eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSamochody na chodnikach,piesi a przepisy. › Re: Samochody na chodnikach,piesi a przepisy.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!no
    t-for-mail
    From: "Boguslaw Szostak" <b...@u...agh.edu.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Samochody na chodnikach,piesi a przepisy.
    Date: Fri, 16 Aug 2002 12:10:48 +0200
    Organization: University of Mining & Metallurgy
    Lines: 126
    Message-ID: <ajiivr$hth$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    References: <s...@c...acn.waw.pl>
    <ajaigt$2lr$1@news.tpi.pl> <ajakmn$p9n$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    <s...@c...acn.waw.pl>
    NNTP-Posting-Host: dara.kaniup.agh.edu.pl
    X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1029492539 18353 149.156.105.134 (16 Aug 2002 10:08:59
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 16 Aug 2002 10:08:59 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:103509
    [ ukryj nagłówki ]


    "Papik"
    > Dnia Tue, 13 Aug 2002 11:51:00 +0200, Boguslaw Szostak napisał/napisała:
    > > Ludzie pomyslcie...
    >
    > Mysle :)
    >
    > > Jak maja dowizc cos do kiosku.
    >
    > HA :) Pomysl, dlaczego podalem lokalizacje ?

    Czlowieku !!
    Skad u Ciebie tyle nienawisci..

    > Gazety nie dowoza samochodem osobowym firmy "lowcost" bez plakietki "dowoz
    > prasy" tylko maja inny samochodzik do tego celu .

    Bo prase dowodzi FIRMA kolportazowa, a nie wlasciciel kiosku,

    > Przez 6 lat przechodzilem i nadal przechodze pod kladka obok tego miejsca
    i
    > wpadlo mi w oko to i owo :P

    No to na co Pan czeka.. donosik i do skarbowego...
    taki bezczelny zarabia przez tyle let, a Pan musi spokojnie chodzic..

    > > Jak zaparkowac...
    >
    > Kolo parkuje pomiedzy kioskiem a stara budka ogloszeniowa jakiejs gazety -
    > pod kladka :)
    >
    > > Czy wam juz calkiem "prawo" porobilo spustoszenia w glowach,
    > > ze juz o zwyklej ludzkiej zyczliwosci zapominacie ?
    >
    > Patrz wyzej. ;) Wysil swoje 4 konczyny i podjedz pod kladke..

    No.. Jak bede kiedys w Warszawie to moze...
    na razie jestem w Krakowie.

    > > Czy wam juz calkiem "prawo" porobilo spustoszenia w glowach,
    > > ze juz o zwyklej ludzkiej zyczliwosci zapominacie ?
    >
    > Zyczliwie to ja mu zszedlem z drogi zanim mnie rozjechal :>>

    Na pewno zatrzymalby sie..

    > > Ptrzeciez dojechal iz atrzymal sie... prawda ?
    >
    > Tak, bo gdyby sie nie zatrzymal to by mnie rozjechal ;)))

    No widziPan... jechal ostroznie..
    gdyby sienie zatrzyma, to by najechal, ale nie najechal skad wynika,
    ze zachowal nalezyta ostroznosc.

    > > Lecz zamiast pomyslec, ze czlowiek potrzebuje do kiosku podjechac
    > > lepiej udowadniac jakie sie ma prawa i "stanac na drodze".
    >
    > Sluchaj, co ja Ci bede tlumaczyl, podjedz i zobacz w jakim miejscu
    znajduje
    > sie budka. Wtedy prosze zweryfikuj swoje wypowiedzi :)

    Juz pisalem, to troche za daleko, by dla podtrzymania dyskusji jechac....

    > > Trzebva bylo wziac ze soba krzeselko,
    > > usiasc , rozlozyc gazete i czytac...
    >
    > W okol kiosku krzeselka sa juz.. z handlarzami :) sa dni kiedy nie mozna
    > przejsc pomiedzy straganami ale to juz inna bajka :>
    >
    > > Pani Kasiu.. Czy nie zwrocilo Pani uwagi, ze opisujacy zdarzenie
    wiedzial,
    > > ze kioskarka,
    > > ze syn.....
    >
    > panie Boguslawie :) Czy nie zwrocil Pan uwagi na miejsce i moje wypowiedzi
    ?
    > :)
    > Daje sobie glowe uciac,ze ludzie mieszkajacy na Goclawiu a pracujacy w
    > centrum znaja dokladnie ta kioskarke i jej syna :) Od przeszlo 6 lat na
    > zmiane tam sprzedaja :)

    No to jak z tym skarboym ?

    Wszedzie zdarzaja sie ludzie neuprzejmi, wiec i w Warszawie pewnie tez.
    Ale zeby im z tego powodu odmawiadz do podjechania pod kiosk
    w ktorym pracuja...

    W tej Warszawie to pewnie i czasem jakies samochody kradna
    (jak w Krakowie), wiec trudno sie dziwic, ze chca od kiosk.
    czasem cos komus ukradna, wiec trudno sie diwic,
    mozna sie spodziewac, ze chlopak ma z tysiac albo dwa gotowka....

    Prosze troche bezstronniej popatrzyc na sprawe..

    > > Moze dojezdzaja z daleka i kakos pod kiosk dojechac musza. Moze maja
    jakis
    > > towar w bagazniku...
    >
    > patrz wyzej. (adres,samochod,dostawy prasy :P)

    Powyzej... za daleko...

    > > JAK dojechac, jesli jedyna droga prowadzi przez chodnik. Oczywiscie
    powli i
    > > pomiedzy pieszymi...
    >
    > W takim przypadku rozumiem Twoje uniesienie.. Jednak nie doczytales ani
    nie
    > zadales sobie trudu ayb chociaz na mapke warszawy zerknac, gdzie sie to
    > miejsce znajduje.
    > Zauwazylbys wtedy,ze:
    > - pod kladka przebiega trasa lazienkowska (nie da sie ukryc)
    > - obok kladki (5m od kiosku) przebiega zjazd z trasy lazienkowskiej na
    > Goclaw :)
    >
    > Czy ma Pan jeszcze jakies watpliwosci co do mojej reakcji, motywacji i
    > sposobu parkowania kioskarzy w tej konkretnej sytuacji ? :)

    Naprawde nie wiem...
    Wiem, ze zasem wjschac trzeba...
    A ludzie sa czasem naprawde bezinteresownie zlosliwi (mysle,ze w Warszawie
    tez)

    Boguslaw


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1