eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › wprowadzajaca sie ex
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 21. Data: 2006-07-19 14:03:00
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    Hikikomori San wrote:
    >
    > witek wrote:
    >
    >> Nie wprowadzi się, bo nie ma żadnych podstaw do tego, aby tam zamieszkać.
    >> To że jest wpsółwłaścicielem nie daje jej takich praw.
    >> Jak ma na to ochotę to od tego jest sąd i komornik.
    >
    > Hmmm, a to nie odwrotnie - ze sad powinien jej sie nakazac wyniesc z jej
    > wlasnosci, jesli ktos sie sprzeciwia temu, ze ona tam nie moze mieszkac?
    >
    > Czyli w aktualnej sytuacji czy eks-maz nie powinien postarac sie o to,
    > byona nie miala mieszkac w ich wspolnym mieszkaniu? Dlaczego ona ma sie
    > starac sadownie o prawo mieszkania w swoim, jakby nei bylo mieszkaniu?
    >
    >> Polcja może pouczyć panią, że jak am jakies wąty to może iść do sądu.
    >
    > A nie powinna pouczyc eks-meza, ze jak chce wyrzucuic kobiete, to musi
    > isc do sadu?
    >

    Nikt jej nie wyrzuca. Sama się wyprowadziła.
    Więc jak chce się teraz wprowadzić komuś do jego miejsca zamieszkania to
    musi to zrobić sądownie.
    To, że jest wpółwłaścicielem nie daje jej automatycznie prawa do
    wchodzenia komuś z butami do czudzego miejsca zamieszkania.
    Celowo nie chcę używać słowa dom.
    Bo dom to budynek, a tu chodzi o coś innego, co się określa mianem miru
    domowego.


  • 22. Data: 2006-07-19 14:05:06
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    witek wrote:

    > Nie wprowadzi się, bo nie ma żadnych podstaw do tego, aby tam zamieszkać.
    > To że jest wpsółwłaścicielem nie daje jej takich praw.
    > Jak ma na to ochotę to od tego jest sąd i komornik.

    Hmmm, a to nie odwrotnie - ze sad powinien jej sie nakazac wyniesc z jej
    wlasnosci, jesli ktos sie sprzeciwia temu, ze ona tam nie moze mieszkac?

    Czyli w aktualnej sytuacji czy eks-maz nie powinien postarac sie o to,
    byona nie miala mieszkac w ich wspolnym mieszkaniu? Dlaczego ona ma sie
    starac sadownie o prawo mieszkania w swoim, jakby nei bylo mieszkaniu?

    > Polcja może pouczyć panią, że jak am jakies wąty to może iść do sądu.

    A nie powinna pouczyc eks-meza, ze jak chce wyrzucuic kobiete, to musi
    isc do sadu?

    :>


    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 23. Data: 2006-07-19 14:29:36
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Hikikomori San wrote:

    >
    > Formalnie jest wspolwlascicielem. Formalnie ciagle to jest jej (w
    > polowie) mieszkanie. Wiec ma takie samo prawo wprowadzac sie tam i
    > wyprowadzac tyle razy ile dusza zapragnie... Przeciez kazdyma prawo
    > wyjsc ZE SWOJEGO i WROCIC na swoje.

    Naprawdę?
    A co z tymi wszystkimi, którzy wynajęli swoje mieszkania i teraz w
    żaden sposób lokatorów nie moga się pozbyć? Oni tez moga w swoich
    mieszkaniach zamieszkać? Że już nic nie napiszę o tych czyje mieszkania
    wynajął kiedyś komuś kwaterunek..


  • 24. Data: 2006-07-19 14:29:44
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    witek wrote:

    > Nikt jej nie wyrzuca. Sama się wyprowadziła.

    Wiesz, roznie to moze byc. Po klotni z zona zona moze trzasnac drzwiami
    i wyjsc. Czyto znaczy, ze jak bedzie chciala wejsc to musi przyjsc z
    naklazem sadowym?

    > Więc jak chce się teraz wprowadzić komuś do jego miejsca zamieszkania to
    > musi to zrobić sądownie.

    Ale ona chce sie "wprowadzic" z tego co czytalem do swojego miejsca
    zamieszkania...

    > To, że jest wpółwłaścicielem nie daje jej automatycznie prawa do
    > wchodzenia komuś z butami do czudzego miejsca zamieszkania.

    No ale to jest JEJ miejsce zamieszkania - wedle tego co rozumiem. I to
    mnie zastanawia.

    Formalnie jest wspolwlascicielem. Formalnie ciagle to jest jej (w
    polowie) mieszkanie. Wiec ma takie samo prawo wprowadzac sie tam i
    wyprowadzac tyle razy ile dusza zapragnie... Przeciez kazdyma prawo
    wyjsc ZE SWOJEGO i WROCIC na swoje.

    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 25. Data: 2006-07-19 15:09:50
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    jureq wrote:
    >

    > A co z tymi wszystkimi, którzy wynajęli swoje mieszkania i teraz w
    > żaden sposób lokatorów nie moga się pozbyć? Oni tez moga w swoich
    > mieszkaniach zamieszkać? Że już nic nie napiszę o tych czyje mieszkania
    > wynajął kiedyś komuś kwaterunek..

    Nie wiem ale to jakby inna sytuacja. Podobna, ale inna. Tutaj nikt
    nikomu nie wynajmowal mieszkania, bo bylo wspolne.

    Ja zakladam taka sytuacje (cos zalozyc trzeba, a opis jest skromny, wiec
    i moje zalozenie bledne).

    Maz i Zona. Wspolne mieszkanie. Nie rozumieja sie. Rozwod. Zona mowi,
    "to ja teraz wybywam na miesiac, np. jade do afryki czy poodwiedzac
    przyjaciolki po polsce. Wroce, jak mi sie spodoba. Masz kontakt do
    mojego prawnika, jesli nie chcesz zebym wrocila do naszego mieszkania,
    musimy dokonac podzialu majatku. Tymczasem maz wymienia zamki, sprowadza
    sobie inna kobiete i jak ex-zona wraca po prostu jej nie wpuszcza.

    Ma do tego prawo?

    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 26. Data: 2006-07-19 19:51:01
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: witek [Wed, 19 Jul 2006 08:17:40 -0500]:


    > Złożyć wniosek do urzędu meldunkowego o wymeldowanie
    > administracyjne, bo tam nie mieszka.

    Dziewczę dzisiaj krzyczało, że administracyjnie nie można
    jako że tryb administracyjny przewidywany jest wtedy, kiedy
    nie można zlokalizować wymeldowywanego. No a ją dość łatwo
    można zlokalizować- tyle że w miejscu zameldowania od roku
    nie mieszka.

    Jak to faktycznie jest?

    > Donieść na policję, że eks się nie wymeldowała i że mieszka
    > gdzies tam niezameldowana.

    Tu z kolei nie wiem, czy nie trzeba podać gdzie ona teraz
    rzeczywiście mieszka? Bo pi razy oko wiadomo, ale sądzę że
    udowodnić to się tego może nie dać.

    > Jak ma na to ochotę to od tego jest sąd i komornik.

    I takie dostała pouczenie.


    Kira

    --
    /(o\ http://kira.wwt.pl :: GG 1565217
    \o)/ I am what I am, I do what I want


  • 27. Data: 2006-07-19 19:51:06
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: witek [Wed, 19 Jul 2006 08:17:40 -0500]:


    > Złożyć wniosek do urzędu meldunkowego o wymeldowanie
    > administracyjne, bo tam nie mieszka.

    Dziewczę dzisiaj krzyczało, że administracyjnie nie można
    jako że tryb administracyjny przewidywany jest wtedy, kiedy
    nie można zlokalizować wymeldowywanego. No a ją dość łatwo
    można zlokalizować- tyle że w miejscu zameldowania od roku
    nie mieszka.

    Jak to faktycznie jest?

    > Donieść na policję, że eks się nie wymeldowała i że mieszka
    > gdzies tam niezameldowana.

    Tu z kolei nie wiem, czy nie trzeba podać gdzie ona teraz
    rzeczywiście mieszka? Bo pi razy oko wiadomo, ale sądzę że
    udowodnić to się tego może nie dać.

    > Jak ma na to ochotę to od tego jest sąd i komornik.

    I takie dostała pouczenie.


    Kira

    --
    /(o\ http://kira.wwt.pl :: GG 1565217
    \o)/ I am what I am, I do what I want


  • 28. Data: 2006-07-19 19:51:10
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: witek [Wed, 19 Jul 2006 08:12:45 -0500]:


    > A policja powinna przyjechać, zrobić notatkę, że była
    > taka to a taka awantura i pojechać.

    No i dokładnie tak zrobiła policja.

    Teraz pytanie co z tym robić dalej? Bo że ona się uprze
    wprowadzać to pewne :)


    Kira

    --
    /(o\ http://kira.wwt.pl :: GG 1565217
    \o)/ I am what I am, I do what I want


  • 29. Data: 2006-07-19 19:51:15
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Hikikomori San [Wed, 19 Jul 2006 15:29:07 +0200]:


    > W poscie inicjatora watku mozna przeczytac, ze przez
    > miesiac nikt nic nie zrobil odnosnie wsopolwlasnosci.

    Przez rok. Przy czym nie do końca nie zrobił, bo jest już
    po sprawie rozwodowej a w trakcie sprawy o podział majątku.
    Dopóki ta druga się nie skończy, to niewiele chyba można
    jeszcze w tej sprawie zrobić.

    > Eks-maz zostal na w polowie swoim mieszkaniui ... nie
    > znamy detali, moze nie kwapi sie splacic drugiej
    > polowy...?

    Na razie to nie wiadomo kto kogo i jak ma spłacać, więc
    siłą rzeczy się nie kwapi ;)

    > No jak nie to znaczy, ze mozna tam mieszkac... ;)

    Tam jest trochę inne jajo.
    Ex zameldowana jest de facto u teścia, bo dom budowali
    i nie zdążyli przed rozwodem oddać budowy. W tej chwili
    mimo, że budowa to w praktyce dom, prawnie nadal jest
    tylko budową. U teścia ex nie mieszka od lat 4, na tej
    budowie od pół roku (kończąc mieszkali w zasadzie już
    tam ze względu na metraż).

    Wprowadzać chce się na "budowę", zameldowana jest nadal
    u teściów. Po jadce trochę spuściła z tonu i teraz już
    tylko chce "wstawić swoje drzwi na swoją budowę" ;)


    Kira

    --
    /(o\ http://kira.wwt.pl :: GG 1565217
    \o)/ I am what I am, I do what I want


  • 30. Data: 2006-07-19 19:51:19
    Temat: Re: wprowadzajaca sie ex
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: KrzysiekPP [Wed, 19 Jul 2006 10:36:31 +0200]:


    > Moze jak najbardziej. Sprawdzone w sąsiedztwie
    > w zeszłym tygodniu :D

    Nie może. Sprawdzone doświadczalnie godzinę temu ;)


    Kira

    --
    /(o\ http://kira.wwt.pl :: GG 1565217
    \o)/ I am what I am, I do what I want

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1