W dniu 15.03.2017 o 17:13, Robert Tomasik pisze:

> Tak nie do końca rozumiem cel tego posta. Po prostu Sąd uznał, że nikt
> normalny nie nosi rozłożonego scyzoryka w miejscu zadymy z zamiarem
> obierania jabłka. Oskarżony przyjął kretyńską linię obrony, a Sąd nie
> dał mu wiary.

To był zapewne przedstawiciel JP100%. Czyli my możemy napierdalać
policję, ale jak już nam się do dupy dobiorą, to złamanie prawa, swobód
obywtelskich, domniemania niewinności i ogólnie totalitarna dyktatura.

Szczytowym przykładem takiego debilizmu był pan OIDP Daniel Kloc, który
wyhaczył w łeb z kopa od funkcjonariusza. Co było oczywiście czynem
nagannym, ale

1 - jak już był taki JP100 to niech bedzie na 100% - poszedł się
napierdalać, obskoczył to niech bierze na klatę a nie w telewizorni się
żali.

2 - jak się ma takie nazwisko to się przedstawia Daniel K. Nie widać jak
głupio się nazywa, a i bardziej gangstersko brzmi;)

Shrek