eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziady kręcące się koło szkołyRe: Dziady kręcące się koło szkoły
  • Data: 2024-11-09 11:27:28
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-11-09, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 09.11.2024 o 00:06, Marcin Debowski pisze:
    >>> Albo gość przyjdzie i powie, ze kiedyś wyśle. Albo nic nie powie i to
    >>> Policja musi udowodnić, ze nie miał zamiaru. Generalnie to przesłuchanie
    >>> nie ma głębszego sensu. Bo jeśli by się okazało, że to oszustwo, to i
    >>> tam nie można go wykorzystać.
    >> Sens to zawsze ma, bo działa prewencyjnie, plus zapewne zostaje jakiś
    >> ślad. Porównajmy: nie ma sensu legitymowanie i sprawdzanie trzeźwości
    >> kierowców, bo kierowca może być trzeźwy a legitymowany bogu ducha winnym
    >> praworządnym obywatelem.
    >
    > Jakie prewencyjne? Początkujący oszuści jeszcze boja się Policji. Kilka
    > takich kretyńskich przesłuchań i jawnie lecą w ch... bo wiedzą, że nie
    > ma to sensu i Policja umorzy. Umorzyć musi, bo z takiego przesłuchania
    > zarzut oszustwa wyniknąć nie może. Jakby nawet facet zeznał, że celowo
    > nie wysłał, to stawiając mu zarzut to przesłuchanie "kasujesz". To jaki
    > masz dowód?

    Jak taka sytuacja się powtórzy z 5-8x to już oszustwo zaczyna się
    uprawdopodabniać. Oczywiście nadal rzecz zależy od szczegółów, ale co to
    za biznes dla oszustwa jak jest wzywany i musi wysłać towar, którego nie
    chciał wysłać? A jak się jeszcze okaże, że jest np. wyraźna korelacja
    pomiędzy wysyłką a faktem zgłoszenia, to może i jestem naiwny, ale te 5-8x
    powinno sądowi wystarczyć aby wystarczająco uprawdopodobnić zamiar.

    Poza tym nikt nie chce być ciągany na policję, więc nawet ci nieoszuści
    a po prostu mało rzetelni też się co poniektórzy zdyscyplinują.

    > Oczywiście czasem daje się udowodnić oszustwo, ale nigdy na podstawie
    > przesłuchania świadka - tego wysyłającego. I o to tu chodzi, a nie o to,
    > że w sporej części przypadków to ne są w ogóle oszustwa.
    >
    > Zaproponowane analogie są niewłaściwe. Właściwą analogią będzie
    > prewencyjne używanie antybiotyków. Po pewnym czasie stają się bezskuteczne.

    Właściwe, właściwe. Nie sądzę, aby przy kilku-nastu zgłoszeniach, gdzie
    kotś jest ciągany jakoś bardziej się rozzuchwalał. Będzie bardziej
    oszukiwał bo się interesuje nim policja?

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1