eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co może grozić za jazdę pod wpływem?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 31. Data: 2006-04-04 13:47:40
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Michał "Kaczor" Niemczak napisał(a):

    >> Ja jestem za wprowadzeniem tachometrów tak samo jak w ciężarówkach.
    > Zaryzykujesz tezę, że kierowca TIRa jest tak samo zmęczony po np 8
    > godzinach prowadzenia jak kierowca samochodu osobowego?

    Maluch, Polonez ... Wszystko inne wygłuszane tekturą lub nie
    wygłszane ... Śmiem twierdzić, że nie jedna osobówka męczy
    bardziej, niż renault magnum np ...

    Zaryzykuję zatem.
    --
    |______ Stasio Podróżnik
    o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC : RCI2950+LINCOLN+AT 71 Magnum
    (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
    []=******=[] http://skocz.pl/jedz-na-narty - Przemyśl - Tylko w
    nartach !


  • 32. Data: 2006-04-04 13:52:24
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Michał "Kaczor" Niemczak napisał(a):
    > On 4/4/2006 12:56 AM, Piotr Kubiak wrote:
    >
    >> Jeżeli ich sprawność jest taka sama jak tych po alkoholu, to kara
    >> powinna być również taka sama.
    >
    > Niby dlaczego traktować zmęczonego człowieka tak jak idioty bez
    > wyobraźni, który siada za kółko na podwójnym gazie?

    Dlatego że jego jazda będzie miała podobne skutki?

    Jak jadę samochodem, to mi wszystko jedno czy ten kto spowoduje wypadek
    z powodu zaburzeń percepcji był pijany, naćpany, zaspany czy chory z
    gorączką.

    > Pytanie drugie -
    > ciekawe czym ma policjant "zmierzyć" poziom zmęczenia. Bo alkomat odpada.

    Tak samo trudno w warunkach kontroli drogowej zmierzyć obecność w
    organizmie bardzo wielu narkotyków, a jednak jest zakaz.

    Fakt że zakazywanie w ustawie rzeczy których potem nie da się
    zweryfikować jest głupie.

    Z drugiej strony wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców
    wcale nie jest tak dużo.
    W 2005r. w wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców zginęło 490
    osób, na 5444 ofiar wszystkich wypadków.

    A podobno jeden na kilkunastu kierowców jeździ nietrzeźwy...


  • 33. Data: 2006-04-04 13:56:49
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Tomasz Pyra napisał(a):

    >>
    >>> Jeżeli ich sprawność jest taka sama jak tych po alkoholu, to kara
    >>> powinna być również taka sama.
    >>
    >> Niby dlaczego traktować zmęczonego człowieka tak jak idioty bez
    >> wyobraźni, który siada za kółko na podwójnym gazie?
    >
    > Dlatego że jego jazda będzie miała podobne skutki?

    Jeśli decydować będą skutki. To można traktować również tak samo tych co
    w ogóle jadą i spowoduje te skutki. Niezależnie od innych okoliczności,
    nawet jak się zagapią.
    To była twoja logika :)

    >
    > Jak jadę samochodem, to mi wszystko jedno czy ten kto spowoduje wypadek
    > z powodu zaburzeń percepcji był pijany, naćpany, zaspany czy chory z
    > gorączką.

    Ale z punktu widzenia kary, trzeba brać pod uwagę wszystkie
    okoliczności. Widać chyba różnice między alkoholem/psychotropami a
    zmęczeniem?


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 34. Data: 2006-04-04 13:59:25
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Michał "Kaczor" Niemczak wrote:
    > On 4/4/2006 3:21 PM, witek wrote:
    >
    >> Ja jestem za wprowadzeniem tachometrów tak samo jak w ciężarówkach.
    >
    > Zaryzykujesz tezę, że kierowca TIRa jest tak samo zmęczony po np 8
    > godzinach prowadzenia jak kierowca samochodu osobowego? Bo ja wiem, że
    > to bzdura (chociażby komfort podróżowania). Następny aspekt to to, że
    > kierowca TIRa jest w pracy i musi zdążyć z punktu A do B w jakimś tam
    > czasie. Kierowca jadący na urlop może robić przerwy gdziekolwiek i ile
    > chce. Nie musi zatrzymywać się na dużych parkingach czy stacjach
    > benzynowych. Wystarczy byle parking z knajpką, powiedzmy - przerwa
    > obiadowa. Poza tym uwierz mi, że inaczej pracuje głowa jak prowadzisz
    > kolosa a osobową pyrkawkę. Jeździłem i tym i tym to wiem.
    >
    > Kaczor

    A kto powiedział, że trzeba wprowadzić takie same reguły dla osobowych
    jak ciężarowych?
    Można inne. Byleby były.
    A nie potem kierowca po 15 godzinach jazdy wysiada z samochodu i się słania.
    Może jechać nawet 24 godziny, z odpowiednimi przerwami w odpowiednim czasie.


  • 35. Data: 2006-04-04 14:04:18
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: "PaPi" <antyidiotoobrona@rp>

    > Coś chyba pokręciłeś. 65 latek wsiadając za kierownicę ma sprawność
    > narąbanego w 5 promili gościa?

    Przepraszam za niescislosc.
    Z tego co pamietam po 60 roku zycia co 5 lat sprawnosc psychomotoryczna
    spada tak jak po spozyciu 0.5 promila alkoholu.

    PaPi



  • 36. Data: 2006-04-04 14:24:22
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Johnson wrote:

    >> Dlatego że jego jazda będzie miała podobne skutki?
    > Jeśli decydować będą skutki.

    Wystarczy, że decydować będzie prawdopodobieństwo (ryzyko?) skutków.

    > Ale z punktu widzenia kary, trzeba brać pod uwagę wszystkie
    > okoliczności. Widać chyba różnice między alkoholem/psychotropami a
    > zmęczeniem?

    Z punktu widzenia prawdopodobieństwa skutków to ta różnica jest chyba
    nieistotna.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 37. Data: 2006-04-04 16:15:33
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>

    On 4/4/2006 3:59 PM, witek wrote:

    >> On 4/4/2006 3:21 PM, witek wrote:
    >>
    >>> Ja jestem za wprowadzeniem tachometrów tak samo jak w ciężarówkach.

    > A kto powiedział, że trzeba wprowadzić takie same reguły dla osobowych
    > jak ciężarowych?

    Ot ciut wyżej "...tak samo jak...". Skoro tak samo to logicznym jest, że
    przedpiśca postulował takie same normy jazdy-odpoczynku. Dlatego się z
    tym nie zgodziłem.

    > Można inne. Byleby były.
    > A nie potem kierowca po 15 godzinach jazdy wysiada z samochodu i się
    > słania.

    Kwestia jego odpowiedzialności, czy jedzie 15 godzin z czy bez przerw.

    > Może jechać nawet 24 godziny, z odpowiednimi przerwami w odpowiednim
    > czasie.

    No i to by było jak najbardziej słuszne. Nie wyobrażam sobie jednak
    wprowadzenia obowiązkowych tachometrów we wszystkich osobówkach.

    Kaczor
    --
    Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
    kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl
    http://przemysl.net.pl/kaczor


  • 38. Data: 2006-04-04 16:22:37
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>

    On 4/4/2006 3:52 PM, Tomasz Pyra wrote:

    > Jak jadę samochodem, to mi wszystko jedno czy ten kto spowoduje wypadek
    > z powodu zaburzeń percepcji był pijany, naćpany, zaspany czy chory z
    > gorączką.

    Ja patrzyłem bardziej z prawnego punktu widzenia. Efekt oczywiście może
    być podobny bądź ten sam. Zmęczenie kierowcy nie jest ujęte w kodeksie
    (cały czas zaznaczam, że nie biorę tutaj pod uwagę wariatów, którzy
    tachograf mają gdzieś i prują cysterną przez 16 godzin) więc nie można
    tutaj traktować zmęczenia na równi z pijaczkiem za kółkiem.

    > Tak samo trudno w warunkach kontroli drogowej zmierzyć obecność w
    > organizmie bardzo wielu narkotyków, a jednak jest zakaz.

    Zgadza się ale powoli policja doposaża w testy na narkotyki stróżów na
    drodze. Niestety idzie to mozolnie ze względu na kasę.

    > Fakt że zakazywanie w ustawie rzeczy których potem nie da się
    > zweryfikować jest głupie.

    Zgadza się.

    > Z drugiej strony wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców
    > wcale nie jest tak dużo.
    > W 2005r. w wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców zginęło 490
    > osób, na 5444 ofiar wszystkich wypadków.
    >
    > A podobno jeden na kilkunastu kierowców jeździ nietrzeźwy...

    No właśnie. Sedno jest jednak takie ilu ich jeździ a ilu jest złapanych.
    Problem pojawia się dopiero (i niestety dramat) jak dojdzie do
    wypadku. Prawda jest taka, że złapanych jest promil i z tego promila
    dopiero jest kolejny promil tych, którym się nie udało. Przecież np na
    wsiach na porządku dziennym jest wyskoczenie na piwo do sklepu
    samochodem. I kto tych wszystkich w statystyki ujmie?

    Kaczor
    --
    Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
    kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl
    http://przemysl.net.pl/kaczor


  • 39. Data: 2006-04-05 20:03:16
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Piotr Kubiak napisał(a):

    >
    >>> Dlatego że jego jazda będzie miała podobne skutki?
    >> Jeśli decydować będą skutki.
    >
    > Wystarczy, że decydować będzie prawdopodobieństwo (ryzyko?) skutków.
    >

    Matematyk? Jakie jest prawdopodobieństwo skutków?



    >> Ale z punktu widzenia kary, trzeba brać pod uwagę wszystkie
    >> okoliczności. Widać chyba różnice między alkoholem/psychotropami a
    >> zmęczeniem?
    >
    > Z punktu widzenia prawdopodobieństwa skutków to ta różnica jest chyba
    > nieistotna.
    >

    Matematyk? Rozmawiamy o prawie.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 40. Data: 2006-04-05 20:27:25
    Temat: Re: Co może grozić za jazdę pod wpływem?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Michał "Kaczor" Niemczak napisał(a):
    > On 4/4/2006 3:52 PM, Tomasz Pyra wrote:
    >
    >> Jak jadę samochodem, to mi wszystko jedno czy ten kto spowoduje
    >> wypadek z powodu zaburzeń percepcji był pijany, naćpany, zaspany czy
    >> chory z gorączką.
    >
    > Ja patrzyłem bardziej z prawnego punktu widzenia. Efekt oczywiście może
    > być podobny bądź ten sam. Zmęczenie kierowcy nie jest ujęte w kodeksie
    > (cały czas zaznaczam, że nie biorę tutaj pod uwagę wariatów, którzy
    > tachograf mają gdzieś i prują cysterną przez 16 godzin) więc nie można
    > tutaj traktować zmęczenia na równi z pijaczkiem za kółkiem.

    Ja rozumiem...
    Z drugiej strony prawo nie pozwala jechać 16h cysterną bez przerwy, ale
    samochodem osobowym już pozwala.

    Trudno takie obostrzenia dla kierowców ciężarówek tłumaczyć skutkami
    wypadków, bo kierowcy ciężarówek powodują najmniej wypadków ze
    wszystkich grup kierowców (motocykle/samochody/ciężarówki) w
    przeliczeniu na kilometr.
    W ogólnej liczbie wypadków też są jakimś tam małym ułamkiem wypadków
    powodowanych przez samochody osobowe.

    >> Tak samo trudno w warunkach kontroli drogowej zmierzyć obecność w
    >> organizmie bardzo wielu narkotyków, a jednak jest zakaz.
    >
    > Zgadza się ale powoli policja doposaża w testy na narkotyki stróżów na
    > drodze. Niestety idzie to mozolnie ze względu na kasę.

    Podobno te testy są na tyle drogie, że jedynie mogą ich użyć jak mają
    solidne podejrzenia, poza tym wykrywają tylko część narkotyków.


    >> Z drugiej strony wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców
    >> wcale nie jest tak dużo.
    >> W 2005r. w wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców zginęło
    >> 490 osób, na 5444 ofiar wszystkich wypadków.
    >>
    >> A podobno jeden na kilkunastu kierowców jeździ nietrzeźwy...
    >
    > No właśnie. Sedno jest jednak takie ilu ich jeździ a ilu jest złapanych.
    > Problem pojawia się dopiero (i niestety dramat) jak dojdzie do wypadku.
    > Prawda jest taka, że złapanych jest promil i z tego promila dopiero jest
    > kolejny promil tych, którym się nie udało. Przecież np na wsiach na
    > porządku dziennym jest wyskoczenie na piwo do sklepu samochodem. I kto
    > tych wszystkich w statystyki ujmie?

    Zastanawiające w tym wszystkim jest to że w zasadzie pijani powodują
    dość niewiele wypadków. W każdym razie mniej niż by się to mogło wydawać.
    Może dlatego, że ci jeżdżący po 1-2 piwach (a więc jeszcze stężenia
    nawet w niektórych krajach dopuszczalne) bojąc się utraty prawa jazdy
    jeżdżą wolniej i przez to powodują mniej wypadków?
    Bo wiadomo że taki z promilem, albo dwoma to już szanse na wypadek ma
    ogromne.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1