Witam serdecznie.

Temat na forum pojawial sie juz niejednokrotnie. Jednak moj post dotyczy
nieco innej kwestii.
Bylem klientem firmy swiadczacej uslugi dostepu do internetu. Nie zaplacilem
kilku ostatnich faktur i rozwiazalem umowe. Ostatnia z faktur byla
wystawiona w listopoadzie 2000 r. W chwili obecnej sprawa trafila do
jakiegos biura prawnego, doliczono odsetki i "koszty wezwania do zaplaty".
Z tego co dowiedzialem sie z tej listy dyskusyjnej to w listopadzie 2003
sprawa ulegla przedawnieniu ale odsetki musze zaplacic. Jezeli nie dojde do
ugody z ta firma to sprawa trafi do sadu.

Pytanie moje jest takie: co zrobic aby nie zaplacic kosztow postepowania
sadowego w tym przypadku?
Wydaje mi sie, ze jezeli zaplace odsetki to po oddaniu sprawy do sadu firma
ta przegra, gdyz zgodnie z prawem roszczenia zostaly przedawnione i sama
poniesie koszty. (a moze odsetek jednak tez nie musze placic?)

Pytanie 2: czy firma, ktora przejela ta sprawe moze doliczyc sobie "koszty
wezwania" i skad sie bierze ta kwota ?

Z gory dziekuje za opinie, pozdrawiam.