Sedzia w rejonowym przez 3 (trzy) lata (!!) nie potrafi zamknąć postepowania o
stwierdzenie nabycia spadku.
Np. sąd rzekomo wzywa spadkowbiecę do stawiennictwa, w aktach sprawy brak sladu po
korespondencji (ani dowodu nadania,
ani zwrotki, jedynie treść zarządzenia) i natepnie z powodu... nieobecności zawiesza
postepowanie.
W kolejnym kroku odmawia wznowienia zawieszonego postepowania, bo... wnioskodawca nie
wykonał postanowienia.
I... znów nie zawiadamia.
Takich kwiatków jest więcej.
Sprawa banalna, spadkobierca jest jeden, jedyne dziecko spadkobiercy - po pierwszym
rodzicu w tym samym sądzie sprawa
trwała i zostałą zamknieta w też trzy, ale tygodnie (!!)
No w kulki asesorka sobie leci.
Obecnie lezy u niej od kilku tygodni kolejny wniosek o wznowienie i to z prosbą o
przyspieszenie - wg sekretariatu
"sędzia nic jeszcze nie postanowiła".
Gdzie można znaleźć wzór skargi (do przewodniczącego wydziału pisac, czy do
prezesa?)?
JaC