Użytkownik "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:fquqnl$ole$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Oczywiście że możesz wziąć ZLA czyli popularnie zwane L4 na opiekę nad
>> mężem, praktycznie nawet nikomu nie musisz się z niczego tłumaczyć, a już
>> na pewno nie lekarzowi, prosisz tylko o zwolnienie i tyle. Nie wyobrażam
>> sobie przypadku kiedy pracownik ZUS wchodzi Ci do domu i sprawdza, czy
>> lekarz wystawił Ci zwolnienie zgodnie z prawem.
>
> Takie kontrole - znane mi - wyglądaly troszkę inaczej.
> Mama-nauczycielka idzie na opiekę. Tata- pracownik fizyczny pracuje w
> firmie gdzie 99% pracowników pracuje na zmiany. ZUS prosi jego zakład o
> wykaz zmian w których pracował oraz szkołę o wykaz godzin w których
> pracować powinna. jeżeli czasy pracy się nie pokrywają to opieka jest
> uznawana za bezzasadną.
> To działa również w drugą stronę. Czyli on na opiece a ona nauczycielka w
> pracy.
>
> Tak więc nie trzeba nikogo z zusu gościć w domu.
>
> oczywiście wiem że pytającej chodziło o opiekę nad mężem a nie dzieckiem
> ale piszę to żeby inni sobie zdali sprawę że nie trzeba mieć kontroli w
> domu żeby być skontrolowanym :)

Heh, a jednak ZUS potrafi zaskoczyć, tego bym się nie spodziewał :)
Zastanawiam się tylko, co w przypadku kiedy ZUS ustali że opieka jest
bezzasadna, przecież lekarz wydal zwolnienie lekarskie, nie ZUS, a decyzji
lekarza chyba nie mają prawa podważyć?
Ja często biorę opiekę nad dziećmi, mimo, iż żona nie pracuje i jest w domu.
Dzieje się tak dlatego, że w tym czasie żona zazwyczaj również jest chora,
nie za bardzo ma siłę żeby zająć się dziećmi. Tylko Ona żadnego zwolnienia
nie ma, ani żadnych namacalnych dowodów na to, że dziećmi zająć się nie
może. Poprostu źle się czuje, twierdzi że to np. zwykłe przeziębienie więc
nawet do lekarza nie idzie. Co wtedy, ZUS ją zbada żeby stwierdzić czy JA
faktycznie muszę się opiekować dziećmi bo żona nie może?

--
rosak