W dniu 06.01.2020 o 14:23, Konopny pisze:
> https://youtu.be/B_alCvO8PyY
>
> I cudne i straszne:)

Mój młody niedługo do przedszkola idzie, a sprawa o przywrócenie
zwolnionej przez pisiego sekretarza stanu (a więc wiceminister w
prorodzinnym rządzie prorodzinnej straszydło - babalski zbigniew jakby
co) matki na urlopie macierzystym jeszcze przed pierwszą rozprawą w
apelacji. Pocieszające jest, że jak wygram, to pis płaci mi w biletach
NBP podatników za cały okres rozprawy pensję żonie jakby pracowała. A na
to się zanosi, bo za każdym razem jak przegrywali to apelowali a potem
kasacja do SN i w końcu w dupę dostali. Znaczy powinien, ale jak się
domyślam nie zapłaci, bo prawo ma w dupie i po prostu nie zapłaci i
będzie kolejna sprawa, tym razem o wypłatę.

Uprzedzając pytania - to już po reformie zera w sądownictwie i prezes
sądu był już nadania zerowego;) Najzabawniejsze będzie jak Rzecznik Praw
Obywatelskich się zmieni do czasu rozprawy (a wiele na to wskazuje) i
stroną po mojej stronie będzie pisi funkcjonariusz - chroń boże od
przyjaciół;) Strach się bać jak będzie wyglądała jego pomoc, ale jak
przyjdzie to go nagram - też będzie i śmiesznie i straszno. Prawo i
sprawiedliwość ich mać;)


--
Shrek