eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogwałt na mężczyźnie -> dziecko › Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
  • Data: 2004-10-02 19:49:05
    Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    M wrote:
    > tu mowic o jakimkolwiek wyborze, szczegolnie w sytuacji gdy z jakis powodow
    > kobieta nie jest w stanie dokonac aborcji (religi, przekonania, uwarunkowania
    > psychiczne czy chociazby nie przeprowadzenie tej akcji na czas co w naszych
    > realiach jest az zanadto prawdopodobne). A poza tym gdyby pojsc Twoim tokiem

    Adopcja. Dom dziecka.

    > myslenia nalezaloby stwierdzic, ze gwalciciel ma czyste sumienie jezeli chodzi
    > o sprowadzenie na swiat dziecka, no bo przeciez ona mogla je usunac. Ale co
    > tam - biedny przestepca, gwalciciel nieszczesny - zdejmijmy mu kamien z
    > plecow, przerzucmy go na barki zgwalconej. i teraz najlepsze: skoro tak latwo

    Ech, klasyczne 'odwracanie kota ogonem'.

    Mamy dwie sytuacje:

    (1) zgwałcona kobieta z pełną świadomością postanowiła pozostać matką
    (gwałciciel został za gwałt ukarany, a poza tym dostał jeszcze 'karę' za
    ojcostwo)

    (2) zgwałcony mężczyzna nie tylko został zgwałcony, ale jeszcze wbrew
    własnej woli został ojcem.

    Gdzie tu widzisz symetrię?

    > zgodzic sie na to przerzucenie ciezaru w tym przypadku to dlaczego tak kole
    > was w oczy narzucanie obowiazku alimentacyjnego na zgwalconego mezczyzne a w
    > konsekwencji ojca?

    Nie wiem, czy zauważyłaś, ale właśnie stosujesz retorykę klasy "a u was
    biją Murzynów".

    >>>Jeśli przyjmujemy, że kobieta, która nie zawiniła, ponosi konsekwencje
    >>>gwałtu, to dlaczego nie możemy przyjąć, że mężczyzna, który nie zawinił,
    >>>również poniesie konsekwencje (znacznie mniejsze, niż w "klasycznym"
    >>>przypadku)?
    >>
    >>Jasne. A skoro tylu przestępców siedzi na wolności, to należy posadzić
    >>paru niewinnych, żeby się 'wyrównało'.
    >
    > Nikt nie chce nikogo sadzac czlowieku. Chodzi o rowne traktowanie w tych
    > samych okolicznosciach, podstawowa, konstytucyjna zasade obowiazujaca w
    > porzadku prawnym i to w dodatku polaczona z druga - rownoscia plci.

    Patrz wyżej. Poza tym jeśli się domagasz równego traktowania płci, to ja
    w takim razie się zapytam, dlaczego 'domyślnie' dziecko/dzieci sądy
    przekazują matkom a w przypadku spornego ojcostwa to mężczyzna musi
    udowodnić niewinność - kobieta może sobie oskarżać kolejno dowolną
    liczbę mężczyzn i to oni muszą najpierw się wykosztować na udowodnienie,
    że to nie oni są wielbłądami.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1