eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Data zgonu w akcie zgonu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 92

  • 11. Data: 2022-06-29 16:19:04
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 29 Jun 2022 16:02:24 +0200, Akarm wrote:
    > W dniu 29.06.2022 o 14:43, Akarm pisze:
    >> Ja kiedyś miałem niezłe problemy z pochowaniem ojca, bo w karcie zgonu
    >> było napisane "data śmierci nieznana, godzina nieustalona" czy jakoś
    >> podobnie. Chodziło o to, że zmarły leżał w mieszkaniu po śmierci kilka
    >> tygodni, zanim sąsiadom zaczął przeszkadzać smród. W każdym razie, w
    >> Urzędzie Stanu Cywilnego musiałem mocno się gimnastykować, żeby uzyskać
    >> akt zgonu. Jakoś datę udało się wreszcie "uzupełnić" na miejscu. ;)
    >>
    > Nakłamałem.
    > Trochę tak, jak w radiu Erewań.
    > To gość z karetki wezwanej przez policję napisał, że przyczyna śmierci
    > nieznana, data śmierci nieustalona. Z tym poszedłem do lekarza
    > rodzinnego i tam "uzgodniliśmy" wszystko, żebym mógł jechać do urzędu.
    > Lekarz wytłumaczył mi: jak ja mam coś wpisać, na podstawie tego
    > zaświadczenia? Przecież to może dotyczyć osoby zmarłej, dajmy na to, 100
    > lat temu! I miał rację. Ewidentny błąd popełnił łapiduch od policji.

    No ale co mial napisac?
    "prawdopodobnie w ciagu ostatnich kilku miesiecy" ?

    J.


  • 12. Data: 2022-06-29 16:22:24
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 29.06.2022 o 14:43, Akarm pisze:
    >
    > Ja kiedyś miałem niezłe problemy z pochowaniem ojca, bo w karcie zgonu
    > było napisane "data śmierci nieznana, godzina nieustalona" czy jakoś
    > podobnie. Chodziło o to, że zmarły leżał w mieszkaniu po śmierci kilka
    > tygodni, zanim sąsiadom zaczął przeszkadzać smród. W każdym razie, w
    > Urzędzie Stanu Cywilnego musiałem mocno się gimnastykować, żeby uzyskać
    > akt zgonu. Jakoś datę udało się wreszcie "uzupełnić" na miejscu. ;)

    Takiej Karty Zgonu nie powinni wystawić. Tam się wpisuje czas
    stwierdzenia zgonu. Ale już widziałem różne wpisy, bo lekarze są od
    leczenia, a instytucja Koronera jest w Polsce martwa.

    --
    Robert Tomasik


  • 13. Data: 2022-06-29 16:24:08
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 29.06.2022 o 16:02, Akarm pisze:
    > To gość z karetki wezwanej przez policję napisał, że przyczyna śmierci
    > nieznana, data śmierci nieustalona. Z tym poszedłem do lekarza
    > rodzinnego i tam "uzgodniliśmy" wszystko, żebym mógł jechać do urzędu.
    > Lekarz wytłumaczył mi: jak ja mam coś wpisać, na podstawie tego
    > zaświadczenia? Przecież to może dotyczyć osoby zmarłej, dajmy na to, 100
    > lat temu! I miał rację. Ewidentny błąd popełnił łapiduch od policji.

    W jakim to było kraju? W Polsce lekarze nawet karetkami nie jeżdżą.
    Obowiązkiem lekarza wystawiającego kartę zgonu w Polsce jest osobiste
    obejrzenie zwłok.

    --
    Robert Tomasik


  • 14. Data: 2022-06-29 16:26:04
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 29 Jun 2022 15:29:12 +0200, Liwiusz wrote:
    > W dniu 2022-06-29 o 14:58, J.F pisze:
    >> Bo inaczej to Robert ma racje - sama "smierc" trwa dluzej, a zeby tak
    >
    > Śmierć to stan zero-jedynkowy, nie można być w połowie umarłym. Robert
    > nie ma racji.

    No to serce przestaje ci bić. I nie oddychasz.
    Ale podchodzi fachowiec, i serce zaczyna bić.
    Byłes martwy, czy nie?

    Fachowiec wolno podchodzil - mózg nie pracuje. A serce ciagle pracuje.
    Choc mialo przerwe.
    Lekarze mowia, ze mózg umarł.


    Wiec owszem - nie mozna byc w polowie umarłym. Jest akt zgonu,
    smierc stwierdzona - dla prawnikow/urzednikow i funkcjonariuszy
    wszystko jasne :-)
    Choc plotki mowią, ze czasem sie zdarza trupowi ozyc i wtedy dopiero
    ma klopot :-)

    J.






  • 15. Data: 2022-06-29 16:43:12
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2022-06-29 o 16:24, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 29.06.2022 o 16:02, Akarm pisze:
    >> To gość z karetki wezwanej przez policję napisał, że przyczyna śmierci
    >> nieznana, data śmierci nieustalona. Z tym poszedłem do lekarza
    >> rodzinnego i tam "uzgodniliśmy" wszystko, żebym mógł jechać do urzędu.
    >> Lekarz wytłumaczył mi: jak ja mam coś wpisać, na podstawie tego
    >> zaświadczenia? Przecież to może dotyczyć osoby zmarłej, dajmy na to,
    >> 100 lat temu! I miał rację. Ewidentny błąd popełnił łapiduch od policji.
    >
    > W jakim to było kraju? W Polsce lekarze nawet karetkami nie jeżdżą.

    Nie każdą, ale jeżdżą.

    --
    Liwiusz


  • 16. Data: 2022-06-29 16:43:42
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2022-06-29 o 16:26, J.F pisze:
    > On Wed, 29 Jun 2022 15:29:12 +0200, Liwiusz wrote:
    >> W dniu 2022-06-29 o 14:58, J.F pisze:
    >>> Bo inaczej to Robert ma racje - sama "smierc" trwa dluzej, a zeby tak
    >>
    >> Śmierć to stan zero-jedynkowy, nie można być w połowie umarłym. Robert
    >> nie ma racji.
    >
    > No to serce przestaje ci bić. I nie oddychasz.
    > Ale podchodzi fachowiec, i serce zaczyna bić.
    > Byłes martwy, czy nie?

    Nie.

    --
    Liwiusz


  • 17. Data: 2022-06-29 17:59:36
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 29.06.2022 o 16:19, J.F pisze:
    > On Wed, 29 Jun 2022 16:02:24 +0200, Akarm wrote:
    >> W dniu 29.06.2022 o 14:43, Akarm pisze:
    >>> Ja kiedyś miałem niezłe problemy z pochowaniem ojca, bo w karcie zgonu
    >>> było napisane "data śmierci nieznana, godzina nieustalona" czy jakoś
    >>> podobnie. Chodziło o to, że zmarły leżał w mieszkaniu po śmierci kilka
    >>> tygodni, zanim sąsiadom zaczął przeszkadzać smród. W każdym razie, w
    >>> Urzędzie Stanu Cywilnego musiałem mocno się gimnastykować, żeby uzyskać
    >>> akt zgonu. Jakoś datę udało się wreszcie "uzupełnić" na miejscu. ;)
    >>>
    >> Nakłamałem.
    >> Trochę tak, jak w radiu Erewań.
    >> To gość z karetki wezwanej przez policję napisał, że przyczyna śmierci
    >> nieznana, data śmierci nieustalona. Z tym poszedłem do lekarza
    >> rodzinnego i tam "uzgodniliśmy" wszystko, żebym mógł jechać do urzędu.
    >> Lekarz wytłumaczył mi: jak ja mam coś wpisać, na podstawie tego
    >> zaświadczenia? Przecież to może dotyczyć osoby zmarłej, dajmy na to, 100
    >> lat temu! I miał rację. Ewidentny błąd popełnił łapiduch od policji.
    >
    > No ale co mial napisac?
    > "prawdopodobnie w ciagu ostatnich kilku miesiecy" ?

    Iść. Obejrzeć zwłoki. Wpisać dzień i godzinę stwierdzenia zgonu.
    Przeważnie nie ma to większego znaczenia, ale sporadycznie może mieć
    znaczenie przy


    --
    Robert Tomasik


  • 18. Data: 2022-06-29 18:08:13
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 29.06.2022 o 14:58, J.F pisze:
    > Tylko co, jesli niefachowy cywil zobaczy podejrzane zwloki,
    > o 10:00 zadzwoni na Policje, policjant powiedzy o 10:30 przybedzie
    > i stwierdzi, ze trzeba wzywac lekarza/pogotowie, pogotowie przyjedzie
    > o 11:30 ale tylko z ratownikiem ... a on ciagle nie moze podpisac aktu
    > zgonu ... to o ktorej stwierdzono zgon?

    Jak lekarz stwierdzi, albo ratownik, a lekarz potwierdzi. To nie jest
    czas faktycznego zgonu, bo to w przeważającej ilości przypadków jest nie
    do stwierdzenia z dokładnością do kilku minut.

    --
    Robert Tomasik


  • 19. Data: 2022-06-29 18:10:22
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 29.06.2022 o 15:29, Liwiusz pisze:
    >> Bo inaczej to Robert ma racje - sama "smierc" trwa dluzej, a zeby tak
    > Śmierć to stan zero-jedynkowy, nie można być w połowie umarłym. Robert
    > nie ma racji.

    Z punktu widzenia prawa właśnie nie można i stąd taka dokładność. Z
    punktu widzenia ratownictwa można przywrócić funkcje życiowe. Co więcej
    ta sama osoba w tych samych okolicznościach może przeżyć, albo umrzeć -
    w zależności od tego, czy ktoś bedzie próbował ją ratować.

    --
    Robert Tomasik


  • 20. Data: 2022-06-29 18:21:00
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 29.06.2022 o 16:43, Liwiusz pisze:
    >>> To gość z karetki wezwanej przez policję napisał, że przyczyna
    >>> śmierci nieznana, data śmierci nieustalona. Z tym poszedłem do
    >>> lekarza rodzinnego i tam "uzgodniliśmy" wszystko, żebym mógł jechać
    >>> do urzędu. Lekarz wytłumaczył mi: jak ja mam coś wpisać, na podstawie
    >>> tego zaświadczenia? Przecież to może dotyczyć osoby zmarłej, dajmy na
    >>> to, 100 lat temu! I miał rację. Ewidentny błąd popełnił łapiduch od
    >>> policji.
    >> W jakim to było kraju? W Polsce lekarze nawet karetkami nie jeżdżą.
    > Nie każdą, ale jeżdżą.

    O ile mi wiadomo, to S-ki (dawne R-ki) występują w przyrodzie z podobną
    częstotliwością, jak Yeti. Kartę zgonu ma wystawić lekarz "który
    ostatnio udzielał pomocy pacjentowi". Przeważnie szuka się lekarza
    podstawowej Opieki Medycznej.


    --
    Robert Tomasik

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1