Witam

Będąc przekonany,że mamy już z TPsa umowę na czas określony
odjeliśmy decyzję o zmienie operatora internetu oraz telefonu
Po paru miesiącach TPsa dokopała się, że był jakiś aneks
i przysłała mi karną fakturę za zerwanie umowy na kwotę około 1700zł.
Będzie coprawda jeszcze postępowanie mediacyjne UKE ale nie sądzę aby
TPsa odpuściło.

Jednak w tej sprawie jest parę niuansów:
- umowa była na mnie ale aneks ja przedłużający podpisała Moja Żona
swoim imieniem i wydaje mi się,że można się zastanawiać czy aneks ten
jest z prawnego punktu widzenia ważny ?

- przyjmując ,ze jednak aneks jest ważny i miałem wiążącą umowę
to upoważnienie na załatwienie formalności dla nowego operatora
oraz nową umowę również podpisała moja Żona .
O ile ankes podpisała swoim imieniem to nową umowę oraz upoważnienie
przedstawiciel handlowy z którym wypełniała papiery polecił podpisać jej
moim imieniem.
Tak zrobiła i z formalnego punku widzenia jest więc oszustwo
i sprawa karna dla Żon o ile mi sie wydaje.
Czym zagrozone może być takie coś jak TPsa
zrobi mojej Żonie sprawę karną tzn czy taniej jest zaplacic te 1700zl
czy tez jednak pójść na udry z TPsa


- następna sprawa to zakres upowaznienia tzn
czy takie ogólne upoważnienie do załatwienia formalności w opisanej w
umowie sytuacji,ze mam umowę na czas nieokreślony czyli 30 dniowy okres
wypowiedzenia daje prawo do działania w sytuacji gdy miałem jednak umowę
na czas określony i jej zerwanie związane było z karami.

Prosiłbym o sugestie co będzie mniej bolesne

Z pozdrowieniami
Tadeusz Smal