Miałam telefon komórkowy na abonament. We wrześniu straciłam pracę i nie
miałam z czego opłacić rachunków. Następnie przysłali mi pismo, że mam 2
misiące na spłacenie zaległości (ponad 1000) czego w związku z brakiem
jakichkolwiek dochodów nie byłam w stanie zrobić. W Lutym dostałam pismo z
naliczoną karą umowną w kwocie 2000 czyli razem 3000 a w dalszym ciągu nie
miałam pracy. Od kwietnia podjęłam pracę i wystosowałam pismo z prośbą o
anulowanie kary umownej. Zobowiązałam się do spłaty zaległości wynikającej z
faktur i do przedłużenia umowy o taki okres jaki będzie wymagany.
Wytłumaczyłam jednocześnie, że nie miałam im z czego zapłacić. Dzisiaj
otrzymałam odpowiedź,że nie anulują tej kary i jak nie zapłacę to skierują sprawę
do sądu.
Musiałabym oddać 3 pensje żeby to spłacić. Ponadto doszedł mi inny wydatek.
Spodziewam się dziecka.
Poradźcie czy mogę z tym coś zrobić. Czy jest jakaś możliwość,czy można się
na coś powołać, żeby udało się anulować tą karę lub chociaż jej część?
Z góry dziękuję


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info