On Fri, 14 Jun 2024 06:23:29 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 14.06.2024 o 06:15, J.F pisze:
>>> Nie sądzę - komfa jest przeciw wszystkim, więc na kogo mieli by oddać
>>> zamiast komfy?
>>
>> Na lepszego z pozostałych.
>> No bo jak progu nie przekroczą, to głos zmarnowany i znów wygra ten
>> Tusk, albo ten Kaczynski.
>
> Ale po pierwsze w parlamentarnych sondaże mówiły o 9%, więc bezpiecznie
> powyżej progu, a i na kogo mieliby glosować komfiarze, żeby nie utracić
> glosu a nie rządził PO-PIS? Na lewicę?

Owszem, 9% to bezpieczne (oni są partią czy koalicją?),
ale gdyby sondaż mówil np 5%, to się wyborca może zastanowic.
Co tu jest mniejszym złem :-)

>> Tylko ze z wynikiem 12%, to wyborcy tak nie pomyślą.
>> Natomiast TD i Lewica będą musiały popracować.
>
> Jak będą tak pracować, to w następnych spadną z rowerka. Mamy taką
> śmieszną sytuację że na głosy dla komfy pracuje lewica i KO. Zobaczymy
> czy komfa się odwdzięczy i będzie pracować na "centrolewicę" bo jak nie

A czemu miałaby się odwdzięczac?

> to obstawiam, że w przyszłych wyborach to holownia będzie walczył o
> wyjście z progu (o ile się nie rozpadną i znów w coś nie przepoczwarzą,
> bo samo istnienie 3D to jest bez sensu - zajmują ten sam segment co PO).

Ten sam, ale troche inny. Nie każdemu musi się Tusk podobac, czy
wszystko co PO/KO robi.

Tak czy inaczej są dwa ryzyka:
-progu nie przekroczą, i mandaty pójdą na wieksze partie .. i co wtedy
z Konfą? wspólny rząd z PiS czy z KO? :-)

-wyborcy nie będą ryzykować i sie sami przeniosą. Nawet nie wszyscy,
część ... i nie bedzie 6%, tylko 4%, przez co mamy punkt poprzedni :-)

I ewentulanie, jakby się nie udało Konfie dogadac, to powtórne wybory
mogą się zdarzyc. A raczej dużo kolejnych wyborów.


J.