eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › spszedam ciasto
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2010-03-16 14:40:21
    Temat: Re: spszedam ciasto
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik Paps5merf napisał:
    > Órzytkownik "cyklista" napisał:
    >> Normalnie, sprzedaż żywności bez zgłoszenia w sanepidzie, kara to coś
    >> 5xśrednia krajowa. (a może 20x kto zna aktualny przepis niech poda).
    >> Więc na pewno to się nie opłaca.
    >
    > więc mówisz że ci wszyscy straganiarze i podobni, sprzedajacy bułki,
    > owoce i
    > inne po bazarach i ulicach posiadają zgłoszenia sanepidu?:O)
    > jakoś nigdy do zakupionego jabłka na bazarze a nawet w sklepie nie dostałem
    > danych producenta, testuf czy czegoś tam jeszcze:O)
    >

    Myślę że ci robiący to legalnie mają takie zgłoszenia (albo jak
    sprzedają na targu to targ to ma), a ci co robią to na szaro to pewnie
    nie mają, jak i badań na nosicielstwo chorób itp. rzeczy.

    Nikt nie nakazuje dawać do jabłka czy czegoś podobnego danych
    producenta, testow i czegoś tam jeszcze. Mylisz zgłoszenie do sanepidu
    sprzedaży żywności w jakimś lokalu, punkcie, z dopuszczeniem do obrotu
    konkretnego produktu spożywczego, dodatkowo dochodzi tutaj całe
    rolnictwo i inne zasady sprzedaży własnych płodów rolnych (ale pod to
    pieczenia ciasta nie podepniesz)


  • 12. Data: 2010-03-16 14:45:39
    Temat: Re: spszedam ciasto
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik cyklista napisał:
    > Użytkownik Paps5merf napisał:
    >> Órzytkownik "cyklista" napisał:
    >>> Normalnie, sprzedaż żywności bez zgłoszenia w sanepidzie, kara to coś
    >>> 5xśrednia krajowa. (a może 20x kto zna aktualny przepis niech poda).
    >>> Więc na pewno to się nie opłaca.
    >>
    >> więc mówisz że ci wszyscy straganiarze i podobni, sprzedajacy bułki,
    >> owoce i
    >> inne po bazarach i ulicach posiadają zgłoszenia sanepidu?:O)
    >> jakoś nigdy do zakupionego jabłka na bazarze a nawet w sklepie nie
    >> dostałem
    >> danych producenta, testuf czy czegoś tam jeszcze:O)
    >>
    >
    > Myślę że ci robiący to legalnie mają takie zgłoszenia (albo jak
    > sprzedają na targu to targ to ma), a ci co robią to na szaro to pewnie
    > nie mają, jak i badań na nosicielstwo chorób itp. rzeczy.
    >
    > Nikt nie nakazuje dawać do jabłka czy czegoś podobnego danych
    > producenta, testow i czegoś tam jeszcze. Mylisz zgłoszenie do sanepidu
    > sprzedaży żywności w jakimś lokalu, punkcie, z dopuszczeniem do obrotu
    > konkretnego produktu spożywczego, dodatkowo dochodzi tutaj całe
    > rolnictwo i inne zasady sprzedaży własnych płodów rolnych (ale pod to
    > pieczenia ciasta nie podepniesz)
    >


    Muszę jeszcze dodać dwie sprawy:

    1. Pieczenie ciasta to jest produkcja żywności z jej przepisami a potem
    sprzedaż to kolejne przepisy (najłatwiej zapytać w dowolnej cukierni co
    im było potrzebne)

    2. Jeśli te ciasta podpadną pod jakąś żywność regionalną, tradycyjną to
    obowiązują tutaj inne uregulowania prawne, sanepidowo-sanitarne może i
    lżejsze ale unijne gorsze


  • 13. Data: 2010-03-16 15:02:55
    Temat: Re: spszedam ciasto
    Od: "olo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "Paps5merf"

    >>>genetyki modyfikowanej nie dosć ze nie wymaga się
    >>> certyfikatuf to jeszcze nie wymaga się nawet ostrzegania o tym
    >>> konsumenta
    >>
    >> Drogi konsumencie, każdy element naszej diety (pewnym wyjątkiem są tylko
    >> hipochondrycy, połykacze szabel itp.) jest efektem setki milionów lat
    >> trwającej manipulacji genami. Manipulacje te potocznie nazywa się
    >> ewolucją. Tylko wódka Vistula miała szlachetny rodowód w całości oparty o
    >> proces chemicznej syntezy.
    >
    > drogi ignorancie, mylisz ewolucję z manipulacją genami a to dwie różne
    > rzeczy!:O)
    Drogi konsumencie, zapewniam cię że ignorancją jest pogląd że celowa
    manipulacja różni się od czymśkolwiek od przypadkowej i bezcelowej. A już na
    pewne nie ze względu na skalę i założony efekt bezpieczeństwem.

    > poza tym pewnie mało kto zdaje sobie z tego sprawę że skażenie genetyczne
    > jest groźniejsze od skażenia chemicznego, bo na przykład wylana ropa z
    > tankowca na plaży po jakimś milionie lat się rozłoży i plaża będzie
    > czysta,
    > a skażenie geneyczne nie zniknie dopuki nie doprowadzi do całkowitej
    > zagłady
    > gatunków, to tak w ramach sprostowania:O(
    >
    Niestety bredzisz okrutnie,
    1. Nie istnieje pojęcie skażenia genetycznego, różne jego dziwactwa
    przeważnie giną w konfrontacji z konkurencją albo gdy są korzystne z punktu
    widzenia fenotypu rozszerzonego wypierają mniej udane twory.
    2.O ile teoretycznie możliwe jest przypadkowe powstanie jakiego monstrum
    które z prawdopodobieństwem podobnym do piźnięcia w nas sporej komety
    zmonopolizuje nasz biotop, tak jak to homo sapiens to uczynił. To potrzeba
    było na to kilku miliardów lat ewolucji i kilkunasty tysiącach lat
    powstawania dorobku memetycznego. Twory inżynierów genetyki z konkurencją
    nie poradzą sobie na pewno bo zmiany nie ten cel mają na względzie.
    Prawdą jest że brednie zalewają świat ale może zanim o GMO będziesz chciał
    dalej podyskutować to na innym portalu i po lekturze artykułów ze źródeł o
    większym IF niż twoja dotychczasowa lektura, a ile w ogóle oczywiście była.
    Bo twoje opinie najbardziej mi radosny bełkot po niedzielnym kazaniu
    niedouczonego księdza fatalisty przypominają.

    pzdr
    olo


  • 14. Data: 2010-03-16 17:27:35
    Temat: Re: spszedam ciasto
    Od: "Paps5merf" <5...@n...eu>

    Órzytkownik "olo" napisał:
    > Drogi konsumencie, zapewniam cię że ignorancją jest pogląd że celowa
    > manipulacja różni się od czymśkolwiek od przypadkowej i bezcelowej. A już
    > na pewne nie ze względu na skalę i założony efekt bezpieczeństwem.

    a ja zapewniam cię że ignorancją jest ślepe powtarzanie propagandy
    korporacyjnego lobby gebetycznego jakoby ewolucja była przypadkową i na
    dodatek manipulacją genetyczną, to bzdury za kturych wygłaszanie powinieneś
    domagać się od Monsanto milionowych prowizji:O)


    > 1. Nie istnieje pojęcie skażenia genetycznego,

    to że ty o nim nie słyszałeś to nie znaczy że nie istnieje, teraz już wiesz
    że tak jest:O)


    > 2.O ile teoretycznie możliwe jest przypadkowe powstanie jakiego monstrum
    > które z prawdopodobieństwem podobnym do piźnięcia w nas sporej komety
    > zmonopolizuje nasz biotop, tak jak to homo sapiens to uczynił. To potrzeba
    > było na to kilku miliardów lat ewolucji i kilkunasty tysiącach lat
    > powstawania dorobku memetycznego. Twory inżynierów genetyki z konkurencją
    > nie poradzą sobie na pewno bo zmiany nie ten cel mają na względzie.

    nie wiem skąd znasz cele zmian inżynieruf genetycznych, czyżbys był jednym z
    nich?:O)


  • 15. Data: 2010-03-16 17:34:46
    Temat: Re: spszedam ciasto
    Od: "Paps5merf" <5...@n...eu>

    Órzytkownik "cyklista" napisał:
    > Myślę że ci robiący to legalnie mają takie zgłoszenia (albo jak sprzedają
    > na targu to targ to ma), a ci co robią to na szaro to pewnie nie mają, jak
    > i badań na nosicielstwo chorób itp. rzeczy.
    >
    > Nikt nie nakazuje dawać do jabłka czy czegoś podobnego danych producenta,
    > testow i czegoś tam jeszcze.

    no więc dlaczego nikt nie nakazuje dawania do sprzedawanego jabłka, czy
    kiełbasy danych producenta, czy składu chemicznego czy podobnego a do ciasta
    każą?:O)


    > Mylisz zgłoszenie do sanepidu sprzedaży żywności w jakimś lokalu, punkcie,
    > z dopuszczeniem do obrotu konkretnego produktu spożywczego, dodatkowo
    > dochodzi tutaj całe rolnictwo i inne zasady sprzedaży własnych płodów
    > rolnych (ale pod to pieczenia ciasta nie podepniesz)

    ok, więc jak nie będę sprzedawał w lokalu, ale na przykład na bazarze, albo
    w internecie to nie muszę niczego zgłaszać, bo ciasto jest pszecież
    dopuszczone do obrotu?:O)



  • 16. Data: 2010-03-16 18:16:14
    Temat: Re: spszedam ciasto
    Od: "olo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "Paps5merf"

    >> 1. Nie istnieje pojęcie skażenia genetycznego,
    >
    > to że ty o nim nie słyszałeś to nie znaczy że nie istnieje, teraz już
    > wiesz że tak jest:O)
    >
    Wiem już że istnieje w umysłach leniwych nieuków.
    Dzięki za wzbogacenie mojej wiedzy.

    EOT
    pzdr
    olo


  • 17. Data: 2010-03-17 16:14:44
    Temat: Re: spszedam ciasto
    Od: "Papa5merf" <5...@o...eu>

    Órzytkownik "olo" napisał:
    >>> 1. Nie istnieje pojęcie skażenia genetycznego,
    >>
    >> to że ty o nim nie słyszałeś to nie znaczy że nie istnieje, teraz już
    >> wiesz że tak jest:O)
    >>
    > Wiem już że istnieje w umysłach leniwych nieuków.
    > Dzięki za wzbogacenie mojej wiedzy.

    leniwym nieukiem jest ktoś kto czegoś nie wie i nie chce mu się tego
    dowiedzieć, więc sam jesteś leniwym nieukiem!:O)
    na dodatek jesteś ignorantem na usługach koncernuf żywnosciowych!:O)


  • 18. Data: 2010-03-17 17:39:11
    Temat: Re: spszedam ciasto
    Od: "olo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "Papa5merf" <5...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:hnqvgc$6s3$3@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Órzytkownik "olo" napisał:
    >>>> 1. Nie istnieje pojęcie skażenia genetycznego,
    >>>
    >>> to że ty o nim nie słyszałeś to nie znaczy że nie istnieje, teraz już
    >>> wiesz że tak jest:O)
    >>>
    >> Wiem już że istnieje w umysłach leniwych nieuków.
    >> Dzięki za wzbogacenie mojej wiedzy.
    >
    > leniwym nieukiem jest ktoś kto czegoś nie wie i nie chce mu się tego
    > dowiedzieć, więc sam jesteś leniwym nieukiem!:O)
    >
    Pojęcie wymyślone przez niedouczonych i niedowartościowanych miłośników
    teorii katastroficznych znam, znam też pojęcie UFO. Więc UFO i GMO-lodzy to
    podejrzewam prawie dokładnie ta sama banda leniwych niedouczonych miłośników
    tanich sensacji.

    > na dodatek jesteś ignorantem na usługach koncernuf żywnosciowych!:O)
    >
    Tak, jestem również na zawołanie żydów masonów i cyklistów bo widzę że
    należysz do kolejnej grupy nierozgarniętych sensatów.
    Odpuść sobie sprzedaż ciasta bo to czynność znacznie przekraczająca twoje
    możliwości intelektualne.

    EOT
    olo

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1