eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo squatersówRe: Prawo squatersów
  • Data: 2005-11-02 12:15:58
    Temat: Re: Prawo squatersów
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Renata Gołębiowska napisał(a):
    > In article <dka5i7$kgt$1@news.task.gda.pl>, Tomasz Pyra wrote:
    >
    >>Renata Gołębiowska napisał(a):
    >>
    >>
    >>>No ja tę analogię to widzę inaczej: Mój rower to tak jak moje
    >>>mieszkanie - jeśli rower mogę odebrać siłą, to i urkadzione
    >>>mieszkanie. Czym innym jest wtargnięcie do mieszkania złodzieja po
    >>>własny rower, a czym innym wejście do własnego mieszkania i wydarcie
    >>>go złodziejowi.
    >>
    >>No ale jezeli sobie jestes w mieszkaniu i ktos sie do niego wdziera sila
    >>to mozesz sila odpierac ten atak.
    >>
    >>Natomiast jak w Twojej nieruchomosci ktos sie zadomowil i sobie mieszka
    >>to niestety nie mozesz go ot tak sila na wlasna reke wywalic.
    >
    >
    > Czyli jeśli widzę, że kradną mi rower, to mogę dać w pysk, ale jak
    > widzę, że już ktoś jedzie na moim rowerze, to nie mogę?

    To chyba nie do konca tak.
    Jak widzisz ze ktos jedzie na Twoim rowerze to mozesz go zatrzymac. Jak
    sie nie chce zatrzymac to nawet chyba da sie to podciagnac pod
    zatrzymanie po poscigu itp.

    Natomiast co innego jak rower podwedzi jakis sasiad i bedzie go trzymal
    w domu. Nie daje Ci to prawa do wywalenia mu drzwi i zabrania swojego
    roweru. Wtedy masz wezwac policje i wszystko "zgodnie z procedura".

    Taki dziki lokator wcale nie chce Ci zabrac mieszkania (w sensie takim
    jak zlodziej kradnacy rower), ani nie kwestionuje Twojego prawa do lokalu.
    Ot po prostu sobie w nim na dziko mieszka, chociaz nie ma zadnego tytulu
    prawnego. Z punktu widzenia prawa podobnie wyglada taki squoters, jak
    ktos komu dzien wczesniej wygasla umowa najmu.

    > Albo szwankuje
    > mój zdrowy rozsądek, albo prawo.

    IMO prawo. :>

    > BTW, jakie przepisy nie pozwalają mi wyrzucić złodzieja mieszkania?

    Mysle ze te same ktore zabraniaja wogole uzywania sily wobec innych
    osob. Po prostu zajecie mieszkania nie jest traktowane jako krzadziez
    ktorej wolno sie przeciwstawiac sila.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1