eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ofiara wypadku a odszkodowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2010-05-08 10:18:44
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: Pyrtek <u...@n...com>

    T...@s...in.the.world pisze:
    > Witam,
    > Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na
    > przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie
    > stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
    > Przynajmniej na razie.
    > Ot, potluczenie, troche obtarc.
    > Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
    > Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?
    > TA

    Jeśli nie masz żadengo protokołu, oświadczenia sprawcy, świadka,
    obdukcji (nie wezwałeś policji), to należy Ci się. Solidny kopniak w
    dupę z dobitką za głupotę.

    --

    Tnx. Pzdr. Pyrtek


  • 12. Data: 2010-05-08 11:30:46
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    JaMyszka napisal:
    > Ja bym zadbała o obdukcję lekarską - choćby dlatego, że skutki
    > zdrowotne mogą się objawić po jakimś czasie.

    Właśnie! OIDP są trzy lata na dochodzenie roszczeń z OC z tytułu
    opóźnionych efektów utraty zdrowia.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 13. Data: 2010-05-08 11:40:39
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <hs3dq3$f0p$1@news.onet.pl>,
    Pyrtek <u...@n...com> wrote:

    > T...@s...in.the.world pisze:
    > > Witam,
    > > Wczoraj zostalem ofiare wypadku. Zostalem potracony przez samochod na
    > > przejsciu dla pieszych. Na szczescie chyba nic powazniejszego mi sie nie
    > > stalo - to znaczy nic mi nie odpadlo, nic mi sie nie polamalo.
    > > Przynajmniej na razie.
    > > Ot, potluczenie, troche obtarc.
    > > Zrobie sobie kilka dni wolnych to calkiem przejdzie.
    > > Czy w tej sytuacji nalezy mi sie jakies odszkodowanie z OC sprawcy?
    > > TA
    >
    > Jeśli nie masz żadengo protokołu, oświadczenia sprawcy, świadka,
    > obdukcji (nie wezwałeś policji), to należy Ci się. Solidny kopniak w
    > dupę z dobitką za głupotę.

    Dlaczego zarzucasz mi glupote?

    Byla policja, swiadkowie, wezwana karetka.
    Po bardzo pobieznym zbadaniu podziekowelem im i sam poszedlem do
    szpitala zeby przyjrzeli sie kolanu (bo mocno stluczone).
    Zarowno badanie karetki jak i szpitala bylo typu: co pana boli? I
    wykazalo tylko stluczenia i obtarcia.

    Co do pracy, to mam nienormowane godziny pracy, i nie musze do niej
    chodzic codziennie.

    TA


  • 14. Data: 2010-05-08 11:53:53
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <4be51e7c$1@news.home.net.pl>,
    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

    >
    > Tupanie nóżką i wrzaski "Ja chcę tyle!" nic nie dadzą - trzeba uzasadnić
    > roszczenie.

    Przeciez nie tupie nozka i nie wrzeszcze, tylko PYTAM, czy w sytuacji
    jaka jest przysluguje mi jakies odszkodowanie - choby za traumatyczne
    przezycia.

    Poza tym, (uwaga do niedowiarkow zabierajacych glos w tym watku) to byl
    prawdziwy wypadek - to ze tak sie skonczyl zawdzieczam tylko swojej
    odpornosci i duzej dozie szczescia.

    TA


  • 15. Data: 2010-05-08 12:20:43
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    T...@s...in.the.world napisal:
    > Poza tym, (uwaga do niedowiarkow zabierajacych glos w tym watku) to byl
    > prawdziwy wypadek - to ze tak sie skonczyl zawdzieczam tylko swojej
    > odpornosci i duzej dozie szczescia.

    A w sumie to jak było? Facet stratował cię na lewoskręcie
    na przejeździe rowerowym, czy też tam były zwykłe pasy
    bez przejazdu, a ty jechałeś?

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 16. Data: 2010-05-08 12:37:47
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: "Papa5merf" <P...@p...pl>

    Órzytkownik <Titus_Atomicus> napisał:
    > Poza tym, (uwaga do niedowiarkow zabierajacych glos w tym watku) to byl
    > prawdziwy wypadek - to ze tak sie skonczyl zawdzieczam tylko swojej
    > odpornosci i duzej dozie szczescia.

    skoro było stłuczenie to jest jakiś uszczerbek na zdrowiu, tylko nie licz na
    państfową słuszbe zdrowia że cię fachowo pszebada i z tego co piszesz nikt
    cię nie pszebadał:O(
    więc zrób sobie porządne badania prywatnie i nawet jeśli nic nie wykażą to
    obciaż nimi i stratą czasu sprawcę wypadku, bo przecież zmusił cię do
    zbadania stanu swojego zdrowia:O)
    nie wiem co tam sobie stłukłeś, ale nawet badanie takeigo kolana to
    kosztowna sprawa coś spokojnie około tyś zł (rezonans + pare konsultacji), a
    skoro piszesz ze coś tam masz mocno potłuczone to jest to oczywisty
    uszczerbek na zdrowiu, dodam że akurat złamania to najmniejszy problem i
    najmniej kosztowny:O)


  • 17. Data: 2010-05-08 13:04:06
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <hs3kur$c5l$2@srv.cyf-kr.edu.pl>,
    Jacek_P <L...@c...edu.pl> wrote:

    > T...@s...in.the.world napisal:
    > > Poza tym, (uwaga do niedowiarkow zabierajacych glos w tym watku) to byl
    > > prawdziwy wypadek - to ze tak sie skonczyl zawdzieczam tylko swojej
    > > odpornosci i duzej dozie szczescia.
    >
    > A w sumie to jak było? Facet stratował cię na lewoskręcie
    > na przejeździe rowerowym, czy też tam były zwykłe pasy
    > bez przejazdu, a ty jechałeś?

    Po pierwsze nie facet, tylko babka.
    Po drugie bylem pieszo, przechodzilem przez pasy, w zasadzie juz
    schodzilem z jezdni, i potracil mnie samochod, ktory pojawil sie
    znienacka na ostatnim pasie (na pozostalych pasach samochody staly).
    Nie zauwazylem go, bo to byla niska, dosc szybka jadaca Hond Civic -
    zaslonieta samochodami, ktore staly...

    TA


  • 18. Data: 2010-05-08 16:55:54
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    T...@s...in.the.world wrote:
    > In article <4be51e7c$1@news.home.net.pl>,
    > Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
    >
    >> Tupanie nóżką i wrzaski "Ja chcę tyle!" nic nie dadzą - trzeba uzasadnić
    >> roszczenie.
    >
    > Przeciez nie tupie nozka i nie wrzeszcze, tylko PYTAM, czy w sytuacji
    > jaka jest przysluguje mi jakies odszkodowanie - choby za traumatyczne
    > przezycia.

    no to ci przeciez napisalem.
    Wymien konkretne straty jakie poniosłeś, to bedzie w ogóle mowa o
    odszkodowaniu.
    Tylko, że jak nie potrafisz nawet powiedzieć jakie straty poniosłeś to
    za co chcesz odszkodowanie?


  • 19. Data: 2010-05-08 21:09:48
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: Ranger <n...@f...pl>

    T...@s...in.the.world pisze:

    >> Jeśli nie masz żadengo protokołu, oświadczenia sprawcy, świadka,
    >> obdukcji (nie wezwałeś policji), to należy Ci się. Solidny kopniak w
    >> dupę z dobitką za głupotę.
    >
    > Dlaczego zarzucasz mi glupote?

    Jesteś taki tępy od wypadku czy już wcześniej miałeś problemy z
    czytaniem ze zrozumieniem?
    Jak Ci sprawia problem zrozumienie prostej wypowiedzi i odpowiedzenie na
    pytania to po kiego ch... zawracasz nam dupę?
    Idź sobie, albo dokuśtykaj do "kancelarii" zajmującej się
    odszkodowaniami to zrobią wszystko za Ciebie i powiedzą jak masz się
    zachować.
    A jak nie zrozumiałeś zawartych w tym wątku treści to poproś kogoś
    starszego (dorosłego) to Ci streści to co napisali poprzednicy.

    O proszę, możesz podać przykładowo problemy z interpretacją słowa
    pisanego, jako dowód załączyć wszystkie wpisy z tego wątku, no chyba że
    niestety miałeś to wcześniej, to wiesz... pretensje już nie do tej
    głupiej pindy która Cię puknęła. :)

    Ranger


  • 20. Data: 2010-05-08 21:54:14
    Temat: Re: ofiara wypadku a odszkodowanie
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <4be5d2fd$1@news.home.net.pl>, Ranger <n...@f...pl>
    wrote:
    [...]
    Ja to mowia - cham chamem.
    Do KFa smieciu.

    TA

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1