eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopobicie psa › Re: pobicie psa
  • Data: 2005-10-06 21:28:04
    Temat: Re: pobicie psa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    napisał w wiadomości news:di445r$bip$1@opal.futuro.pl...

    > To zostają ślepaki. Albo, jak pisałem, pieprz w spraju. Skuteczny,
    cichy
    > i nie grozi zachlapaniem resztkami atakującego psa ;->

    Właśnie go próbuję przekonać, że ten pistolet jest bez sensu. A ze
    ślepakami jest ten kłopot, ze z normalnego pistoletu go nie
    odstrzelisz. Gdybyś nawet zdołał znaleźć taki nabój (od pistoletu
    gazowego załóżmy), to nie zadziała automatyka i pistolet po pierwszym
    strzale się najpewniej zatnie. Przy otwartej lufie nie wytworzysz
    ciśnienia niezbędnego do przeładowania. No chyba, że użyjesz
    rewolweru.
    >
    > ATSD to ciekaw jestem, ile by dali policjanci (tacy prawdziwi, z
    > powołania) na broń, która miałaby skuteczność zbliżającą się do
    pełnej,
    > przy jednocześnie dążącym do zera ryzyku jakichkolwiek uszkodzeń...
    > Zniknąłby problem strachu przed użyciem broni i jednocześnie do zera
    > dążyłyby skutki nadużycia broni. Cóż, pomarzyć o startrekowych
    fazerach
    > to sobie można ;)

    Obecnie mamy strzelby gładkolufowe. Istnieje amunicja niepenetrująca
    do pistoletów sygnałowych. Też ciekawe rozwiązanie. Krytycznym
    problemem jest fakt, że musisz to wszystko ze sobą tachać. Pistolet
    mieć musisz. Będziesz jeszcze nosił ze sobą na co dzień strzelbę?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1