eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 302

  • 131. Data: 2009-07-07 13:00:07
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Użytkownik "kuba" napisał w wiadomości news:h2vg87$b8h$1@inews.gazeta.pl...

    > Ok, rozumując ściśle poprawnie powiemy, że osoba mająca faktycznie 18 lat
    > może ofertę przyjąć i do zawarcia umowy dojdzie. Sprzedawca będzie
    > zobowiązany towar wydać, jednak jeśli małoletni będzie chciał ten towar
    > uzyskać, to musi pozwać sprzedawcę do sądu i przed sądem swój wiek
    > udowodnić. W przeciwnym razie nie uzyska wyroku uwzględniającego
    > powództwo.
    >
    > Kuriozalna sytuacja, prawda?

    Taaa. Ale 15-sto latek w polsce bez problemu udowodni, ze ma 18 lat. Po
    prostu zanim dojdzie do rozprawy, to on juz je bedzie mial :)



  • 132. Data: 2009-07-07 13:08:16
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Ajgor" <n...@...pl> napisał

    > A z drugiej strony widzialem w BOMI, jak w kasie jakies dzieciaki
    > (ewidentnie nie mialy 18 lat. Chyba nawet 15 nie mialy) placily za wodke,
    > i kasjer nawet nie spytal o dowod. Nie spytala na pewno rowniez babka na
    > stoisku alkoholowym (a chyba miala obowiazek). Ale to inna bajka.

    Swoją drogą jak należy zareagować, jeśli jest się świadkiem takiej
    sytuacji?
    Dzwonić od razu po policję? Zwracanie uwagi sprzedawcy niewiele daje
    (zwłaszcza w niewielkich, lokalnych sklepikach), bo można usłyszeć jedynie
    "A gówno cię to obchodzi" ;-)



  • 133. Data: 2009-07-07 13:10:25
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Ajgor" <n...@...pl> napisał w wiadomości
    news:h2vgo4$4s4$1@news.dialog.net.pl...

    > To znaczy to dziala troche inaczej. Do ich marektow moga wejsc posiadacze
    > kart, a zeby dostac karte, trzeba miec firme.

    Albo pracować w firmie, albo pożyczyć kartę od kolegi ;-)
    Reasumując - do Makro zasadniczo wejdzie każdy, kto tego chce.

    > Wiec to jest oferta skierowana do wszystkich posiadaczy firm.

    A ja uważam, że nie do posiadaczy firmy, tylko do posiadaczy (czasowych lub
    stałych) ważnej karty :)


  • 134. Data: 2009-07-07 14:41:55
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Użytkownik "Baloo" napisał w wiadomości news:h2vhc6$r5q$1@news.onet.pl...

    > Swoją drogą jak należy zareagować, jeśli jest się świadkiem takiej
    > sytuacji?
    > Dzwonić od razu po policję? Zwracanie uwagi sprzedawcy niewiele daje
    > (zwłaszcza w niewielkich, lokalnych sklepikach), bo można usłyszeć jedynie
    > "A gówno cię to obchodzi" ;-)

    BOMI to nie jest lokalny sklepik :) Ja przyznaje sie ze nie zareagowalem,
    ale na swoja obrone mam to, ze nie bylem sam, tylko z tesciowa, ktora jest
    powaznie chora i nie mozna jej na chwile z oka spuscic...



  • 135. Data: 2009-07-07 14:43:06
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Użytkownik "Baloo" napisał w wiadomości news:h2vhg7$rfp$1@news.onet.pl...

    > Albo pracować w firmie, albo pożyczyć kartę od kolegi ;-)
    > Reasumując - do Makro zasadniczo wejdzie każdy, kto tego chce.

    Oczywiscie. ja nie mam firmy a w makro na zakupach bylem :)

    >> Wiec to jest oferta skierowana do wszystkich posiadaczy firm.
    >
    > A ja uważam, że nie do posiadaczy firmy, tylko do posiadaczy (czasowych
    > lub stałych) ważnej karty :)

    To tym bardziej zaciemnia obraz :) Czy to jest widok publiczny, czy nie.



  • 136. Data: 2009-07-07 16:12:57
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Liwiusz pisze:

    > Dlaczego uważasz, że nie ma prawa? Skoro oferta jest skierowana do
    > osób powyżej 18 roku życia, to sprzedawca ma prawo zażądać dowodu wieku.

    Nie, nie ma. Patrz: Konstytucja (zakaz wymagania ujawniania informacji
    osobowych, w tym wieku, o ile nie wymaga tego ustawa).


  • 137. Data: 2009-07-07 16:14:50
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    gazebo pisze:

    > Rossmann posłuchał. - Ale chodziło o to, by nie sprzedawać prezerwatyw
    > kilkuletnim dzieciom, a nie nastolatkom - zastrzega Lewandowski. - Jeśli
    > nasz sprzedawca w Poznaniu poprosił o dowód nastolatka, to dokonał
    > nadinterpretacji tego pisma. W naszych sklepach nie ma mowy o
    > legitymowaniu kogokolwiek

    Będąc kilkuletnim smarkiem z podstawówki kupowałem prezerwatywy. Ale
    babć nie gwałciłem - to były najsolidniejsze i najtańsze (i najczęściej
    dostępne ;) ) balony.


  • 138. Data: 2009-07-07 16:23:36
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    kuba pisze:

    >> Co innego, kiedy coś takiego zostało umieszczone na półce przy cenie.
    >
    > Ok, widzę korektę stanowiska :)

    Nie tyle korektę ile miejsce na ewentualną akceptację nieco innej
    interpretacji z uwagi na różnego rodzaju promocje np. "z okazji dnia
    kobiet specjalna oferta z tej półki dla kobiet - 10% tanej".

    >> Secundo: z tym też tak nie do końca, bo Konstytucja nie pozwala na
    >> zmuszanie kogokolwiek do ujawniania informacji dotyczących jego osoby o
    >> ile nie stanowi tak ustawa - więc małolat może oświadczyć "mam 18 lat!"
    >> a sprzedający nie ma prawa domagać się okazania dokumentu.
    >
    > Sprzedawca do niczego nikogo nie będzie zmuszał. Większość głosów w tym
    > wątku powtarza ten sam błąd - mianowicie nie rozumie do końca co to jest
    > "prawo do legitymowania" (zresztą każde prawo: podmiotowe i inne prawa
    > też). Jest to taka konstrukcja prawna, z którą sprzężony jest obowiązek
    > legitymowanego - jak nie chcesz pokazać dowodu policji, to cię zawiozą
    > na komendę i ustalą tożsamość.

    Bzdura. To jest obowiązek wylegitymowania się, a nie prawo do domagania
    się dowodu tożsamości.

    Prawo do domagania się dowodu tożsamości mają np. na poczcie - bez tego
    mogą nie wydać przesyłki, ale nie mogą nigdzie wozić i zmuszać do jego
    okazania.

    > Sprzedawca nie może żądać okazania tego dowodu, może natomiast odmówić
    > sprzedaży.

    Nie, nie może. Uparcie odmawiasz przyjęcia do wiadomości art. 135 KW.

    Wystawiasz na półkę, dajesz cenę - masz psi obowiązek sprzedać.

    > Oczywiście analogiczna sytuacja będzie miała miejsce, kiedy sprzedawca
    > poweźmie wątpliwość co do zdolności do czynności prawnych.

    Teraz ignorujesz KC i "drobne czynności powszednie".


  • 139. Data: 2009-07-07 16:24:36
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    KRZYZAK pisze:
    > Baloo <b...@o...eu> napisali:
    >> nie masz prawa. On z kolei nie ma obowiazku okazywania Ci swojego DO.
    >> Ergo - ta zasada po prostu nie dziala.
    >
    > Dziala. Jak mi bedzie wygladal na smarkacza, to mu nie sprzedam. Nie musi
    > pokazywac dowodu.
    >
    Smarkacz wyciągnie komórkę, zadzwoni po policję, ci - w ramach
    wyrabiania normy mandatów - przywalą zgodnie z przepisami i tyle ;)


  • 140. Data: 2009-07-07 16:26:03
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Baloo pisze:

    > Swoja droga i abstrahujac od tematu - trzeba miec cos z glowa, zeby nie
    > bedac ograniczonym zadnymi zakazami odgórnymi, dobrowolnie zawezac sobie
    > grono klienteli w powyzszy sposób. To oczywiscie nie jest uwaga do
    > Ciebie, tylko ogólnie.

    Ale pasuje idealnie ;->

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 30 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1