-
Data: 2005-01-04 10:05:21
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Roman G." <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
napisał(a):
> > A my chcemy _w_ten_sposób_ nauczać uczniów właściwych postaw i wartości.
> > Zabronisz nam?
> Właściwych to znaczy czyich? Rodzica, czy nauczyciela? Lewicy, czy prawicy?
Wartości zgodnych z programem wychowawczym szkoły - metodami dobranymi
przez nauczycieli. Jeżeli udowodnisz, że nauczanie tych wartości jest
sprzeczne z szeroko rozumianym dobrem dziecka, ugnę się przed siłą Twoich
argumentów i odpuszczę.
> >>>Krok drugi: ustnie lub pisemnie proszę Cię o zabranie papierów
> >>>z sekretariatu i zapisanie dziecka do szkoły, której statut będzie Ci
> >>>odpowiadał.
> >>naruszyłeś własnie art. 15 - 19 uso oraz rozporządzenie MENiS w sprawie
> >>przyjmowania uczniów do szkół publicznych
> > Czemuż to?
> Bo istnieje PRZYMUS posyłania dzieci do szkoły (art. 15 uso).
Przymus posyłania dziecka do szkoły w ogóle, nie do konkretnej placówki.
Rodzice mają prawo wyboru, nawet prawo założenia własnej szkoły, w której
strój i wygląd ucznia może być wtedy dowolny.
> Warto wspomnieć, że ustawa
> gwarantuje w art. 17 ust. 2 maksymalną dopuszczalną drogę z domu szkoły.
Przepis ten reguluje wyłącznie właściwą organizację sieci placówek
publicznych. Nic więcej.
> Inaczej, rodzic bardzo często nie ma praktycznego wyboru aby posyłać
> dziecko do innej szkoły.
Wtedy muszą się dostosować do wszystkich niesprzecznych z prawem wymogów
tej placówki. Albo rybki, albo akwarium.
> Jeśli rozważyć konstytucyjną gwarancję swobodnego wychowania dzieci
> przez rodziców, to jasne jest, że zmuszanie rodzica do zmiany szkoły
> (zwłaszcza wobec istnienia obowiązku szkolnego), jest bezprawne.
Konstytucyjna gwarancja realizowana jest w systemie oświaty pośrednio -
właśnie poprzez prawo wyboru placówki lub założenia własnej. W ustawie nie
jest napisane, że rodzice są przełożonymi dyrektora, nauczycieli i mają
prawo wydawać im wiążące polecenia służbowe. Nie jest to też umowa o
świadczenie usług.
Weźmy taki problem integracji z Unią Europejską. Możesz być zagorzałym
eurosceptykiem, a Twoje dziecko będzie w szkole integrowane z Unią, bo tak
stoi w podstawie programowej.
Możesz być Świadkiem Jehowy, a Twoje dziecko będzie na lekcjach mówić o
świętach Bożego Narodzenia, czy Ci się to podoba, czy nie.
> Art. 41 enumeratywnie wymienia kompetencje Rady Pedagogicznej.
Kompetencje stanowiące.
> > Nauczyciel nie jest funkcjonariuszem publicznym, nie ma tu też mowy o
> > przekroczeniu uprawnień.
> No ale skoro jest to "administracyjny akt władztwa", to chyba jednak
> jest ;-)
Administracyjny akt władztwa, ale nie decyzja administracyjna.
> Cała sprawa sprowadza się do pytania, czy szkoła jest, czy nie jest
> organem administracji publicznej? Nie jest. (Bo nigdzie nie ma przepisu
> który by ustanawiał szkołę organem administracji; nadto, jak orzekł SN
> funkcjonariuszem publicznym jest wyłącznie dyrektor szkoły, jako
> "kierownik innej instytucji publicznej"). Zatem czy może wydawać decyzje
> administracyjne, jako wykonywanie administracyjnego aktu władztwa? Nie
> może.
Jak to nie może, jak może. Jak nie wydaje, jak wydaje.
Na przykład skreśla ucznia z listy uczniów; może nawet nadać tej decyzji
rygor natychmiastowej wykonalności.
> Szkoła jest tylko pewną instytucją, przez którą Państwo wykonuje
> pewne czynności usługowe wobec obywateli. (Podobnie jak przychodnie,
> szpitale, biblioteki etc.).
Zapominasz o administracyjnym przymusie szkolnym - egzekwowalnym też na
drodze administracyjnej. Placówka oświatowa nie jest instytucją usługową.
> Czy przychodnia może odmówić obsługi pacjenta ze względu na kolor włosów.
> Naturalnie, że nie.
Szkoła nie "obsługuje pacjentów". Szkoła wychowuje swoich podopiecznych.
> I jeszcze inaczej. Prawo administracyjne, do którego zalicza się także
> prawo szkolne, ma taką cechę, która odróżnia ją m.in. od prawa
> cywilnego, że organy państwa oraz inne instytucje państwowe, mogą robić
> tylko to, na co prawo im jawnie zezwala. (A nie jak w prawie cywilnym,
> to, czego prawo im nie zakazuje).
Więc wskaż mi podstawę prawną do zadania uczniom pracy domowej.
> Wynika to z tego, że jak pisałem powyżej, szkoła
> pełni _wyłącznie_ funkcję usługową w stosunku uczniów i ich rodziców.
Interesujące, na czym opierasz tę zadziwającą pewność. Przepis, komentarz,
orzecznictwo?
> Dlatego nie może odmówić obsługi kogokolwiek, ani też nie może
> dyskryminować kogokolwiek ze względu na jego strój bądź wygląd
Nie odmawiam "obsługi" i nie dyskryminuję. Uczeń może (nawet musi) przyjść
do szkoły, ale jego obowiązki, w tym na przykład strój i wygląd, reguluje
statut szkoły.
> Nadto, nie wydaje mi się, ażeby istniała jakakolwiek przesłanka wychowawcza
> do wmuszania dziecka w określony strój, czy kolor włosów.
Określony strój? Nie (chyba że szkoła mundurkowa). Po prostu czysty,
schludny, stosowny do miejsca, czasu i okoliczności. Kolor włosów
naturalny. Jeśli makijaż (w wieku lat nastu), to stonowany, dyskretny.
Dostrzegasz w tym jakiś totalitaryzm i gwałt na osobowości?
RG
Następne wpisy z tego wątku
- 04.01.05 10:52 Roman G.
- 04.01.05 10:59 Roman G.
- 04.01.05 11:48 Jotte
- 04.01.05 12:05 Roman G.
- 04.01.05 12:46 Roman G.
- 04.01.05 13:13 Jotte
- 04.01.05 15:52 Roman G.
- 04.01.05 18:13 Robert Tomasik
- 04.01.05 19:58 Jotte
- 04.01.05 21:17 Roman G.
- 04.01.05 21:19 Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
- 04.01.05 21:30 Roman G.
- 04.01.05 21:51 Jotte
- 04.01.05 22:16 Robert Tomasik
Najnowsze wątki z tej grupy
- antyfaszystka
- W ogóle nie widać...
- I znowu inżynierowie i inżynierzy...
- Dokumenty zgromadzone przez Instytut Pamięci
- Absurdalny zakaz fotografowania będzie nowelizowany
- Takie tam...
- https://newsgrouper.org/pl.soc.prawo blokuje posty: 154 posts blocked.
- Skazany za zabójstwo a ofiara żyje
- celnicy pobili policjanta
- Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza od zarzutu zapchnięcia ze schodów aktywistki Babci Kasi
- Policjanci katowali niewinnego człowieka, ale są niewinni
- dron na granicy polsko niemieckiej
- chroń PESEL dziecka
- Teoretyczny przypadek
- Totaliztyczne Prawa i Obowiązki Człowieka: dodałem p. 11 zabraniający efektywnych, podatków przekraczających 49% zysków
Najnowsze wątki
- 2025-07-22 antyfaszystka
- 2025-07-22 W ogóle nie widać...
- 2025-07-22 I znowu inżynierowie i inżynierzy...
- 2025-07-21 Dokumenty zgromadzone przez Instytut Pamięci
- 2025-07-20 Absurdalny zakaz fotografowania będzie nowelizowany
- 2025-07-20 Takie tam...
- 2025-07-20 https://newsgrouper.org/pl.soc.prawo blokuje posty: 154 posts blocked.
- 2025-07-19 Skazany za zabójstwo a ofiara żyje
- 2025-07-18 celnicy pobili policjanta
- 2025-07-17 Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza od zarzutu zapchnięcia ze schodów aktywistki Babci Kasi
- 2025-07-17 Policjanci katowali niewinnego człowieka, ale są niewinni
- 2025-07-16 dron na granicy polsko niemieckiej
- 2025-07-16 chroń PESEL dziecka
- 2025-07-15 Teoretyczny przypadek
- 2025-07-15 Totaliztyczne Prawa i Obowiązki Człowieka: dodałem p. 11 zabraniający efektywnych, podatków przekraczających 49% zysków