Photo M pisze:

> na jakiej podstawie dowieść, że ich punkt w
> regulaminie dot. zakazu fotografowania nie ma mocy prawnej?
>

Nie możesz tego dowieść, bo on ma podstawy prawne.
Poszukaj sobie w archiwum.

A poza tym udowodnić to trzeba fakty a nie prawo.

--
@2007 Johnson

"Mądrość jest córką doświadczenia"

do góry

Dnia Sat, 24 Nov 2007 16:11:53 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

>>> Policjanci podczas interwencji najpewniej wylegitymowali biorące
>>> udział w zajściu osoby. To je należy ścigać karnie. Cywilnie odpowiada
>>> sklep.

>> A dlaczego sklep? Jeśli faceci byli pracownikami XYZ Securite Sp. z
>> o.o. to na jakiej podstawie ma odpowiadać sklep?
>
> Bo firma XYZ wykonuje usługę dla sklepu. Sklep jakby co oczywiście może
> zwrotnie szukać firmy, ale klient nie ma obowiązku dochodzić, z jakiej
> firmy byli ochroniarze, skoro działali na terenie sklepu i na jego
> zlecenie.

Art. 429 kc po "albo że...".

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Dnia Sat, 24 Nov 2007 16:13:27 +0100, Johnson napisał(a):

>> A dlaczego sklep? Jeśli faceci byli pracownikami XYZ Securite Sp. z
>> o.o. to na jakiej podstawie ma odpowiadać sklep?
>>
> Warto się zastanowić nad art. art. 429 i art. 430 kc. A może nawet art.
> 431 kc

Art. 429 kc zwalnia sklep z odpowiedzialności, chyba że to nie
licencjonowana firma ochroniarska lecz gromada cieci tam pilnowała. Art.
430 kc będzie miał zastosowanie jeśli faceci mieli bezpośrednie umowy ze
sklepem.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Dnia Sat, 24 Nov 2007 16:01:14 +0100, Photo M napisał(a):

> A jeszcze jedna kwestia. Podejrzewam, że w prokuraturze zastanę
> kompetentne osoby, ale gdyby nie... na jakiej podstawie dowieść, że ich
> punkt w regulaminie dot. zakazu fotografowania nie ma mocy prawnej?

A to już musisz sam wymyśleć ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

W wiadomości news:fi9ebp$n0m$1@news.dialog.net.pl Photo M
<p...@n...pl> pisze:

>A jeszcze jedna kwestia. Podejrzewam, że w prokuraturze zastanę
kompetentne
> osoby, ale gdyby nie... na jakiej podstawie dowieść, że ich punkt w
> regulaminie dot. zakazu fotografowania nie ma mocy prawnej?
Tym się tak bardzo nie martw, bo to nie ty musisz tego dowodzić.
Ty sobie zapewnij osobę, która dyskretnie sfilmuje jak ty fotografujesz i
ew. inerwencję.

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości > Cezar pisze:
> Też pomyślałem że autor to pieniacz :)

Yhmm... czyli mam pozwalać ochronie na szarpanie moich rzeczy? W takim
wypdadku gdy się im na to pozwoli to niebawem będą lać po mordzie i będzie
ok "bo jeszcze nie zabili".

Mimo wszystko pozdrawiam
Photo M.

do góry

> Notatkę policjantów, przy których ochrona przyznała, że uniemożliwiała mu
> fotografowanie.

Zaryzykuje twierdzenie, ze notatki nie ma. Policja musi robic notatki tylko
ze zdarzen, ktorym trzeba nadac bieg. W tym przypadku nie nadaje sie z
obligu biegu, bo "do niczego w sumnie nie doszlo". Jest zatem tylko zapis w
policyjnym notatniku - lakoniczny jak cholera.

Zaryzykuje tez twierdzenie, ze w tego rodzaju przypadku pamiec policjanta
bedzie "bardzo wybiorcza", bo oczywiscie da sie ustalic tozsamosc tego
policjant i przesluchac go jako swiadka.

Zauwazylem, ze w tego rodzaju sprawach sposob postrzegania zdarzenia przez
zainteresowwanego i policjantow zdecydowanie sie rozni, a to z tych samych
powodow o ktorych pisalem w pierwszej odpowiedzi na ten post.

Cezar

do góry

> Wiesz co, jakbym tak podchodził do każdej sprawy w życiu to wiele by mnie
> ominęło (tego dobrego też).

Ja Ci daje tylko rade oparta o wlasne doswiadczenia.

A, że fotografować będę w takich miejscach
> jeszcze nie raz to nie odpuszczę. O ile niektóre rzeczy będzie ciężko
> udowodnić to inne bez problemu. Do tego, że mi uniemożliwili robić zdjęcia
> sami się przyznali przy policji.

Ja jestem po Twojej stronie tylko radze zebys "nie kopał się z koniem".

Cezar

do góry

Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
> Nie możesz tego dowieść, bo on ma podstawy prawne.
> Poszukaj sobie w archiwum.

Zdecydowanie szukałem w archiwum i na bieżąco też przeglądałem, gdyż temat
mnie interesował. Z archiwum wynika, że nie ma podstaw prawnych gdyż
zniesiono tzw. zakaz fotografowania i obecnie dotyczy jedynie bardzo
rzadkich przypadków niektórych strategicznych obiektów wojskowych. Jedynie
inaczej sprawa ma się w przypadku fotografowania np. logo firmy czyli
dzieła, ale to i tak dotyczy dopiero publikacji. Ja zresztą fotografowałem
inne elemnty. Ale proszę naprowadź mnie na "swoją" drogę bo prawnikiem nie
jestem.
Pozdrawiam
Photo M.

do góry

Dnia Sat, 24 Nov 2007 14:59:02 +0100, Photo M napisał(a):

> Odparłem, że nie ma to podstaw prawnych i
> fotografowałem dalej

Pomijajac to, ze ochrona przegina, to czy nie wypadaloby jednak nie robic
zdjec, jesli wlasciciel terenu sobie tego nie zyczy?

--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .

do góry