> To chyba jednak natura tak urządziła, że normą jest chłop + baba a w
> perspektywie dzieci. Reszta jest od tej normy odstępstwem czyli zboczeniem.
> Logiczne, prawda?

zaznacze na poczatku, ze zal mi Ciebie. rozumujac po Twojemu mozna uznac
za zboczenie wszystko co jest w mniejszosci. sex oralny tez uznasz za
zboczenie bo przeciez "natura chciala inaczej" hehe. swoja droga jestem
ciekaw skad wszyscy stojacy na strazy moralnosci, "normalni", wiedza, co
chciala a czego nie natura.

dla mnie jest jasne, ze skoro homoseksualizm jest od zawsze to jest on
naturalna czescia calosci. wystepuje nie tylko wsrod ludzi. nikt sobie
nie wybiera orientacji lecz sie z nia rodzi.


> A co do tolerancji to powiem tak. Honoseksualistami się brzydzę. Nie zmienia
> to faktu, że znam takich i traktuję ich z takim samym szacunkiem jak
> wszystkich. Dotąd dopóki zachowują sie normalnie. Jesli jednak taki gość
> przyjdzie do mnie i zacznie mnie przekonywać, że jest taki sam jak ja to
> usłyszy, że nieprawda bo ja jestem normalny a on jest zboczony.

zgodnie z Twoja logika musze stwierdzic, ze jestes zboczony. bo zdecydowana
wiekszosc cywilizowanego swiata mysli inaczej. nie musisz mnie przekonywac
do swojej "normalnosci" bo dla mnie jest ona zacofaniem i ograniczeniem.

problem z homoseksualizem polega na tym, ze pewnej czesci heteroseksualistom
wydaje sie ze sa lepsi. nie rozumieja istoty zjawiska i w duzej mierze
swoje racje opieraja na ideologii o podlozu religijnym. kosciol kiedys
uwazal, ze ziemia jest plaska i kopernik ich niezle wkurzyl. ale to juz
zupelnie inna historia, choc troszke podobna logika...:) reasumujac,
problem lezy po stronie homofobow bo homoseksualisci nikomu nie szkodza
i nie zagrazaja. to strach i zacofanie betonowe homofobow jest problemem. :P


> A jeśli
> przydzie do mnie to głosić to go wyp.... za drzwi i jeszcze może po pysku
> oberwać jak nie bedzie chciał wyjśc dobrowolnie.
> Jestem tolerancyjny, toleruję ich choć nie uważam za takich samych.

no i tym udowadniasz, ze jednak reprezentujesz ta czesc spoleczenstwa, ktora
charakteryzuje sie niskim poziomem inteligencji i jedyne argumenty to sila.
no coz, mysle, ze dalsza moja dyskusja z Toba nie ma sensu bo trudno
inteligentowi rozmawiac z buractwem silowym, ze tak to nazwe :P

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl