Urlop był przydzielony na 3 lata, ale po 2 latach następuje powrót. W myśl
Kodeksu pracy, który mówi, że należy powiadomić pracodawcę najpóźniej 30 dni
przed zamierzonym pojawieniem się w pracy.
No i tak zrobiliśmy, tyle że mija już blisko miesiąc, za kilka dni do pracy, a
pracodawca... nic się nie odzywa. Myśleliśmy, że jakieś pismo wyślą czy coś -
a tutaj cisza.
Czy pracodawca ma obowiązek wysłać jakąś informację, czy po prostu w tej
sytuacji nie ma to nic do rzeczy, bo na powrót do pracy MUSI się zgodzić? I po
prostu w pracy się trzeba pojawić w wyznaczonym dniu?
Czy może to że jest cisza coś znaczy: że się nie zgadza na powrót czy coś...
nie mam pojęcia?? Proszę o pomoc!
Z góry dziękuję za wyrozumiałość i zrozumienie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl