eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prawo ubezpieczeniowe...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2005-05-07 11:18:33
    Temat: prawo ubezpieczeniowe...
    Od: prymol <p...@v...pl>

    Witam
    Pozwólcie, że przedstawię pewną sytuację, której dotyczy problem.
    Otóż jakieś pół roku temu młodszy brat mojej znajomej (lat 16) wjechał
    rowerem w nowy samochód pewnego małżeństwa. Oczywiście to była jego
    wina. Kobieta na miejscu go spisała. Potem Ci Państwo przyjechali do
    rodziców by zapłacili za szkody. Szkoda wygladała tak, że faktycznie
    lakier był zarysowany jednak trzeba było bardzo dłuuuugo sie przyglądać
    żeby tę rysę zauważyć. Nie mniej szkoda była. Państwo Ci zażądali
    odszkodowania od rodziców sprawcy. Po negocjacjach dostali pewną
    niewielką kwotą oraz ( TO WAŻNE) podpisali oświadczenie o zżeczeniu się
    roszczeń z tytułu tej szkody. Po tym całe pół roku był spokój. JEdnak
    niedawno przyszło pismo do sprawcy z towarzystwa ubezpieczeniowego o
    wpłatę na ich konto ponad 1000 zł za wyrządzoną przez niego szkodę z
    groźbą skierowania sprawy do sądu w przypadku nie dokonania wpłaty.
    Wydaje się więc, że własćiciele samochodu postanowili wnieść o
    odszkodowanie do ubezpieczyciela.

    W związku z tym, że prawo ubezpieczeniowe jest mi dyscypliną bardzo
    odległą, proszę Was o pomoc.
    Na jakiej podstawie towarzystwo ubezpieczeniowe wnosi to roszczenie???
    Czy oświadczenie o żżeczeniu się roszczeń ma duże znaczenie??

    Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszystkie merytoryczne odpowiedzi.
    Szymon P.


  • 2. Data: 2005-05-07 13:28:29
    Temat: Re: prawo ubezpieczeniowe...
    Od: Marcin <m...@s...waw.towyrzuc.pl>

    prymol wrote:

    > W związku z tym, że prawo ubezpieczeniowe jest mi dyscypliną bardzo
    > odległą, proszę Was o pomoc.
    > Na jakiej podstawie towarzystwo ubezpieczeniowe wnosi to roszczenie???
    > Czy oświadczenie o żżeczeniu się roszczeń ma duże znaczenie??
    >

    Ma duże znaczenie. Należy kopię zrzeczenia się przesłać zakładowi i olać
    sprawę. ZU zapewne zażąda zwrotu od ubezpieczonego wypłaconego
    odszkodowania, w każdych OWU stoi jak wół, że nie można podejmować tego
    typu akcji na własną rękę, albo się straci prawo do odszkodowania.


  • 3. Data: 2005-05-07 15:49:36
    Temat: Re: prawo ubezpieczeniowe...
    Od: seb <s...@g...konto>

    Marcin napisał(a):

    >
    > Ma duże znaczenie. Należy kopię zrzeczenia się przesłać zakładowi i olać
    > sprawę. ZU zapewne zażąda zwrotu od ubezpieczonego wypłaconego
    > odszkodowania, w każdych OWU stoi jak wół, że nie można podejmować tego
    > typu akcji na własną rękę, albo się straci prawo do odszkodowania.
    >

    absolutely right
    --
    seb
    s.seb<ast>ian.s @ gmail kropka com


  • 4. Data: 2005-05-08 06:46:03
    Temat: Re: prawo ubezpieczeniowe...
    Od: "Brodek" <Brodek@nie_ma_mnie.pl>

    Użytkownik "prymol" <p...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:d5i8f7$bbq$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Wydaje się więc, że własćiciele samochodu postanowili wnieść o
    > odszkodowanie do ubezpieczyciela.

    Jeżeli tylko kwota pobrana od rodziców przewyższała wysokość franszyzy /
    udziału własnego w ich polisie AC to wygląda na to, że Państwo Ci popełnili
    przestępstwo ubezpieczeniowe domagając się naprawy szkody i od sprawcy i od
    ubezpieczyciela casco. Sprawa kwalifikuje się więc do prokuratora i można ją
    zgłosić. W praktyce rzecz skończy sie pewnie umorzeniem ze względu na
    niewielką szkodliwość społeczną.
    Jednak można też złodziei zrobić inaczej:
    Postraszcie Państwa zgłoszeniem sprawy na policję i łaskawie zgódźcie się
    odstąpić od tej pewnie zbędnej dla nich czynnosci za pokrycie bezpośrednio
    przez nich żądań ubezpieczyciela. Oczywiście za Wasze dobre serce i trud
    włożony w kontakt z nimi pobierzcie opłatę w wysokości powiedzmy podwójnej
    wysokości tegoż roszczenia.
    Powinno ich to oduczyć złodziejstwa.

    > Na jakiej podstawie towarzystwo ubezpieczeniowe wnosi to roszczenie???

    Regres ubezpieczeniowy.
    A konkretnie kodeks cywilny:
    Art. 828. § 1. Jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty
    odszkodowania przez zakład ubezpieczeń roszczenie ubezpieczającego przeciwko
    osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na zakład
    ubezpieczeń do wysokości zapłaconego odszkodowania. Jeżeli zakład pokrył
    tylko część szkody, ubezpieczającemu przysługuje co do pozostałej części
    pierwszeństwo zaspokojenia przed roszczeniem zakładu ubezpieczeń.
    § 2. Nie przechodzą na zakład ubezpieczeń roszczenia ubezpieczającego
    przeciwko osobom, z którymi ubezpieczający pozostaje we wspólnym
    gospodarstwie domowym lub za które ponosi odpowiedzialność.

    > Czy oświadczenie o żżeczeniu się roszczeń ma duże znaczenie??

    Oczywiście ma.
    Ubezpieczyciel o nim na pewno nie wiedział.


    --
    Pozdrowienia
    Brodek

    = = = = =
    Miesięcznik Ubezpieczeniowy
    http://miesiecznik.ryzyko.pl/
    Dziennik Ubezpieczeniowy
    http://dziennik.ryzyko.pl/


  • 5. Data: 2005-05-08 13:10:13
    Temat: Re: prawo ubezpieczeniowe...
    Od: prymol <p...@v...pl>

    Brodek napisał(a):

    > Jeżeli tylko kwota pobrana od rodziców przewyższała wysokość franszyzy /
    > udziału własnego w ich polisie AC to wygląda na to, że Państwo Ci
    > popełnili przestępstwo ubezpieczeniowe domagając się naprawy szkody i od
    > sprawcy i od ubezpieczyciela casco.

    Dzięki za zabrany glos. W związku z tym, co napisałeś nasunęło mi się
    pytanie:
    A jeśli kwota nie była wyższa od udziału własnego to mieli prawo do
    roszczenia w stosunku do rodziców sprawcy??

    Dzięki wszystkim za pomoc.

    Pozdrawiam
    Szymon P.


  • 6. Data: 2005-05-08 13:18:51
    Temat: Re: prawo ubezpieczeniowe...
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    prymol napisał(a):
    > A jeśli kwota nie była wyższa od udziału własnego to mieli prawo do
    > roszczenia w stosunku do rodziców sprawcy??

    do rodziców - MZ wątpliwe, bo na jakiej niby podstawie? - z przypisaniem
    winy 16 latkowi problemów raczej by nie było
    do sprawcy - pewnie tak

    KG


  • 7. Data: 2005-05-08 13:23:30
    Temat: Re: prawo ubezpieczeniowe...
    Od: prymol <p...@v...pl>

    kam napisał(a):

    >
    > do rodziców - MZ wątpliwe, bo na jakiej niby podstawie? - z przypisaniem
    > winy 16 latkowi problemów raczej by nie było
    > do sprawcy - pewnie tak
    >

    sorki. źle sie wyraziłem. chodzi oczywiście o sprawcę. mój błąd wynika z
    faktu, że "młody" nie bedzie płacił tylko rodzice.
    stąd w mojej głowie taka konstrukcja się pojawiła.

    Pozdrawiam
    Szymon P.


  • 8. Data: 2005-05-10 21:44:43
    Temat: Re: prawo ubezpieczeniowe...
    Od: "Brodek" <Brodek@nie_ma_mnie.pl>

    Użytkownik "prymol" <p...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:d5l45f$raf$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > sorki. źle sie wyraziłem. chodzi oczywiście o sprawcę. mój błąd wynika z
    > faktu, że "młody" nie bedzie płacił tylko rodzice.
    > stąd w mojej głowie taka konstrukcja się pojawiła.

    Tak. Mają prawo dochodzić roszczenia w części niezaspokojonej przez
    ubezpieczyciela. Co ciekawe mają nawet przed nim pierwszeństwo ;-)

    --
    Pozdrowienia
    Brodek

    = = = = =
    Miesięcznik Ubezpieczeniowy
    http://miesiecznik.ryzyko.pl/
    Dziennik Ubezpieczeniowy
    http://dziennik.ryzyko.pl/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1