-
81. Data: 2025-08-21 13:27:26
Temat: Re: Dziwne... :) [Konsekwencje prawne (spadkowe) niemieckiego ludobójstwa przemysłowego w krajach okupowanych]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 21.08.2025 o 10:17, J.F pisze:
> Żydowstwo sie po matce dziedziczy, trzeba bodajże patrzeć po
> mitochondrialnym DNA ...
Tylko umyka Ci jeden krytycznie istotny szczegół. Jak postanowię dokonać
konwersji na wiarę Żydowską, to moje DNA nagle się nie zmieni. Po dwóch
tysiącach lat zamieszkiwać poza Palestyną przez Żydów oraz zważając na
to, ze Muzułmanie i Chrześcijanie wywodzą się z Żydów wnioskowanie o
przynależności religijnej na podstawie DNA uważam za mocno kontrowersyjne.
Z tym, ze Niemcy w czasie rządów Hitlera tego nie oganiali. Mieli jakieś
pseudonaukowe wytyczne oparte o długość nosa oraz kolor włosów.
Opierając się na zniekształconych koncepcjach antropologii i eugeniki,
stworzono zestaw kryteriów fizycznych, takich jak kształt nosa, linia
włosów, barwa oczu, budowa czaszki czy proporcje ciała, które miały
odróżniać ,,rasę żydowską" od ,,aryjskiej".
Na uniwersytetach powstawały instytuty rasowe, w których prowadzono
pomiary antropometryczne i sporządzano dokumentację fotograficzną, a
wyniki prezentowano jako obiektywne dowody różnic rasowych. Szczególną
rolę odegrał tzw. Instytut Antropologii i Higieny Rasowej w Berlinie,
gdzie opracowywano metody ,,rasowego rozpoznawania" ludzi.
W rzeczywistości nie miało to żadnych podstaw naukowych i było
narzędziem propagandy, które wspierało prawo norymberskie z 1935 roku,
definiujące Żydów nie na podstawie rzeczywistych cech fizycznych, lecz
kryteriów genealogicznych.
--
(~) Robert Tomasik
-
82. Data: 2025-08-21 14:45:47
Temat: Re: Dziwne... :) [Konsekwencje prawne (spadkowe) niemieckiego ludobójstwa przemysłowego w krajach okupowanych]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 21 Aug 2025 13:27:26 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 21.08.2025 o 10:17, J.F pisze:
>> Żydowstwo sie po matce dziedziczy, trzeba bodajże patrzeć po
>> mitochondrialnym DNA ...
>
> Tylko umyka Ci jeden krytycznie istotny szczegół. Jak postanowię dokonać
> konwersji na wiarę Żydowską, to moje DNA nagle się nie zmieni.
Może po prostu nadal nie będziesz "prawdziwym żydem" :-)
A ktoś inny jest, choć o tym nawet nie wie :)
> Po dwóch
> tysiącach lat zamieszkiwać poza Palestyną przez Żydów oraz zważając na
> to, ze Muzułmanie i Chrześcijanie wywodzą się z Żydów wnioskowanie o
> przynależności religijnej na podstawie DNA uważam za mocno kontrowersyjne.
Może i tak, a może słabo się mieszali.
Ewentualnie niektórzy są żydami w niewielkim procencie.
Chrześcijanie wywodzą się od żydów? Chyba nie wszyscy, a nawet -
całkiem mało :-)
> Z tym, ze Niemcy w czasie rządów Hitlera tego nie oganiali. Mieli jakieś
> pseudonaukowe wytyczne oparte o długość nosa oraz kolor włosów.
które nie bardzo działały w dodatku.
> Opierając się na zniekształconych koncepcjach antropologii i eugeniki,
> stworzono zestaw kryteriów fizycznych, takich jak kształt nosa, linia
> włosów, barwa oczu, budowa czaszki czy proporcje ciała, które miały
> odróżniać ,,rasę żydowską" od ,,aryjskiej".
>
> Na uniwersytetach powstawały instytuty rasowe, w których prowadzono
> pomiary antropometryczne i sporządzano dokumentację fotograficzną, a
> wyniki prezentowano jako obiektywne dowody różnic rasowych. Szczególną
> rolę odegrał tzw. Instytut Antropologii i Higieny Rasowej w Berlinie,
> gdzie opracowywano metody ,,rasowego rozpoznawania" ludzi.
>
> W rzeczywistości nie miało to żadnych podstaw naukowych i było
> narzędziem propagandy, które wspierało prawo norymberskie z 1935 roku,
> definiujące Żydów nie na podstawie rzeczywistych cech fizycznych, lecz
> kryteriów genealogicznych.
Albo ktoś przesadził z tym "nie ma żadnych podstaw" :-)
Bo np rasy psów jednak istnieją.
J.
-
83. Data: 2025-08-21 15:23:07
Temat: Re: Dziwne... :)
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 21 Aug 2025 12:53:40 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 21.08.2025 o 12:22, J.F pisze:
>> W dodatku nasza rodzima socjalistyczna władza czasem wypuszczała
>> obywatela na emigrację, dopiero, jak się zrzekł obywatelstwa
>> polskiego.
>
> No ale o ile zrzeczenie się obywatelstwa powodowało, ze nie mógł nabyć
> ziemi w Polsce, to tego, ze jest spadkobiercą nie zmieniało.
Ale już dziedziczenia Polski po jego bezpotomnej smierci byłoby
wykluczone.
Ale nie wiem - może się liczyła gmina położenia nieruchomości.
> Jeszcze
> były takie przepisy, ze grunty rolne dziedziczyli tylko rolnicy. One
> sporo mieszają, jak próbujesz prostować sprawy własnościowe.
A jak rolników wśród potencjalnych spadkobierców nie było?
Ale Żydzi to akurat mało ziemi rolnej mieli - raczej działki budowlane
w miastach :-)
I budynki na nich ... nawet jak Niemcy zbombardowali/spalili, to czy
Polska nie powinna się rozliczyc z reparacji ? :-P
J.
-
84. Data: 2025-08-21 16:03:51
Temat: Re: Dziwne... :)
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 21 Aug 2025 12:51:42 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 21.08.2025 o 10:03, J.F pisze:
>>> Naciągane jak guma od majtek na grubasie.
>> że miał jakąś dalszą lub bliżsą rodzinę? Wcale nie naciągane.
>> że ona dziedziczy po zmarłym wedle polskiego przedwojennego prawa -
>> nie wiem, spytaj czatagpt :-)
>
> Zacznijmy od tego, że liczy się nie polskie prawo przedwojenne, a prawo
> kraju, w którym zmarła (albo zostaje uznana za zmarłą) osoba i to często
> obecne prawo. W polskim prawie procedura uznania za zmarłego osoby,
> która zaginęła w czasie konfliktu zbrojnego, opiera się na przepisach
> Kodeksu cywilnego oraz Kodeksu postępowania cywilnego.
Zaginęła powiadasz ... to w jakim kraju zmarła?
Ale weźmy bardziej typowy przypadek: rodzina z warszawskiego getta
zmarła w Birkenau, w 1943.
tzn małżenstwo, ich dzieci, może rodzice - prawdopodobnie zostali tam
wywiezeni.
Ale małżonkowie-własciciele mogli mieć dalszych krewnych - rodzeństwo,
wujków, ciotki, kuzynów. I powiedzmy że ktoś z nich przeżył.
Odziedziczyli cos po zmarłych? Na gruncie jakiego prawa?
> W takim przypadku konieczne jest wszczęcie postępowania sądowego o
> uznanie za zmarłego. Wniosek może złożyć każdy, kto ma w tym interes
> prawny, najczęściej członkowie rodziny osoby zaginionej. Sąd rozpoznaje
> sprawę w trybie nieprocesowym, badając okoliczności zaginięcia i
> wszelkie dostępne dowody, w tym informacje od organów państwowych czy
> organizacji międzynarodowych. Szczególne znaczenie ma art. 30 Kodeksu
> cywilnego, który stanowi, że jeżeli ktoś zaginął w związku z działaniami
> wojennymi, sąd może uznać go za zmarłego po upływie roku od zakończenia
> działań wojennych, jednak nie wcześniej niż po upływie dwóch lat od daty
> zaginięcia.
>
> W wypadku pomordowanych w latach 1942~1943 Żydów ich zgon można było
> stwierdzić w zasadzie tuż po wojnie, ale zauważcie, że ktoś by musiał
> mieć interes prawny. Kto mógł mieć interes prawny? Spadkobiercy, ale ci
> albo też zostali wymordowani przez Niemców,
Rodziny były duże ...
> albo krótko po wojnie wyjechali do Izraela.
Co nie zmienia ich prawa do spadku.
> Dochodzenie prawa własności do jakiś ruin,
> zwłaszcza wobec ich upaństwowienia, nie było tym, co było dla nich
> najważniejsze.
Owszem, ale nie wszystko było w ruinie.
> Ale to minimalny okres. Równie dobrze osoby zainteresowane mogły to
> robić w latach 90-tych. Wszak aktu zgonu wcześniej nie wydano. No i
> wówczas wchodzą w grę przepisy z lat 90-tych.
Oj ... jeśli jednak prawdopodobnym rokiem zgonu był 1943?
Mogli się jacys swiadkowie czy dowody zachować, że trafili do getta.
> Spadkobiercami stawali się
> zstępni. Pewnie nie pierwszego pokolenia. U nas bywały kamienice mające
> po kilkuset właścicieli będących zstępnymi powiedzmy w 3 generacji.
> Weźcie pod uwagę, że w połowie XX wieku rodziny mające po kilkanaścioro
> dzieci nie były jakimś wyjątkiem.
Taa ... to mogło i jakies "dziecko" starsze przetrwać zagładę.
Bo wyjechało wcześniej do Lwowa, Szwajcarii, Szwecji, do Francji na
studia, czy np z polskim wojskiem trafiło do Anglii ..
> No i o ile w odniesieniu do zmarłych w Polsce stosuje się Polskie prawo,
> gdzie w braku spadkobierców dziedziczy Gmina, no to ci zstępni mogli
> umrzeć już w innym kraju (in concreto Izraelu) i zgodnie z tamtejszym
> prawem w braku zstępnych dziedziczy Państwo Izrael.
No i o to chodzi.
> Nie twórzmy z rzeczy
> oczywistej jakiegoś mitu o bezprawności tych działań czy chciwości
> Żydów. W każdym kraju na świecie to działa podobnie.
Tak, ale:
-wypadałoby, aby jednak byli u nich ci spadkobiercy.
-wypadałoby to indywidualnie zbadać, a sporo dokumentów pewnie
przepadło.
-co bogatsi się chyba do Izraela nie spieszyli, a biedni - nie mieli
wiele do dziedziczenia,
-komuchy te kamienice Polakom ... odebrały i nie odebrały ... Żydzi
też obywatelami polskimi byli.
-no ale potem zaczęło oddawać
-aktualny zapis:
"Art. 935. W braku małżonka spadkodawcy, jego krewnych i dzieci
małżonka spadkodawcy, powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek
przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy jako
spadkobiercy ustawowemu.
Jeżeli ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy w Rzeczypospolitej
Polskiej nie da się ustalić albo ostatnie miejsce zamieszkania
spadkodawcy znajdowało się za granicą, spadek przypada Skarbowi
Państwa jako spadkobiercy ustawowemu"
Państwo się zabezpieczyło :-)
Ale to aktualny zapis, w 1964 był trochę inny, a która data jest
właściwa?
-czy ten zapis się tyczy zmarłych, którzy już nie są obywatelami
polskimi ?
-a jak mają dwa obywatelstwa, bo się polskiego oficjalnie nie zrzekli
?
J.
-
85. Data: 2025-08-21 16:06:34
Temat: Re: Dziwne... :)
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 21 Aug 2025 12:03:12 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 21.08.2025 o 09:03, A. Filip pisze:
>> Właśnie wywiodłeś dlaczego Izrael aż tak zażarcie walczy o
>> bezpaństwowość Palestyńczyków. Brawo ty!
>
> Wiem, ze to ironia, ale wydaje mi się, ze to zły kierunek rozumowania.
> Państwo Palestyna, które by powstało ma swoje prawa i obowiązki. Trochę
> trudno na gruncie prawa międzynarodowego byłoby kontrolować, co sobie
> importują.
Dokładnie.
> Ta kontrola może i jest bezprawna, ale zwróćcie uwagę, że
> zmniejszyła się ilość nadlatujących z Palestyny do Izraela rakiet
> garażowej produkcji.
Ale tak teraz, czy powiedzmy od 10 lat?
> Te rakiety militarnego znaczenia nie miały żadnego,
> ale spadając na głowy Izraelczyków zawsze stanowiły jakieś zagrożenie.
Tak jest ... z tym, że zasieg miały mały, to i zagrożenie jeszcze
mniejsze.
J.
-
86. Data: 2025-08-21 16:28:31
Temat: Re: Dziwne... :)
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2025-08-21 o 11:59, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 21.08.2025 o 07:37, Shrek pisze:
>> Naciągane jak guma od majtek na grubasie. To może inaczej - jak się ma
>> sprawa roszczeń obywateli palestyńskich. Żeby zaraz nie okazało się że
>> per analogia Izrael wisi kupę kasy:P
>
> Tylko umknęło Ci, że oni nie bardzo mają co dziedziczyć. Problem mógłby
> się zrodzić, gdyby Izrael zajął Strefę Gazy, odbudował te ruiny bez
> uprzedniego uregulowania spraw własnościowych. W Polsce też nikt że
> spadkobierców nie był zainteresowany odzyskaniem kupy gruzów z
> zalegającymi w niej niewypałami czy wręcz zwłokami ludzi. W latach
> 90-tych, gdy w centrum Warszawy i innych miast na tych działkach stały
> cenne kamienice, to co innego.
>
> Uważam, że w Polsce problem wziął się nie z prawa Izraelskiego, a z
> dążenia do wykazania w latach 90-tych, że komuna byla zła. Zaczęto na
> siłę badać wydawane wówczas decyzje administracyjne, które choć w mojej
> ocenie były bardzo sensowne, to jednak zawsze mogły być obarczone
> jakimiś błędami. I tu - zamiast iść w stronę zasiedzenia i wykazania, ze
> nawet jak ówczesne decyzje wydano w latach 40-tyhch z naruszeniem prawa,
> to w latach 90-tychy się to przedawniło - to zaczęto "kombinować" z ich
> uchylaniem.
Jak wy chcieli do NATO/UE wy musieli zrobić jakie ustępstwa na rzecz
"ż", 5 lat temu na UA były naciski coby i oni zadośćuczynili i oddali
nieco "ż". Kiedyś były naciski na rusków ale oni pokazali "ż" fucka.
Dla reszty szarych obateli mechanizm jest podobny, tzn. niemce nie
dostali zwrotu mienia na terenach RP, a polacy nie dostaną zwrotu mienia
na UA/Białorusi. Polacy nie mają 2000 organizacji lobbujących tak jak
mają "ż".
-
87. Data: 2025-08-21 16:31:37
Temat: Re: Dziwne... :)
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2025-08-21 o 15:23, J.F pisze:
> On Thu, 21 Aug 2025 12:53:40 +0200, Robert Tomasik wrote:
>> W dniu 21.08.2025 o 12:22, J.F pisze:
>>> W dodatku nasza rodzima socjalistyczna władza czasem wypuszczała
>>> obywatela na emigrację, dopiero, jak się zrzekł obywatelstwa
>>> polskiego.
>>
>> No ale o ile zrzeczenie się obywatelstwa powodowało, ze nie mógł nabyć
>> ziemi w Polsce, to tego, ze jest spadkobiercą nie zmieniało.
>
> Ale już dziedziczenia Polski po jego bezpotomnej smierci byłoby
> wykluczone.
> Ale nie wiem - może się liczyła gmina położenia nieruchomości.
>
>> Jeszcze
>> były takie przepisy, ze grunty rolne dziedziczyli tylko rolnicy. One
>> sporo mieszają, jak próbujesz prostować sprawy własnościowe.
>
> A jak rolników wśród potencjalnych spadkobierców nie było?
>
> Ale Żydzi to akurat mało ziemi rolnej mieli - raczej działki budowlane
> w miastach :-)
> I budynki na nich ... nawet jak Niemcy zbombardowali/spalili, to czy
> Polska nie powinna się rozliczyc z reparacji ? :-P
>
> J.
Oni odbijają piłeczką i mówią: a bo wy nie wpisaliśta do ksiąg
wieczystych kosztów odbudowy, a skoro tak to teraz bierzem i grunt i
nieruchomość.
-
88. Data: 2025-08-21 17:20:45
Temat: Re: Dziwne... :)
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 21 Aug 2025 16:31:37 +0200, alojzy nieborak wrote:
> W dniu 2025-08-21 o 15:23, J.F pisze:
>> On Thu, 21 Aug 2025 12:53:40 +0200, Robert Tomasik wrote:
>>> Jeszcze
>>> były takie przepisy, ze grunty rolne dziedziczyli tylko rolnicy. One
>>> sporo mieszają, jak próbujesz prostować sprawy własnościowe.
>>
>> A jak rolników wśród potencjalnych spadkobierców nie było?
>>
>> Ale Żydzi to akurat mało ziemi rolnej mieli - raczej działki budowlane
>> w miastach :-)
>> I budynki na nich ... nawet jak Niemcy zbombardowali/spalili, to czy
>> Polska nie powinna się rozliczyc z reparacji ? :-P
>>
> Oni odbijają piłeczką i mówią: a bo wy nie wpisaliśta do ksiąg
> wieczystych kosztów odbudowy, a skoro tak to teraz bierzem i grunt i
> nieruchomość.
Bo tak to było - komusza władza poszła na radziecki rympał, i się
niczym nie przejmowała.
A 45 lat później sprawa się rypła.
P.S. słynny "dekret Bieruta"
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19
450500279/O/D19450279.pdf
w art 2 jest o przepisaniu własności w KW ... nie zrealizowane?
art 5 - budynki pozostają własnością właścicieli,
art 8, 9 - należało sie odszkodowanie. Prawo wygasło po 3 latach ...
ale chyba nikomi nie wypłacono. Wnioski gdzies rejestrowali ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dekret_Bieruta
J.
-
89. Data: 2025-08-21 17:29:38
Temat: Re: Dziwne... :)
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 21 Aug 2025 16:28:31 +0200, alojzy nieborak wrote:
> W dniu 2025-08-21 o 11:59, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 21.08.2025 o 07:37, Shrek pisze:
>>> Naciągane jak guma od majtek na grubasie. To może inaczej - jak się ma
>>> sprawa roszczeń obywateli palestyńskich. Żeby zaraz nie okazało się że
>>> per analogia Izrael wisi kupę kasy:P
>>
>> Tylko umknęło Ci, że oni nie bardzo mają co dziedziczyć. Problem mógłby
>> się zrodzić, gdyby Izrael zajął Strefę Gazy, odbudował te ruiny bez
>> uprzedniego uregulowania spraw własnościowych. W Polsce też nikt że
>> spadkobierców nie był zainteresowany odzyskaniem kupy gruzów z
>> zalegającymi w niej niewypałami czy wręcz zwłokami ludzi. W latach
>> 90-tych, gdy w centrum Warszawy i innych miast na tych działkach stały
>> cenne kamienice, to co innego.
>>
>> Uważam, że w Polsce problem wziął się nie z prawa Izraelskiego, a z
>> dążenia do wykazania w latach 90-tych, że komuna byla zła. Zaczęto na
>> siłę badać wydawane wówczas decyzje administracyjne, które choć w mojej
>> ocenie były bardzo sensowne, to jednak zawsze mogły być obarczone
>> jakimiś błędami. I tu - zamiast iść w stronę zasiedzenia i wykazania, ze
>> nawet jak ówczesne decyzje wydano w latach 40-tyhch z naruszeniem prawa,
>> to w latach 90-tychy się to przedawniło - to zaczęto "kombinować" z ich
>> uchylaniem.
>
> Jak wy chcieli do NATO/UE wy musieli zrobić jakie ustępstwa na rzecz
> "ż", 5 lat temu na UA były naciski coby i oni zadośćuczynili i oddali
> nieco "ż". Kiedyś były naciski na rusków ale oni pokazali "ż" fucka.
>
> Dla reszty szarych obateli mechanizm jest podobny, tzn. niemce nie
> dostali zwrotu mienia na terenach RP,
Tylko tak:
-Niemcy podpisały bezwarunkową kapitulację,
-trzech zwycięzkich aliantów pozmieniało granice wedle swojej woli,
-akurat polsko-niemiecka była określona jako "tymczasowa"
(provisional), i nigdy nie zatwierdzona oficjalnie, chyba że w
późniejszych traktatach polsko-rfn.
> a polacy nie dostaną zwrotu mienia na UA/Białorusi.
Przy czym część z nich dostała gospodarstwa i mieszkania poniemieckie.
Niczym Kargul i Pawlak.
Można by powiedzieć, ze zostali zaspokojeni.
Ale jakies kamienice ze Lwowa, folwarki "szlacheckie" - przepadły.
Czy jak kto woli - ukradli :-)
Ale - ci, co wyemigrowali do USA, mogli liczyć na pewne odszkodowanie.
J.
-
90. Data: 2025-08-21 18:16:43
Temat: Re: Dziwne... :)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.08.2025 o 10:03, J.F pisze:
> że po nich dziedziczy państwo Izrael w razie bezpotomnej śmieri?
> Spytaj czata, ale wydaje mi się to w miarę naturalne.
Tu się nie spina - większość miała jednak spadkobierców:P Mogą sobie
dochodzić dokładnie tak samo jak obywatele każdego innego kraju.
> Pytanie, czy nie ma kolizji z polskimi przepisami, bo po zmarłym
> bezpotomnie obywatelu Izraela dziedziczy polska gmina :-)
No właśnie chyba tak.
> Historia układów pokojowych jest tam zbyt skomplikowana :-)
Tak jak i u nas. W skrócie jak nic nie podpisali z Niemcami to niech
sobie od nich dochodzą. Jak już raz wycisnęli to... niech spierdalają.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
Najnowsze w dziale Prawo
-
Nowe zasady PESEL dla cudzoziemców od 2026 r. Kto będzie musiał stawić się osobiście w urzędzie?
-
Prawo do naprawy - szansa czy wyzwanie? Jak firmy mogą zyskać na nowych przepisach?
-
Uwaga na pułapki Black Friday! Sprawdź, jak kupować świadomie i bezpiecznie
-
Przymusowy urlop między świętami a Nowym Rokiem - kiedy szef może narzucić termin wolnego?


do góry
2035 rok coraz mniej realny? Europa traci tempo w wyścigu o elektromobilność