eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodpis czytelny i nieczytelny › Re: Podpis czytelny i nieczytelny
  • Data: 2004-12-21 18:56:05
    Temat: Re: Podpis czytelny i nieczytelny
    Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 12/21/2004 3:21 PM, Jarosław Grolik wrote:

    >>mnie > mówiac "ale to nie jest pani podpis":-))
    >>
    >
    >
    > Z tego wszystkiego przypomniało mi się jak na dworcu centralnym w Warszawie
    > chciałem zapłacić kartą za bilet i musiałem się podpisać. Kobieta w okienku
    > nie przyjeła mojego pierwszego podpisu, ani drugiego, ani trzecieg ... a to
    > dlatego , że na karcie podpisałe się używając Imienia i Nazwiska , a na
    > wydruku podpisałem się używając Nazwiska i Imienia :-)

    Mnie się przypomina, jak VAT wprowadzali i były podpisy czytelne,
    nieczytelne, parafy i pieczątki imienne. Jak podpis był nieczytelny i
    "nieimennonazwiskowy" to VATu nie można było odliczyć.

    Tej ostatniej (pieczatki) zażądano ostatnio w sądzie rejestrowym, ale z
    komunikatu, jaki przesłałem telepatycznie pańci uznała, że lepiej tematu
    nie drążyć, więc sobie odpuściła, by paragrafem w p... nie dostać.
    Jak kto dociekliwy, to proponuję, że następnego dnia przyniosę pieczatkę
    o treści "Jan Kowalski PREMIER".

    Wracając do owych podpisów - zgłosiłem księgowej wniosek
    racjonalizatorski, w owych zamierzchłych czasch poczatku VAT-u wręcz
    rewolucyjny, żeby upoważnić do odbioru i wystawiania osobę
    nieistniejącą, bo ustawa mówiła, że ma być upoważniona, lecz nie mówiła,
    czy ma istniec jako byt fizyczny. Wtedy wszyscy mogliby podpisywać się
    za tą osobę, dowolnie, albowiem niepodobna przyjąc że ktoś nie jest tą
    osobą, i/lub nie jest przez nią upoważniony, skoro ona nie istnieje,
    więc nie można jej zapytać i zażądać zaprzeczenia.
    Jako przykład podałem kierowcę firmy transportowej, któremu ufamy
    (nie-pracownik), odbiera nasz towar i podpisuje fakturę (upoważnienie
    ustne) - na dobrą sprawę nie wiemy czy on to on, więc może tak być, że
    on to nie on, a więc byt niefizyczny.

    Księgowa zapytała się, jak to się stało, że mam prokurę.

    W odwecie zagadnąłem ją, co mówi ustawa o niepiśmiennych - poddała się
    bez walki, gdy zgodziłem się na pieczatkę imenną i ilość krzyżyków
    literalnie trzy sztuki.

    Pzdr: Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1