eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoAkty prawneProjekty ustawSenacki projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz ustawy - Kodeks karny wykonawczy

Senacki projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz ustawy - Kodeks karny wykonawczy

projekt dotyczy dostosowania systemu prawa do orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności przepisów kpk dot. niejednoznacznie określonych: przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd I instancji pierwszego wyroku w sprawie (art. 263 par 7); przesłanek uprawnienia prokuratora do zastrzeżenia kontroli korespondencji podejrzanego z obrońcą (art. 73 par3), nie wskazania przesłanki, której zaistnienie uprawnia zatrzymującego do obecności przy rozmowie zatrzymanego z adwokatem (art 245 par1)

  • Kadencja sejmu: 7
  • Nr druku: 1349
  • Data wpłynięcia: 2013-04-19
  • Uchwalenie: Projekt uchwalony
  • tytuł: Ustawa o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego
  • data uchwalenia: 2013-09-27
  • adres publikacyjny: Dz.U. poz. 1282

1349

– 2 –
uzasadnienia, w jakim stopniu konieczność dalszego stosowania tego środka zapobiegawczego wiąże
się z dążeniem do zapewnienia prawidłowego toku postępowania lub czy jest konsekwencją postawy
samego oskarżonego zorientowanej na obstrukcję procesu karnego (por. art. 263 § 4 k.p.k.).
Tymczasem podkreślić należy, że na tym etapie tymczasowe aresztowanie stosowane jest względem
osoby, co do której domniemanie niewinności nie zostało jeszcze prawomocnie obalone. Mimo to
okres trwania tymczasowego aresztowania, a zatem pozbawienia wolności, jest dla oskarżonego
w istocie nieprzewidywalny i niczym nieograniczony. Przepisy postępowania nie przewidują bowiem
dostatecznych mechanizmów, które w tego typu sytuacji stymulowałyby sąd do szczególnej troski o
sprawność toczącego się postępowania. Brak jest poza tym odpowiednich regulacji, które mogłyby
skutecznie przeciwdziałać nadużywaniu wymienionego środka przymusu, zwłaszcza że wobec wyżej
przedstawionej interpretacji w kwestii samodzielnego charakteru przesłanki z art. 258 § 2 k.p.k. nakaz
uzasadnienia, dlaczego niewystarczające byłoby zastosowanie innego nieizolacyjnego środka
zapobiegawczego (art. 257 § 1 k.p.k.), staje się de facto iluzoryczny. Jedynym ograniczeniem jest więc
zagrożenie ustawowe przewidziane dla danego przestępstwa. To wszystko może budzić szczególne
zastrzeżenia w przypadku, gdy dochodzi do powtórzenia postępowania przed sądem pierwszej
instancji po stwierdzeniu przez sąd instancji wyższej, że pierwotne postępowanie dotknięte było
wadami leżącymi właśnie po stronie sądu, stanowiącymi tzw. bezwzględne przyczyny odwoławcze.
W myśl art. 41 ust. 1 Konstytucji, każdemu zapewnia się nietykalność osobistą oraz wolność
osobistą, a pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić tylko na zasadach i w trybie
określonych w ustawie. Powołany wzorzec konstytucyjny odsyła wprawdzie do uregulowań rangi
ustawowej, jednakże w orzecznictwie konstytucyjnym akcentuje się, że swoboda ustawodawcy w tym
zakresie limitowana jest treścią art. 31 ust. 3 Konstytucji, czyli przepisu determinującego warunki
dopuszczalnej ingerencji w sferę praw i wolności poręczonych na mocy ustawy zasadniczej.
„Możliwość ograniczenia lub pozbawienia wolności na zasadach określonych w ustawie musi być
zarazem rozumiana jako obowiązek ustawodawcy ustanowienia zupełnych (kompletnych) regulacji
obejmujących wszystkie sytuacje, w których dopuszczalne jest ograniczenie lub pozbawienie
wolności, a nie tylko obowiązek wskazania ogólnej podstawy do takich działań.”
Mając powyższe na uwadze, Trybunał skonstatował, że art. 263 § 7 k.p.k. jako źródło normy
ograniczającej przedłużenie tymczasowego aresztowania każdorazowo na okres nie dłuższy niż 6
miesięcy ma niewątpliwie charakter gwarancyjny. Tyle że gwarancja ta jest zdecydowanie osłabiona
przez to, że zarówno ilość postanowień wydanych na tej podstawie, jak i łączny czas pozostawania
oskarżonego w areszcie tymczasowym nie tylko nie jest w jakikolwiek sposób limitowany, ale też nie
podlega kontroli z punktu widzenia tego, jakich zachowań oskarżonego utrudniających postępowanie
karne można w danych okolicznościach, na konkretnym etapie postępowania, spodziewać się z
wysokim prawdopodobieństwem. W tym znaczeniu zaskarżona regulacja nie spełnia kryterium
– 3 –
proporcjonalności wynikającego z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Co więcej: naruszając wspomniany już
wymóg jednoznacznego określenia zasad pozbawienia wolności, ustawodawca dopuścił do sytuacji, w
której z sądu zdjęty został obowiązek wykazania, że stosowanie tymczasowego aresztowania po
wydaniu pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji jest w danej sprawie rzeczywiście
konieczne dla ochrony tych wartości, które według wyżej wskazanego wzorca mogą usprawiedliwiać
ograniczenie konstytucyjnych wolności i praw.
Jednocześnie Trybunał uznał, że w kontekście badanego unormowania trafny jest zarzut
niehumanitarnego traktowania oskarżonego tymczasowo aresztowanego. Zgodnie z art. 40
Konstytucji, nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu tudzież poniżającemu
traktowaniu i karaniu. Zakazane jest stosowanie kar cielesnych. Stosownie zaś do art. 41 ust. 4
Konstytucji, każdy pozbawiony wolności powinien być traktowany w sposób humanitarny. Zdaniem
Trybunału, rygor, któremu poddane są osoby tymczasowo aresztowane przekracza dolegliwość samej
kary pozbawienia wolności. „Długotrwałe – i nieprzewidywalne w odniesieniu do terminu ich
zakończenia – ograniczenie oskarżonemu, w stosunku do którego nie zostało obalone domniemanie
niewinności, możliwości kontaktu z rodziną i wykonywania praktyk religijnych oraz przetrzymywanie
go w niemal zupełnej izolacji od świata zewnętrznego (cenzura korespondencji, zakaz korzystania ze
środków porozumiewania się na odległość) przybiera z czasem formę nieludzkiego traktowania. Nie
chodzi przy tym tylko o same ograniczenia dotykające tymczasowo aresztowanego, ale przede
wszystkim o niemożliwość przewidzenia przez niego, jak długo będą go one dotykać. Przyczyn tego
stanu rzeczy należy upatrywać w głównej mierze w tych samych okolicznościach, które przesądziły
o niezgodności art. 263 § 7 k.p.k. z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.”
2.2. W sprawie K 25/11 Trybunał orzekł z kolei o niekonstytucyjności art. 73 § 3 k.p.k. przez to,
że przepis ten nie wskazuje przesłanek, których zaistnienie uprawnia prokuratora do zastrzeżenia
kontroli korespondencji podejrzanego z obrońcą.
Poddany kognicji sądu konstytucyjnego art. 73 § 3 k.p.k. jest źródłem wyjątku od zasady
sformułowanej w art. 73 § 1 k.p.k., wedle której oskarżony tymczasowo aresztowany może
porozumiewać się ze swym obrońcą podczas nieobecności innych osób oraz korespondencyjnie. Podobne
odstępstwo od zasady z § 1 statuuje art. 73 § 2 k.p.k., aczkolwiek na gruncie tego przepisu swoboda
porozumiewania się tymczasowo aresztowanego z obrońcą może zostać ograniczona (przez
zastrzeżenie obecności prokuratora lub upoważnionej przez niego osoby) jedynie „w szczególnie
uzasadnionym wypadku”. Warto w związku z tym przypomnieć, iż wyrokiem z dnia 17 lutego 2004 r.
(sygn. akt SK 39/02), Trybunał przesądził o zgodności art. 73 § 2 k.p.k. z Konstytucją. Trybunał
zaznaczył w tamtej sprawie, że zastrzeżenie obecności prokuratora bądź też innej osoby podczas
rozmowy podejrzanego tymczasowo aresztowanego z obrońcą może mieć istotne znaczenie we
wstępnej fazie postępowania, gdy zachodzi obawa matactwa albo konieczne jest sprawdzenie alibi. Te
– 4 –
okoliczności mogą być oceniane zatem jako „szczególnie uzasadnione wypadki” w rozumieniu art. 73
§ 2 k.p.k. I choć pojęcie to może budzić pewne kontrowersje, to bezsporne jest, iż suwerenna decyzja
prokuratora o skorzystaniu z możliwości przewidzianej w art. 73 § 2 k.p.k., musi być oparta na wiedzy
o stanie prowadzonego postępowania, a ponadto powinna znajdować wsparcie w dążeniu do realizacji
podstawowych zadań postępowania karnego, o których mowa w art. 2 § 1 k.p.k. Ostatecznie więc
domniemanie konstytucyjności zaskarżonego przepisu zostało podtrzymane, przy czym zaważyło na
tym również to, że zastrzeżenie obecności prokuratora lub wskazanej przez niego osoby przy
rozmowie tymczasowo aresztowanego z obrońcą nie może być utrzymywane ani dokonane po
upływie 14 dni od dnia tymczasowego aresztowania podejrzanego (art. 73 § 4 k.p.k.).
Jeżeli chodzi natomiast o kontrolę korespondencji ustawodawca nie wprowadził żadnej klauzuli,
która limitowałaby zarządzenia prokuratora. Dodatkowo kodeks nie przyznaje w tym wypadku prawa do
zaskarżenia decyzji prokuratora, co skutkuje tym, że praktyka stosowania art. 73 § 3 k.p.k. w istocie nie
podlega weryfikacji, a tym samym nie da się całkowicie wykluczyć, że ograniczenia prawa do obrony,
będące oczywistą konsekwencją zastrzeżenia kontroli korespondencji, w niektórych sytuacjach mogą
już wykraczać poza konstytucyjnie akceptowalne ramy.
Gwarancję prawa do obrony zawiera art. 42 ust. 2 Konstytucji: „Każdy, przeciw komu
prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach tego
postępowania. Może on w szczególności wybrać obrońcę lub na zasadach określonych
w ustawie korzystać z obrońcy z urzędu.” Według utrwalonej linii orzeczniczej Trybunału,
omawiane prawo należy ujmować szeroko, jako że jest ono nie tylko fundamentalną zasadą
procesu karnego, ale także elementarnym standardem demokratycznego państwa prawnego.
Prawo do obrony występuje w dwóch aspektach: materialnym oraz formalnym. „Obrona
materialna to możność bronienia przez oskarżonego jego interesów osobiście (np. możność
odmowy składania wyjaśnień, prawo wglądu w akta i składania wniosków dowodowych).
Obrona formalna to prawo do korzystania z pomocy obrońcy z wyboru lub z urzędu (…).”
Prawo do obrony nie jest jednak prawem absolutnym i podobnie jak pozostałe prawa oraz
wolności konstytucyjne może podlegać ograniczeniom stosownie do powołanego wcześniej
art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Art. 73 § 3 k.p.k. nie spełnia wszelako podstawowego warunku, jakim jest ustawowa
forma ograniczenia. Jakkolwiek bowiem samo zastrzeżenie kontroli korespondencji znajduje
zakotwiczenie w kodeksie, to poza zakresem ustawowej regulacji pozostaje nie mniej ważna
w tym kontekście przesłanka materialna decyzji prokuratora. Jak zauważył Trybunał, trudno
w związku z tym stwierdzić, iż limitując prawo do obrony ustawodawca miał na względzie
– 5 –
którąkolwiek z wartości wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Przepis nie rozstrzyga także
wprost, że zastrzeżenie kontroli korespondencji może być dokonywane tylko wyjątkowo.
Orzekając o naruszeniu przez art. 73 § 3 k.p.k. standardu wywodzonego z art. 42 ust. 2
w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, Trybunał postanowił o odroczeniu terminu utraty
mocy obowiązującej zakwestionowanej normy prawnej. Zgodnie z pkt II sentencji wyroku,
nastąpi to z upływem 12 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw (18 grudnia
2013 r.).
2.3. Z analogicznym zagadnieniem Trybunał zmierzył się w sprawie oznaczonej sygn.
akt K 37/11. Mianowicie: wyrokiem z dnia 11 grudnia 2012 r. Trybunał stwierdził, że art. 245
§ 1 k.p.k. przez to, że nie wskazuje przesłanki, której zaistnienie uprawnia zatrzymującego do
obecności przy rozmowie zatrzymanego z adwokatem, jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w związku
z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Art. 245 § 1 k.p.k. przewiduje, iż zatrzymanemu na jego żądanie należy niezwłocznie
umożliwić nawiązanie w dostępnej formie kontaktu z adwokatem, a także bezpośrednią z nim
rozmowę; zatrzymujący może zastrzec, że będzie przy niej obecny.
W odróżnieniu jednak od art. 73 § 2 k.p.k., zacytowany wyżej przepis nie odnosi się do
podejrzanego, ale do osoby, co do której zachodzi zaledwie uzasadnione przypuszczenie, że
popełniła ona przestępstwo (art. 244 § 1–1b k.p.k.). Ma to dość istotne znaczenie, albowiem
przyjmując za punkt wyjścia pogląd, że nie tyle formalne postawienie zarzutu (decydujące o
statusie podejrzanego – art. 71 § 1 k.p.k.), lecz już pierwsza czynność organów procesowych
skierowana na ściganie określonej osoby czyni ją podmiotem prawa do obrony, nie sposób
racjonalnie uzasadnić, dlaczego w przypadku zatrzymania gwarancja z art. 42 ust. 2 Konstytucji
podlega dalej idącym ograniczeniom aniżeli w dalszych fazach postępowania, w tym zwłaszcza
na etapie postępowania przygotowawczego. „Uzasadnione przypuszczenie”, w porównaniu
z „dostatecznym podejrzeniem” czy „dużym prawdopodobieństwem” wymaganymi w świetle
– odpowiednio – art. 313 § 1 i art. 249 § 1 k.p.k., daje wręcz jakościowo słabszą podstawę
do ograniczania praw i wolności jednostki, a nade wszystko jej prawa do obrony.
Trybunał zaakcentował, iż kontakt osoby zatrzymanej z adwokatem jest kluczowy dla
zapewnienia prawa do skutecznej obrony w trakcie całego postępowania karnego. Dzieje się
tak w szczególności dlatego, że „(…) moment zatrzymania i pierwszych czynności procesowych
jest związany ze stresem i zaskoczeniem zatrzymanego, co może prowadzić, zwłaszcza osobę
niewinną, pierwszy raz w życiu znajdującą się w tak dolegliwym położeniu, do podejmowania
– 6 –
pochopnych decyzji, których skutki mogą zaważyć negatywnie na jej dalszych losach.
Ze względu na te okoliczności konieczne jest umożliwienie zatrzymanemu efektywnej
i profesjonalnej pomocy prawnej (…). Brak dostępu do takiej pomocy w takim momencie
może być przyczyną niesłusznego skazania.” Jak można przeczytać ponadto w uzasadnieniu
orzeczenia z dnia 11 grudnia 2012 r., „[b]ezpośrednia rozmowa [zatrzymanego z adwokatem]
służy uzyskaniu przez zatrzymanego porady prawnej. Chodzi przy tym nie tylko o wyjaśnienie
zatrzymanemu człowiekowi przysługujących mu praw, ale także wskazanie na konsekwencje
nieskorzystania z nich. Rozmowa adwokata z zatrzymanym służyć ma także przygotowaniu
wstępnej linii obrony, jeżeli z informacji przekazanych adwokatowi przez zatrzymującego
wynika, że prawdopodobne jest postawienie mu zarzutów.”
Podobne stanowisko prezentuje Europejski Trybunał Praw Człowieka, który to na tle
art. 6 ust. 3 lit. c Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności opowiada
się za zapewnieniem dostępu do prawnika od momentu pierwszego przesłuchania. Ewentualne
ograniczenia w tym zakresie dopuszczalne są wyłącznie pod warunkiem istnienia „ważnego
powodu” i tylko wówczas, gdy z perspektywy całego postępowania nie spowodują naruszenia
prawa do rzetelnego procesu. ETPC konsekwentnie przyjmuje również, że żądający pomocy
prawnej nie powinien być poddany czynnościom procesowym do czasu jej uzyskania, a sama
możliwość kontaktu z prawnikiem poza zasięgiem słuchu osoby trzeciej, warunkująca otwartą
i szczerą rozmowę, stanowi podstawowy element prawa do obrony. „(…) brak możliwości
poufnego porozumiewania się, w tym otrzymywania poufnych poleceń od klienta, powoduje,
że pomoc prawna traci dużo ze swej skuteczności (…).”
Standard ukształtowany wypowiedziami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
(notabene także orzeczeniami wydanymi w sprawach przeciwko państwu polskiemu jak np.
w sprawie Rybacki przeciwko Polsce, nr 52479/99) niewątpliwie rzutuje na sposób rozumienia
treściowej zawartości prawa do obrony w prawie polskim, nie wyłączając jego zastosowania
odnośnie do instytucji zatrzymania.
Powyższe argumenty doprowadziły Trybunał Konstytucyjny do wniosku, że regulacja
zawarta w art. 245 § 1 in fine k.p.k. stanowi w istocie ograniczenie gwarancji z art. 42 ust. 2
Konstytucji. O jej niekonstytucyjności przesądził wszakże ostatecznie test proporcjonalności
sensu stricto. Zdaniem Trybunału, efekty ocenianej regulacji nie pozostają w odpowiedniej
proporcji do ciężarów nakładanych przez nią na obywatela. Jest to konsekwencją tego, że
art. 245 § 1 k.p.k. nie określa zakresu ograniczenia prawa do obrony przysługującego
strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5

Dokumenty związane z tym projektem:



Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Akty prawne

Rok NR Pozycja

Najnowsze akty prawne

Dziennik Ustaw z 2017 r. pozycja:
1900, 1899, 1898, 1897, 1896, 1895, 1894, 1893, 1892

Monitor Polski z 2017 r. pozycja:
938, 937, 936, 935, 934, 933, 932, 931, 930

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: