scream napisał(a):
> Dnia Mon, 13 Nov 2006 20:18:33 +0100, el gato napisał(a):
>
> (...)
>> wydaje sie, że ktoś wykorzystuje go i jego znane nazwisko ktore jest MARKĄ -
>> czy nie można tej sytuacji tak interpretowac?
>
> A mi sie wydaje, że sie mylisz. Jego nazwisko jest użyte tylko jako słowo
> kluczowe, aby skierować zainteresowanych użytkowników na konkretne aukcje.
> Sprzedając produkt sygnowany czyimś imieniem/nazwiskiem/wizerunkiem musisz
> mieć zgodę tej osoby. Tu nie ma takiej sytuacji (domyślam sie, że chodzi Ci
> o swetry).
>

Nazwisko, nazwiskiem. Przykład jednego z haseł na aukcji:
"Kononowicz:Bakterie zlikwiduje wszystko zlikwiduje" IMHO nie jest
zwykłym posłużeniem się nazwiskiem jako kluczem.
Inny przykład to koszulki/portfele/vlepki itp. z nadrukowanym
wizerunkiem pana Krzysztofa lub rzekomą jego dedykacją (cały czas
zakładamy że nie ma jego formalnej zgody). A interes kwitnie, i wydaje
mi się że nie całkiem legalnie.

pozdr

Radek