eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo › Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
  • Data: 2004-06-22 10:22:00
    Temat: Re: fima windykacyjna - troszkę długie, ale nie za bardzo
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > o ile nie ma przedawnienia to art 519 KC - wybierz opcje 1 :)

    Przedawnienia nie ma, należność powstała parę miesięcy temu, nie rozumiem
    jakie zastosowanie miałby ten artykuł?
    To jest groszowa sprawa (całość: ~300), chodzi tylko o to _komu_ zapłacić.
    Jak pisałem, windykator wysłał pismo polecone - nie podjęte (w końcu
    obowiązku nie ma, a ze względu na osobę nadawcy nie sądzę aby można było je
    po prostu uznać za skutecznie doręczone).
    Następnie list zwykły (jest w nim nawet druk przekazu) - to jakby go nie
    było.
    Formalnie dłużnik wie tylko tyle, że nie zapłacił ostatniej faktury byłemu
    operatorowi, dolicza ustawowe odsetki i reguluje należność na jego
    (operatora) rzecz.
    Windykatorowi (w razie jeśli dojdzie kiedyś do obustronnego kontaktu)
    okazuje dowody zapłaty. Jakie prawa ma wtedy windykator?
    Albo w ogóle go ignoruje, a okazuje je ew. w sądzie. Co wtedy?

    Podkreślam, że nie chodzi o dalsze unikanie spłaty, tylko poradę komu
    zapłacić i dlaczego właśnie jemu.
    Nie chcę źle doradzić tym bardziej, że sytuacja ma miejsce w moim
    najbliższym otoczeniu.

    --
    Pozdrowienia
    Jotte


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1