Witam!

Mam mały problem. Mój ojciec chce abym został współwłaścicielem jego
samochodu - czyli aby w dododzie rejestracyjnym były 2 nazwiska zamiast
jednego. Chodzi oczywiście o zniżki w ubezpieczeniu. W wydziale
komunikacji powiedzieli nam że jest potrzebna do tego umowa pomiędzy
nami ale nie chcieli powiedzieć jak ma ona wyglądać. Czy ma to być umowa
darowizny częśći własności samochodu, cszay może jakaś inna no i czy
jako obdarowany w takim wypadku nie będę musiał zapłacić podatku od
wzbogacenia?

Z góry dzięki za odpowiedź,

Pozdrawiam!

do góry

Użytkownik "PFT" <p...@m...icpnet.pl> napisał w wiadomości
news:cstt1j$78m$1@opal.icpnet.pl...
> Witam!
>
> Mam mały problem. Mój ojciec chce abym został współwłaścicielem jego
> samochodu - czyli aby w dododzie rejestracyjnym były 2 nazwiska zamiast
> jednego. Chodzi oczywiście o zniżki w ubezpieczeniu. W wydziale
> komunikacji powiedzieli nam że jest potrzebna do tego umowa pomiędzy nami
> ale nie chcieli powiedzieć jak ma ona wyglądać. Czy ma to być umowa
> darowizny częśći własności samochodu, cszay może jakaś inna no i czy jako
> obdarowany w takim wypadku nie będę musiał zapłacić podatku od
> wzbogacenia?
>

Zaznaczam ze moge sie mylic ale wystarczy spisac umowe darowizny 50% . 2
lata temu dokladnie tak *zalatwialem* wspolwlasciciela do auta, a kwota
zwolniona z podatku (ze wzgledu na stopien pokrewienstwa - ojciec) bylo to
bodajze max 9600 zl. Ale moglo sie to zmienic:-)

Oski.

do góry

PFT wyskrobał(a):
> Mam mały problem. Mój ojciec chce abym został współwłaścicielem jego
> samochodu - czyli aby w dododzie rejestracyjnym były 2 nazwiska zamiast
> jednego. Chodzi oczywiście o zniżki w ubezpieczeniu. W wydziale
> komunikacji powiedzieli nam że jest potrzebna do tego umowa pomiędzy
> nami ale nie chcieli powiedzieć jak ma ona wyglądać. Czy ma to być umowa
> darowizny częśći własności samochodu, cszay może jakaś inna no i czy
> jako obdarowany w takim wypadku nie będę musiał zapłacić podatku od
> wzbogacenia?

Umowa może być sprzedaży udziału w samochodzie albo darowizny udziału w
samochodzie. Ze względów podatkowych lepiej zrobić darowiznę, bo do kwoty
ok. 9600 zł w pierwszej grupie podatkowej (między bliskimi krewnymi) nie
płaci się podatku. Nie musi być to darowizna 50%, może być inna, mniejsza
część i też będzie się dopisanym do dowodu rejestracyjnego.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Użytkownik "Oski" <s...@s...xx> napisał w wiadomości
news:csu3lq$e2g$1@opal.icpnet.pl...
> Użytkownik "PFT" <p...@m...icpnet.pl> napisał w wiadomości
> news:cstt1j$78m$1@opal.icpnet.pl...
> > Witam!
> >
> > Mam mały problem. Mój ojciec chce abym został współwłaścicielem jego
> > samochodu - czyli aby w dododzie rejestracyjnym były 2 nazwiska zamiast
> > jednego. Chodzi oczywiście o zniżki w ubezpieczeniu. W wydziale
> > komunikacji powiedzieli nam że jest potrzebna do tego umowa pomiędzy
nami
> > ale nie chcieli powiedzieć jak ma ona wyglądać. Czy ma to być umowa
> > darowizny częśći własności samochodu, cszay może jakaś inna no i czy
jako
> > obdarowany w takim wypadku nie będę musiał zapłacić podatku od
> > wzbogacenia?
> >
>
> Zaznaczam ze moge sie mylic ale wystarczy spisac umowe darowizny 50% . 2
> lata temu dokladnie tak *zalatwialem* wspolwlasciciela do auta, a kwota
> zwolniona z podatku (ze wzgledu na stopien pokrewienstwa - ojciec) bylo to
> bodajze max 9600 zl. Ale moglo sie to zmienic:-)

Ja dopisywałem żonę do autka jako współwłasciciela, wystarczyło złozyuć
wniosek w wydz,. komunikacji, gdzie w miejscu o dantych właściciela i
współwłasiciela w[pisałem siebie i zonę. Nie byłoproblemu, zadnych darowizn,
żadnych umów, ....
>
> Oski.
>
>

do góry

remeeq napisał(a):
> Ja dopisywałem żonę do autka jako współwłasciciela, wystarczyło złozyuć
> wniosek w wydz,. komunikacji, gdzie w miejscu o dantych właściciela i
> współwłasiciela w[pisałem siebie i zonę. Nie byłoproblemu, zadnych darowizn,
> żadnych umów, ....

bo żona zapewne już była współwłaścicielem, a o wspólnocie majątkowej
miedzy ojcem a synem jakos nie słyszałem ;)

KG

do góry