eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 117

  • 1. Data: 2006-02-10 00:50:19
    Temat: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "Sky" <s...@o...pl>


    Użytkownik "Grzegorz Z." <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dsfet5$6dn$1@inews.gazeta.pl...
    > JerryKeey napisał(a):
    > > 09.02.2006 06:41
    > >
    > > "Nie zgadzam się, żeby Kościół wykorzystywał moją osobę w swoich
    > > statystykach" / RMF
    > > Taksówkarz z Olecka Zbigniew Kaczmarek chce się wypisać z Kościoła
    > > rzymskokatolickiego. Kiedy proboszcz nie przyjął jego aktu apostazji,
    oddał
    > > sprawę do sądu.
    > >
    > >
    > > W środę odbyła się pierwsza rozprawa - czytamy w "Gazecie Olsztyńskiej".
    > >
    > > - Jestem ateistą, nie zgadzam się, żeby Kościół wykorzystywał moją osobę
    w
    > > swoich statystykach - mówi Zbigniew Kaczmarek.
    > >
    > > 54-letni taksówkarz z Olecka dowiedział się z internetu jak
    przeprowadzić
    > > akt apostazji, czyli dobrowolnego odejścia z Kościoła. Na podstawie
    > > dokumentów dotyczących podobnej sprawy w Warszawie napisał potwierdzone
    > > przez dwóch świadków oświadczenie.
    > >
    > > Kościoły pustoszeją
    > >
    > > "Moja przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego pozostawała i tak
    > > statystyczną i fasadową fikcją sprzeczną z moimi przekonaniami. Od roku
    1967
    > > nie biorę udziału ani w nabożeństwach, ani w jakichkolwiek innych
    formach
    > > praktyk religijnych w/w Kościoła" - czytamy w oświadczeniu.
    > >
    > > W październiku Zbigniew Kaczmarek próbował wręczyć dokument proboszczowi
    > > parafii Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Olecku, księdzu
    > > infułatowi Edmundowi Łagódowi. Ksiądz nie przyjął dokumentu.
    > >
    > > Taksówkarz pozwał więc proboszcza do sądu. Przed Sądem Okręgowym w
    Olsztynie
    > > domaga się, by sąd zobowiązał księdza do zaakceptowania jego woli i
    > > załatwienia sprawy po jego myśli. Mężczyzna powołał się na artykuł
    > > konstytucji gwarantujący wolność sumienia i wyznania. Sąd pozew przyjął.
    > >
    > > Na łamach "Gazety Olsztyńskiej" sprawę komentuje oficjał
    Metropolitalnego
    > > Sądu Archidiecezji Warmińskiej ksiądz profesor Ryszard Sztychmiler. - Z
    > > Kościoła, do którego włączeni zostaliśmy przez chrzest, nie można się
    > > wypisać. Oczywiście każdy ma prawo zrezygnować z uczestnictwa w jego
    życiu,
    > > jednak ze wszystkimi konsekwencjami dotyczącymi odmowy sakramentów,
    obrzędów
    > > itd. - mówi.
    >
    > Kłamstwo! Można się wypisać!
    >
    > http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,609
    >
    > Pierwszą rzeczą, której należysię dowiedzieć to informacja o tym na
    > terenie której diecezji położona jest parafia, w której przyjmowało się
    > chrzest. W świadectwie chrztu jest zawsze wymieniona nazwa właściwej
    > parafii. Następne kroki polegają na zdobyciu adresu właściwej miejscowo
    > kurii metropolitalnej i napisanie stosownego listu. Najlepiej taki list
    > jest kierować na ręce kanclerza kurii, bądź ewentualnie biskupa
    > ordynariusza. List taki jak wszelką urzędową korespondencję dobrze jest
    > wysłać jako przesyłkę poleconą z potwierdzeniem odbioru. W wysyłanym
    > liście należy poinformować o tym, że osoba występująca z kościoła
    > posiadadwóch świadków. Muszą to być osoby pełnoletni i pełnoprawni
    > członkowie kościoła katolickiego. Wskazane jest podanie nazwisk i
    > adresów zamieszkania świadków. Świadkowie powinni się liczyć z tym, że
    > podane o nich informacje mogą być sprawdzane w parafiach, w których
    > aktualnie zamieszkują. Osoba występująca może załączyć kserokopię
    > świadectwa chrztu. Można obok własnego, aktualnego adresu podać nazwę i
    > adres parafii, w której się zamieszkuje. Znany jest mi przypadek
    > zbierania informacji o osobie, która pragnęła być skreślona z listy
    > ochrzczonych. Domniemuję, że czyniono to po to bydowiedzieć się czy list
    > taki napisała osoba w pełni samodzielna i zdolna do składania oświadczeń
    > woli (zdrowa i zrównoważona psychicznie).
    >
    > Po otrzymaniu listu biskupstwo winno nadać bieg sprawie po czym w
    > uzgodnionym terminie stawiamy się w towarzystwie świadków u proboszcza
    > parafii. Sama procedura jest już bardzo krótka, po odczytaniu
    > określonych formuł z kodeksu kanonicznego dotyczących głównie utraty
    > praw kościelnych (np. nie można być świadkiem na ślubie katolickim,
    > rodzicem chrzestnym) następuje wykreślenie osoby zainteresowanej z
    > rejestrów kościelnych.


    Co komuś po tym że się "wypisze" zgodnie z przepisami stworzonymi przez
    hierarchów -jeśli de facto nadal będzie podlegał owym przepisom -bo nie tyle
    on się wypisze od nich co oni "wyrzekną się" wypiszą jego...a on się temu
    tylko biernie podda i jeszcze musi w tym uczestniczyć i to potwierdzić.
    Tu chodzi o odnalezienie takiej metody która będzie niezawisłym aktem
    jednostki chcącej zerwać z zależnością mentalną od tych którzy uzależnili
    sobie kogoś wbrew jego woli /choćby poprzez proces zapoczątkowany
    "włączeniem we wspólnotę" poprzez chrzest niemowląt/. Moim zdaniem owo
    wypisanie się powinno odbywać się tak jak stanowi ustawa o ochronie danych
    osobowych: jeśli figurujesz w spisach jakiejś organizacji lub instytucji
    niepaństwowej a nie chcesz by dysponowali oni nadal twoimi danymi
    osobowymi -powinna wystarczyć wola wyrażona na piśmie -wezwanie do usunięcia
    owych danych osobistych z wszelkich baz danych tej instytucji.

    Ciekawe co w tej kwestii stanowi konkordat... ;)
    Może ktoś obeznany z prawem coś wyszpera?


  • 2. Data: 2006-02-10 12:10:24
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "locke" <l...@p...wiggin.com>


    Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:dsgo0f$9vp$1@news.onet.pl...
    >
    > Ciekawe co w tej kwestii stanowi konkordat... ;)
    > Może ktoś obeznany z prawem coś wyszpera?
    >

    W moim przekonaniu powinna być tu stosowana ustawa o ochronie danych
    osobowych (USTAWA z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych:
    Dz. U. Nr 133, poz. 883). W rozdziale 4 mówi ona:

    ----------------------------------------------
    Art.. 32.
    1. Każdej osobie przysługuje prawo do kontroli przetwarzania danych, które
    jej dotyczą, zawartych w zbiorach danych, a zwłaszcza prawo do:
    (...)
    6) żądania uzupełnienia, uaktualnienia, sprostowania danych osobowych,
    czasowego lub stałego wstrzymania ich przetwarzania lub ich usunięcia,
    jeżeli są one niekompletne, nieaktualne, nieprawdziwe lub zostały zebrane z
    naruszeniem ustawy albo są już zbędne do realizacji celu, dla którego
    zostały zebrane,
    ---------------------------------------------

    Jeżeli ktoś uzna, że nie chce już należeć do wspólnoty religijnej, to
    zachodzi przypadek, że dane zebrane przez wspólnotę o tej osobie są już:
    - nieaktualne
    - nieprawdziwe
    - zbędne do realizacji celu, dla którego zostały zebrane.

    Na tej podstawie można ŻĄDAĆ, by wspólnota religijna te dane usunęła.


  • 3. Data: 2006-02-10 14:14:51
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "Sky" <s...@o...pl>


    Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
    news:dshvgu$13r$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:dsgo0f$9vp$1@news.onet.pl...
    > >
    > > Ciekawe co w tej kwestii stanowi konkordat... ;)
    > > Może ktoś obeznany z prawem coś wyszpera?
    > >
    >
    > W moim przekonaniu powinna być tu stosowana ustawa o ochronie danych
    > osobowych (USTAWA z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych:
    > Dz. U. Nr 133, poz. 883). W rozdziale 4 mówi ona:
    >
    > ----------------------------------------------
    > Art.. 32.
    > 1. Każdej osobie przysługuje prawo do kontroli przetwarzania danych, które
    > jej dotyczą, zawartych w zbiorach danych, a zwłaszcza prawo do:
    > (...)
    > 6) żądania uzupełnienia, uaktualnienia, sprostowania danych osobowych,
    > czasowego lub stałego wstrzymania ich przetwarzania lub ich usunięcia,
    > jeżeli są one niekompletne, nieaktualne, nieprawdziwe lub zostały zebrane
    z
    > naruszeniem ustawy albo są już zbędne do realizacji celu, dla którego
    > zostały zebrane,
    > ---------------------------------------------
    >
    > Jeżeli ktoś uzna, że nie chce już należeć do wspólnoty religijnej, to
    > zachodzi przypadek, że dane zebrane przez wspólnotę o tej osobie są już:
    > - nieaktualne
    > - nieprawdziwe
    > - zbędne do realizacji celu, dla którego zostały zebrane.
    >
    > Na tej podstawie można ŻĄDAĆ, by wspólnota religijna te dane usunęła.

    Ale co z tą jedną "jedynie słuszną" wspólnotą religijną zwaną KRK?
    Co na temat rozdziału jurysdykcji kościoła od państwa odnośnie "szeregowego
    członkowstwa" tamże mówi konkordat?


  • 4. Data: 2006-02-10 14:17:08
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "locke" <l...@p...wiggin.com>


    Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:dsi750$ror$1@news.onet.pl...
    >
    > Ale co z tą jedną "jedynie słuszną" wspólnotą religijną zwaną KRK?
    > Co na temat rozdziału jurysdykcji kościoła od państwa odnośnie
    "szeregowego
    > członkowstwa" tamże mówi konkordat?

    A co tu ma do rzeczy konkordat? Ustawa o ochronie danych osobowych dotyczy
    wszelakich zbiorów danych - również kościelnych.


  • 5. Data: 2006-02-10 14:26:21
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "Sky" <s...@o...pl>


    Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
    news:dsi6uj$aq4$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:dsi750$ror$1@news.onet.pl...
    > >
    > > Ale co z tą jedną "jedynie słuszną" wspólnotą religijną zwaną KRK?
    > > Co na temat rozdziału jurysdykcji kościoła od państwa odnośnie
    > "szeregowego
    > > członkowstwa" tamże mówi konkordat?
    >
    > A co tu ma do rzeczy konkordat? Ustawa o ochronie danych osobowych dotyczy
    > wszelakich zbiorów danych - również kościelnych.

    Niestety: podejrzewam że owa organizacja przed wglądem i ingerencją państwa
    w jej najbardziej zasadnicze dane się jednak zabezpieczyła -a takim aktem
    prawnym dotyczącym zasad postępowania względem siebie państwa i tegoż
    kościoła /jako religijnej organizacji międzynarodowej z siedzibą w
    Watykanie/ jest właśnie Konkordat -którego właśnie upatrywałbym jako źródła
    interesujących zapisów.
    Dlatego widzę muszę sam poszperać...chyba ze jednak ktoś to już ma za sobą
    ;)


  • 6. Data: 2006-02-10 15:23:20
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "locke" <l...@p...wiggin.com>


    Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:dsi7qk$u2k$1@news.onet.pl...

    > Dlatego widzę muszę sam poszperać...chyba ze jednak ktoś to już ma za sobą

    Przejrzałem konkordat - nie ma w nim mowy o odrębnych przepisach dotyczących
    prowadzenia baz danych przez kościół katolicki. A zatem podlegają one
    ustawie o ochronie danych osobowych.


  • 7. Data: 2006-02-10 16:59:32
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Sky [###s...@o...pl.###] napisał:

    Ciekawy wątek. Dla mnie post, na który odpowiadam, jest pierwszy, choć
    wygląda na to, ze gdzieś już ktoś od dłuższego czasu o tym dyskutuje.

    Nie wiem skąd autor wziął tę dziwną procedurę ze świadkami i
    ustalaniem właściwości urzędów. Z listy osób ochrzczonych wypisać się
    nie da, bo się już przecież jest ochrzczonym. Próba wymyślania takiej
    procedury jest z góry skazana na niepowodzenie. Natomiast można podjąć
    kroki zmierzające do wykreślenia danej osoby z ewidencji członków
    kościoła.

    Najprościej zastosować Ustawę o ochronie danych osobowych. W art. 27
    dopuszcza ona przetwarzanie danych osobowych dotyczących przekonań
    religijnych tylko w odniesieniu do członków kościołow i innych
    związków wyznaniowych - pod warunkiem, że przetwarzanie danych dotyczy
    wyłącznie członków tych organizacji. (art. 27.2.4) Składając na ręce
    biskupa oświadczenie o wystąpieniu z kościoła wystarczy przypomnieć
    mu, iż dalsze przeważanie danych osobowych stanowi w tym wypadku
    przestępstwo z art. 49 cytowanej ustawy i myślę, że nikt wstrętów
    dalszych czynić nie będzie, bo się to dość ryzykowne robi.

    Żądanie jakiś dwóch świadków (nie wiem co by niby mieli zaświadczyć),
    czy też inne dalej posunięte żądania dokonywania jakiś tam ustaleń nie
    mają żadnego uzasadnienia, ani prawnego ani logicznego.


  • 8. Data: 2006-02-10 17:51:46
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "Sky" <s...@o...pl>


    Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
    news:dsiaqo$fsv$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:dsi7qk$u2k$1@news.onet.pl...
    >
    > > Dlatego widzę muszę sam poszperać...chyba ze jednak ktoś to już ma za
    sobą
    >
    > Przejrzałem konkordat - nie ma w nim mowy o odrębnych przepisach
    dotyczących
    > prowadzenia baz danych przez kościół katolicki. A zatem podlegają one
    > ustawie o ochronie danych osobowych.

    Dzięki.
    A w jakim trybie, w jakiej formie w jaki sposób można owe ŻĄDANIE usunięcia
    danych osobowych z rejestru organizacji religijnej wyrazić? Pisemnie listem
    poleconym? Ustnie? Doręczając jakieś pismo /powołujące się na ustawę o
    ochronie danych osobowych/ osobiście -za potwierdzeniem odbioru- i komu to
    dostarczyć?
    Oraz jak można sprawdzić czy owe żądanie zrealizowano!?
    Bo to też jest osobny temat -przecież mogą sprawę olać -twierdząc że ich /np
    ów KRK/ obowiązuje Prawo Kanoniczne i kropka.

    Pozdro-
    Sky


  • 9. Data: 2006-02-10 18:29:20
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "locke" <l...@p...wiggin.com>


    Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:dsijrj$52o$1@news.onet.pl...
    >
    > Dzięki.
    > A w jakim trybie, w jakiej formie w jaki sposób można owe ŻĄDANIE
    usunięcia
    > danych osobowych z rejestru organizacji religijnej wyrazić? Pisemnie
    listem
    > poleconym? Ustnie? Doręczając jakieś pismo /powołujące się na ustawę o
    > ochronie danych osobowych/ osobiście -za potwierdzeniem odbioru- i komu to
    > dostarczyć?

    Wydaje mi się, że list polecony do parafii, w której jest się wpisanym do
    ksiąg powinien wystarczyć. W ustawie nie jest wspomniane ani o tym trybie,
    ani też o trybie poinformowania przez osobę rejestrującą dane o usunięciu
    ich. Na podstawie ustawy można wnioskować, że proboszcz powinien
    niezwłocznie odpowiedzieć, że dane usunął. Czy to zrobił - można sprawdzić
    żądając informacji o zgromadzonych danych: jeżeli są usunięte, to wtedy
    powinna nadejść taka właśnie odpowiedź.


  • 10. Data: 2006-02-10 20:38:32
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "Sky" <s...@o...pl>


    Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
    news:dsilne$t72$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:dsijrj$52o$1@news.onet.pl...
    > >
    > > Dzięki.
    > > A w jakim trybie, w jakiej formie w jaki sposób można owe ŻĄDANIE
    > usunięcia
    > > danych osobowych z rejestru organizacji religijnej wyrazić? Pisemnie
    > listem
    > > poleconym? Ustnie? Doręczając jakieś pismo /powołujące się na ustawę o
    > > ochronie danych osobowych/ osobiście -za potwierdzeniem odbioru- i komu
    to
    > > dostarczyć?
    >
    > Wydaje mi się, że list polecony do parafii, w której jest się wpisanym do
    > ksiąg powinien wystarczyć. W ustawie nie jest wspomniane ani o tym trybie,
    > ani też o trybie poinformowania przez osobę rejestrującą dane o usunięciu
    > ich. Na podstawie ustawy można wnioskować, że proboszcz powinien
    > niezwłocznie odpowiedzieć, że dane usunął. Czy to zrobił - można sprawdzić
    > żądając informacji o zgromadzonych danych: jeżeli są usunięte, to wtedy
    > powinna nadejść taka właśnie odpowiedź.

    Jaka? Że dane zostały usunięte? ;)
    Przecież mogą sobie napisać w odpowiedzi właściwie co chcą. Ale kto to
    sprawdzi?!
    Czyli ustawa jest sobie a muzom...mydlenie oczu ludkom...?
    Standardy unijne...taaaa... ;P

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1