-
1. Data: 2012-10-14 11:00:32
Temat: [drogowo] z czyjego ubezpieczenia poszłaby naprawa samochodów...
Od: PlaMa <m...@w...pl>
... w sytuacji następującej.
Odwiedził mnie znajomy, którego nie widziałem chyba ze 2 lata i
podziwiał mój zakup samochodowy. Poprosił mnie o kluczyki, żeby się
kawałek przejechać. Widocznie nie do końca opanował francuską myśl
techniczną gdyż przy ruszaniu wyrwał gwałtownie do przodu. Wszystko
skończyło się dobrze, rumaka szybko opanował i sytuacja była opanowana.
Problem w tym, że gdyby go jednak nie opanował to zabrakło metra żeby
uderzył... we władne auto zaparkowane przed moim samochodem!
W przypadku kolizji i widocznych uszkodzeń na obu samochodach jak
wyglądała by kwestia ubezpieczeń.
Szkoda liczona by była na moim ubezpieczeniu?
Najnowsze w dziale Prawo
-
Ostatni dzwonek na wymianę tachografu. Spóźnialskim grożą wysokie mandaty a nawet więzienie
-
Więcej urlopu wypoczynkowego i obowiązków: nowy sposób liczenia stażu pracy od 2026 r.
-
Upadłość konsumencka alternatywą dla firm?
-
Odpowiedzialność pracodawcy i zarządcy budynku podczas nawałnic. Co grozi za zaniedbania?