Dnia Wed, 22 Sep 2004 21:27:29 +0200, piszczyk_dino
<p...@t...pl> napisał:

> Po pierwsze zgodnie z prawem autorskim ściganie tego rodzaju przestępstw
> nie
> odbywa się z urzędu, lecz na wniosek uprawnionego. Po drugie warunkiem
> karalności jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Niedawno z takiego
> gnoju,
> sprawa była bardzo kulawa i zagmatwana po 4 latach zostałem uniewnniony
> przez sąd I instancji. Prawdopodobnie prokuratur nie wniosła apelacji -
> dostałem wezwanie na sprawę dotyczącą dowodu rzeczowego to jest kompa.
> Poprzednio skazano mnie na 900 zł grzywny ale w wyniku apelacji wyrok
> uchylono. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wprost wyśmiał sędziego I
> instancji no
> na rozprawie zrobił to o wiele dobitnej. Pikanterii nadaje fakt, iż
> sędzią
> był pracownik naukowy UMCS pan dr. Wojciech Kręcisz /podaje jego nazwisko
> aby wszyscy wiedzieli co to za człowiek notabene szybko zmienił sąd a
> teraz
> już nie jest sędzią karnym - orzeka w Wojewódzkim Sądzie
> Administracyjnym w
> Lublinie?????/

Powiem tyle. Przejście do WSA to awans, a nie degradacja. A błędne wyroki
mogą się zdarzyc, dlatego są dwie instancje. Jedynym przejawem krytyki
samej osoby sędziego przez sąd odwoławczy jest formalne wytknięcie mu
błędu - tzw "wytyk".

--
Falkenstein
Okoliczności obciążające uwzględniane przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego, 2. zawracanie d... sądowi, 3. utrudnianie
skazania .