eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy prawo to tez dowód ? › Re: Czy prawo to tez dowód ?
  • Data: 2006-12-11 01:55:40
    Temat: Re: Czy prawo to tez dowód ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:elibm7$rit$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Nie znalazłem przepisu ezplicite wyznaczającego minimalną szerokość drogi.

    Jest. Nie chce mi się teraz szukać, bo to nie ma nic do rzeczy, ale jest.

    > Zostałem walnięty przez wyprzedzającą mnie panienkę w miejscu gdzie jest
    > podwójna ciągła i moim zdaniem nie wolno mnie było wyprzedzać.

    Moim zdaniem ilość pasów na jezdni niczego tu nowego do sprawy nie wprowadza.
    Skoro Cię uderzyła, to zakładam, że postanowiłeś na takiej drodze wjechać do
    jakiejś posesji położonej po Twojej lewej stronie. W takim wypadku masz
    obowiązek upewnić się, czy sąsiednim pasem nie jedzie inny samochód. Fakt, że
    wyprzedzanie na danym odcinku drogi jest zabronione w jakikolwiek sposób
    (znakiem, przepisem) czy też wreszcie niemożliwe bez złamania przepisu poprzez
    najechanie na ciągły pas w niczym nie zwalnia Cię od upewnienia się przed
    wykonaniem manewru, że nie spowoduje on zagrożenia w ruchu. Zobowiązuje Cię do
    tego art. 22 PoRD.

    Domyślam się, że policjanci przyjęli, że wbrew art. 22.4 PoRD nie ustąpiłeś
    pojazdowi jadącemu tym sąsiednim wyimaginowanym pasem ruchu. Pewnie nie jest to
    dość szczęśliwe w tym wypadku, ale skoro na drodze były dwa pasy ruchu, to w
    chwili wyprzedzania ten wyprzedzający Cię samochód musiał jechać sąsiednim
    pasem. Nawet jeśli jechał nie całkiem po drugiej stronie ciągłej linii, to był
    na sąsiednim pasie i miał pierwszeństwo. Co najwyżej można tego drugiego
    kierującego ukarać za przekroczenie ciągłego pasa, ale wpływu na ustalenie
    winnego kolizji to mieć nie będzie.

    Chyba, że do uderzenia doszło w obrębie prawego pasa drogi. Wówczas należało by
    to potraktować jako najechanie na Ciebie i winę przypisać tej kobiecie. Ale o
    tym decyduje miejsce uderzenia przez nią w Twój samochodu. Generalnie, jeśli
    uderzyła w tył, to jej wina, Jeśli w bok, to Twoja, bo wjeżdżasz na sąsiedni pas
    drogi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1