach deptał mu h265,
    >>pił
    >>więcej) po czym zakasał rękawy i zaczął pobierać obrazki z bufora
    >>analizując różnice pomiędzy nimi (motion search) i usuwając z ramek
    >>innych niż pierwsza, wszystko co uznał za takie same w sąsiadujących
    >>ramkach.
    >
    > Moze i byl z tego zysk, ale ten samochod, ktory na jednej klatce jest,
    > a na nastepnej go nie ma ..

    Ale część co byłą nadal jest.

    >>Po skonczonej odetchnął. Należy dodać, że kamera mądrą kobietą
    >>była i potrafiła zaznaczyć w strumieniu, że oto idzie film, który
    >>nalezy
    >>odtwarzać z częstotliwością 1k/s.
    >
    > Brakuje w twoim opisie kiedy kamera zechce sie przelaczyc na 25kl/s,
    > bo akurat cos ciekawego sie dzieje.
    >
    > I dlaczego sie nie przelaczyla, gdy samochod przejezdzal :-)

    Bo jej kazali robić z 1k/s. Nb. jest coś takiego jak variable frame
    rate, ale nie wiem czy w tego typu systemach. Wydawałoby się, że być
    powinna, bo właśnie do czegoś takiego by się przydała.

    --
    Marcin


  • 193. Data: 2019-03-06 14:18:03
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2019-03-06 o 13:11, Marcin Debowski pisze:

    >> Jeśli baterie wystarczają na 11 godzin, a patrol normalnie pełni służbę
    >> 8 lub 12, to po odliczeniu odprawy (30 minut), rozliczenia (30 minut) i
    >> przerw (razem godzina) nawet dla 12-to godzinnej służby będzie zapas 1
    >> godziny.
    >
    > A jak to jest logistycznie zorganizowane, chodzą ciurkiem te 12h, czy
    > wracają na komisariat, czy do radiowozu? Bo w sumie wystarczyłoby trochę
    > podładować aby było lekko na zapas...

    Tego nie przewidzisz, może się zdarzyć że większość z z tego czasu
    spędzą na komisariacie ale może też być że jak wyjdą z odprawy
    i pojada w teren to wrócą dopiero na fajrant.


    Pozdrawiam


  • 194. Data: 2019-03-06 14:47:56
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 06.03.2019 o 13:11, Marcin Deb-owski pisze:
    > On 2019-03-06, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >> Jeśli baterie wystarczają na 11 godzin, a patrol normalnie pełni służbę
    >> 8 lub 12, to po odliczeniu odprawy (30 minut), rozliczenia (30 minut) i
    >> przerw (razem godzina) nawet dla 12-to godzinnej służby będzie zapas 1
    >> godziny.
    >
    > A jak to jest logistycznie zorganizowane, chodzą ciurkiem te 12h, czy
    > wracają na komisariat, czy do radiowozu? Bo w sumie wystarczyłoby trochę
    > podładować aby było lekko na zapas...
    >


    każdemu psu należy się odpoczynek w budzie, ale debil tego nie zrozumie,
    będzie ganiał psa, aż go skatuje:))))))

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 195. Data: 2019-03-06 15:50:08
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Kviat

    W dniu 2019-03-06 o 12:39, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 06.03.2019 o 09:47, Kviat pisze:
    >
    >>> Prościej byłoby rejestrowac 100% służby i tyle.
    >>
    >> No tak... Przecież włączenie takiej kamery wymaga specjalnego
    >> zaklęcia, którego trzeba się uczyć przez lata na szczycie szklanej
    >> góry. To przerasta możliwość percepcji przeciętnego kulsona, bo musi
    >> się najpierw zastanowić, czy to tylko działanie czy już interwencja.
    >>
    >> Jak ma wątpliwości, to niech rzuca zaklęcie włączające kamerę przed
    >> działaniem i przed interwencją, bo prędzej mu głowa spuchnie zanim
    >> wymyśli różnicę.
    >
    > Kulsony raczej nie mają do tego w ogóle dostępu, ktokolwiek to jest.

    Do czego nie mają dostępu? Do zaklęcia włączającego kamerę, czy do
    wymyślenia różnicy między "działaniem", a "interwencją"?

    > Natomiast policjanci po prostu mogą: zapomnieć; uznać, ze nie trzeba;
    > nie zdążyć włączyć itd.

    Ręce opadają...
    A w innej pracy jak pracownik zapomni wykonać polecenie służbowe, albo
    oleje przełożonego, bo sobie uzna, że "nie trzeba" czegoś tam zrobić,
    albo czegoś nie zdąży... to jak myślisz, co się dzieje? Dostaje
    pochwały? Nic się nie stało?

    Jak ma krótką pamięć i zapomina włączyć kamerę, to niech sobie kupi
    lecytynę i niech jedzie do sanatorium odpocząć.

    >>> Sądzę, że ponad 50% interwencji nie wynika ze skierowania
    >>> kogokolwiek gdziekolwiek, tylko z tego, że policjanci coś
    >>> zobaczyli.
    >>
    >> Serio? Po pierwsze, to kompletnie bez związku. Po drugie, nie wydaje
    >> mi się, że policjant który ma problem z oceną kiedy włączać, a kiedy
    >> nie włączać kamery, jest wstanie podjąć samodzielną decyzję o
    >> interwencji. To już by było dla niego zbyt dużo funkcji życiowych na
    >> raz.
    >
    > To, że Ty czegoś nie ogarniasz, to wcale nie powód, by sadzić, że tak jest.

    Jaja sobie robisz?
    Przecież to Ty cały czas chcesz mnie przekonać, że zdrowy i inteligentny
    funkcjonariusz policji ma problem z oceną sytuacji, przy której jest
    zobowiązany do włączenia kamery.
    Co to ma być? Dorośli ludzie, czy przedszkole?

    >>>> Serio istotą i problemem do roztrząsania jest różnica w
    >>>> sformułowaniach między "działaniem", a "interwencją"
    >>> Tak. Istotą. Bo to nieostre.
    >> Prosiłem o podanie różnicy. Dasz radę?
    >
    > Nie, bo Ty nie chcesz jej poznać, tylko ciągnąć flejma.

    Jestem zwyczajnie ciekawy jak wybrniesz z kolejnej bzdury, którą napisałeś.
    To podasz tę różnicę, czy dalej będziesz rozwijał flejma?

    > Skoro są dwa
    > różne określenia, to pewnie i są to dwie różne rzeczy.

    Czyli nie wiesz i zgadujesz? To po cholerę to było, skoro sam nie
    widzisz różnicy?

    > Jak jedna, to też
    > zresztą by niewiele zmieniło, bo nie wiadomo, w której konkretnie chwili
    > się kończy i zaczyna.

    Gdyby to napisał piekarz albo księgowy, to bym zrozumiał.
    Ale, do cholery, policjant chyba powinien wiedzieć kiedy powinien
    włączyć kamerę? Czy trzeba za nim chodzić i mu mówić?

    >>> Prościej jak już pisałem rejestrować wszystko z wyjątkiem przerw i
    >>> tyle.
    >> Ale tak nie zarządzili, więc to bez związku.
    >
    > Zmienić zarządzenie.

    Faktycznie... skoro policjant nie ogarnia kiedy włączyć kamerę, to
    trzeba zmienić zarządzenie. Super pomysł.
    Mam lepszy: zmienić policjanta na takiego, który ogarnia.

    A jak się trafi policjant, który nie ogarnia, że ofiary gwałtów nie są
    winne gwałtom (bo prowokowały przecież krótką spódniczką...), to też
    wystarczy zmienić rozporządzenie i napisać w nim, że to wina krótkich
    spódniczek.

    >>> Bo zawsze będzie problem, w którym momencie włączyć, czy wyłączyć
    >>> kamerę.
    >> Nie. To tylko, jak widać, policja ma z tym problem. Przecież trzeba
    >> mieć ze trzy fakultety, łącznie z językoznawstwem habilitowanym, żeby
    >> zdecydować czy kamerę włączyć na czas "działania", czy na czas
    >> "interwencji". Jak nie wiadomo jaka jest różnica, to na wszelki
    >> wypadek lepiej nie włączać wcale, albo powiedzieć, że się baterie
    >> skończyły. Po co się ośmieszać przed kolegami, że się nie ma
    >> habilitacji z językoznawstwa, a tylko goły doktorat, nie?
    >
    > Policja problemu nie ma - wydano stosowne zarządzenie. Policjanci już
    > tak, a to nie to samo.

    No nareszcie zrozumiałeś.
    Więc gdy policjant ma problem z czymś tak prostym jak ocena kiedy
    włączyć kamerę, to się nie nadaje do pracy w policji.
    Niech się zajmie studiowaniem filozofii, może wtedy wpadnie w końcu na
    to, czy kamerę należy włączać na czas działań, czy na czas interwencji.

    Pozdrawiam
    Piotr



  • 196. Data: 2019-03-06 16:06:29
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Kviat

    W dniu 2019-03-06 o 12:26, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5c7f892f$0$497$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 2019-03-05 o 20:04, Robert Tomasik pisze:
    >>>> Przede wszystkim dlatego, że jak dyżurny kieruje gdzieś patrol na
    >>>> podstawie zgłoszenia, to nie dlatego żeby patrol sobie postał i
    >>>> podziwiał okolicę, tylko kieruje ich na interwencję żeby podziałali.
    >>
    >>> Sądzę, że ponad 50% interwencji nie wynika ze skierowania kogokolwiek
    >>> gdziekolwiek, tylko z tego, że policjanci coś zobaczyli.
    >
    >> Serio?
    ^^^^^^^^^
    To był sarkazm.
    Sarkazm, to taka złośliwa ironia.

    > Ja sie tak z grubsza w Robertem zgodze.
    > Czasem widze patrol spacerujacy po ulicy, czasem widze radiowoz
    > zaparkowany gdzies przy drodze.
    >
    > Jak cos zobacza to zainterweniuja.

    To teraz rozmawiamy o oczywistościach bez związku z dyskusją?

    >> Po pierwsze, to kompletnie bez związku.
    >> Po drugie, nie wydaje mi się, że policjant który ma problem z oceną
    >> kiedy włączać, a kiedy nie włączać kamery, jest wstanie podjąć
    >> samodzielną decyzję o interwencji. To już by było dla niego zbyt dużo
    >> funkcji życiowych na raz.
    >
    > A jak patrol przechodzi na druga strone ulicy, bo im sie wydaje, ze w
    > samochodzie jest szyba zbita, to juz zaczal interwencje, czy dopiero
    > zacznie  ?

    A jak myślisz?
    Włączyłbyś kamerę, czy nie?

    >>>> Serio istotą i problemem do roztrząsania jest różnica w sformułowaniach
    >>>> między "działaniem", a "interwencją"?
    >>> Tak. Istotą. Bo to nieostre.
    >> Prosiłem o podanie różnicy. Dasz radę?
    >
    > No przeciez miales od poczatku - kobieta dzwoni, ze napastnik uciekl, i
    > od kiedy jest "interwencja"?
    > -od chwili otrzymania od dyzurnego rozkazu/polecenia udania sie pod adres,
    > -od chwili dojechania na miejsce i rozmowy z rzekoma poszkodowana,
    > -od chwili gdy zaczynaja jezdzic po okolicy i szukac podejrzanego.

    Pytasz poważnie? Serio nie wiesz kiedy należałoby włączyć kamerę?
    Też jesteś policjantem?

    > No ale sam widzisz - beda nagrywac wszystko, to pod koniec sluzby
    > bateria sie naprawde skonczy ...

    Jak będą im kazali nagrywać wszystko, to się będą mogli tłumaczyć, że im
    się bateria skończyła. Jakby mieli nagrywać wszystko, to by zamówili
    rejestratory z pojemniejszymi akumulatorami. A jakby nie zamówili
    odpowiednio pojemnych, to ukarać tego, co składał zamówienie. A gdyby
    babcia miała wąsy, to by była dziadkiem.

    Ale nie kazali nagrywać wszystkiego, więc ten problem jest bez związku z
    tym, czy policjant jest wstanie samodzielnie ocenić kiedy kamerę
    włączyć, a kiedy nie.

    Jeżeli nie potrafi dokonać takiej oceny samodzielnie, to strach się bać,
    jak dokonuje oceny innych, groźniejszych sytuacji.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 197. Data: 2019-03-06 16:12:16
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 06.03.2019 o 16:06, Kviat pisze:
    >> A jak patrol przechodzi na druga strone ulicy, bo im sie wydaje, ze w
    >> samochodzie jest szyba zbita, to juz zaczal interwencje, czy dopiero
    >> zacznie  ?
    >
    > A jak myślisz?
    > Włączyłbyś kamerę, czy nie?


    zabawny ten kwiatek, kamerka powinna być cały czas włączona, nawet
    podczas domówek, kiedy teściowa kwiatka młotkiem wali:))))))

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 198. Data: 2019-03-06 16:15:16
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 06.03.2019 o 15:50, Kviat pisze:
    > Więc gdy policjant ma problem z czymś tak prostym jak ocena kiedy
    > włączyć kamerę, to się nie nadaje do pracy w policji.


    dlatego kamerki powinny być ciągle włączone, nawet jeśli teściowa wali
    młotkiem kwiatka, aby przemądrzałe kwiatki nie wyżywały się na psach:)))))

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 199. Data: 2019-03-06 17:27:34
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 06.03.2019 o 12:28, J.F. pisze:

    >> Ale one są defaltowo na pokładzie zarówno kamery jak i rejestratora.
    >> Więc nie ma co nawet5 implementować - gotowe rozwiązanie już jest.
    >
    > Na pokladzie takiej kamery IP z 25kl/s sa,
    > ale na pokladzie takiego starego rejestratora na 16 kamer, ktory
    > rejestruje ze skokami ?

    Czy my rozmawiamy o analogowych rejestratorach 16ch - takie coś noszą na
    sobie kulsony? Rozmawiamy o rozwiązaniach cyfrowych - tam czy to jest
    oddzielnie kamera i rekorder, czy jest to zintegrowana kamerka
    nakulsonowa, czy kamerka do nagrywania ruskich wyczynów na drogach,
    transmisja między matrycą a pamięcią jest cyfrowa. A skoro tak to musi
    być format tej transmisji. A skoro musi jakiś być, to jest to strumień,
    bo tak się z wielu powodów przyjęło "formatować" wideo. Koniec wywodu.

    Shrek


  • 200. Data: 2019-03-06 17:35:33
    Temat: Re: I akurat "padły baterie" w policyjnych kamerkach
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 06.03.2019 o 17:27, Sh-rek pisze:
    > Czy my rozmawiamy o analogowych rejestratorach 16ch - takie coś noszą na
    > sobie kulsony?


    łał szrek nie wie o czym pisze, typowe dla szreka:)))))))))))))))))

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1