eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek/odszkodowanie z ac/ proces /dlugie/ › Re: wypadek/odszkodowanie z ac/ proces /dlugie/
  • Data: 2007-12-26 18:57:43
    Temat: Re: wypadek/odszkodowanie z ac/ proces /dlugie/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Arek pisze:

    >>> W efekcie wypadku motocykl wkomponowal sie na 20cm w tyl samochodu
    >>> samochod nie nadawal sie do naprawy w zasadzie.
    >>> Motocyklista przezyl, ale zostal ciezko ranny i sparalizowany.
    >>
    >> Znajomy jeszcze nie siedzi?
    > Widocznie zyjemy w panstwie prawa gdzie dopoki nie udowodni mu sie winny
    > jest niewinny i nie siedzi.

    Ja się pytam, nie stwierdzam ;->

    Jak nie siedzi, to niech się cieszy, bo teoretycznie mógłby zostać
    tymczasowo aresztowany z uwagi na wysokość "rachunku".

    [ciach]

    >>> predkosci 60km/h z tego co pamietam z lekcji fizyki powinno byc mozliwe
    >>> na odcinku ok 16m
    >>
    >> Te! Teoretyk! A przynieś mi gaz doskonały albo ciało doskonale czarne ;->
    > Zapakuje razem z perpetum mobile i ci wysle...

    Złożyłeś obietnicę, więc teraz musisz jej dotrzymać ;->

    >> I ty, teoretyk, myślisz, że biegły tego wszystkiego nie wie i nie
    >> uwzględnił?
    >
    > Biegly jak kazdy czlowiek moze sie pomylic, lub byc po prostu mniej lub
    > bardziej niekompetentym (co wsrod urzednikow panstwowych nie jest
    > niestety rzadkoscia)

    To nie jest urzędnik tylko biegły. Biegli z reguły posługują się w
    takich przypadkach gotowymi tabelami/programami.

    > Jeden z najbardziej kuriozalnych przypadkow jakie widzialem byl skan
    > wyroku za uzywanie m.in. oprogramowania open source - chyba nawet
    > pojawil sie na tej grupie...

    Zupełnie inna sprawa.

    [ciach]

    >> Przypuszczam, że opinie biegłych będą prawie identyczne, bo biegli
    >> korzystają z tych samych narzędzi.
    >
    > Zakladajac jednak ze Twoje przypuszczenia sie nie sprawdza to co wtedy?

    Zdziwię się ;->

    >>> Czy mozliwe jest podwazenie opinii bieglego? W jaki sposob?
    >>> Co konkretnie decyduje o tym kto zostanie uznany za winnego
    >>> doprowadzenia do wypadku?
    >>
    >> A kto wymusił pierwszeństwo, hmm?
    > Wymuszenie pierwszenstwa chyba nie jest jednoznaczne z uznaniem o winie?

    Nie musi być, ale z reguły - poza bardzo wyjątkowymi sytuacjami - jest.

    > Jakis czas temu czytalem (albo na interii albo motofakty - nie pamietam)
    > artykul o podobnej sprawie - skrzyzowanie podporzadkowane i droga z
    > pierwszenstwem wraz z lukiem.
    > W tamtej sprawie rzekomo winnym doprowadzenia do kolizji zostal uznany
    > nadjezdzajacy z drogi z pierwszenstwem, a to dlatego ze przekroczyl
    > predkosc (zdaje sie 100km/h w miejscu gdzie bylo 70km/h) a uwarunkowania
    > terenu uniemozliwily wlaczajacemu sie do ruchu zauwazenie zblizajacego
    > sie pojazdu.

    To jedna z ewentualnych możliwości.

    > Co wg. mnie jest logiczne gdyz dlaczego ktos ma odpowiadac za to ze na
    > skutek zlamania przepisow przez inna osobe nie mogl jej zauwazyc na czas?
    > Sprawa sie jednak bardziej skomplikowalaby sie gdy osoba jadaca z
    > dozwolona predkoscia nie mogla zostac zauwazona na czas na skutek
    > uwarunkowan terenu. Kto wtedy bylby winnym? Sluzby odpowiedzialne za
    > rozmieszczanie znakow? :)

    Zasadniczo w takiej sytuacji powinieneś poprosić kogoś, kto by
    popatrzył, czy coś nie nadjeżdża...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1