eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odpowiedzialnosc lokatora
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 204

  • 71. Data: 2014-12-17 14:46:49
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "Moonsky" <g...@w...pl>


    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote in message
    news:Pine.WNT.4.64.1412171129010.188@quad...
    >
    > Za to przepisy, które nakazują aby powietrze "samo przejeżdżało" przez
    > pomieszczenia (wszelkie!) widziałeś.
    > Czy nie widziałeś (a raczej nie chciałeś widzieć)?

    Możesz mi ten link jeszcze wrzucić? Wykasowało mi starsze wiadomości.
    This is fucking unreal.

    Moon


  • 72. Data: 2014-12-17 19:06:12
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: <9...@3...190612.invalid> (Tom N)

    Moonsky w
    <news:m6s14q$hg1$2@speranza.aioe.org>:

    > "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
    news:m6qkr6$13g$3@dont-email.me...
    >> Moonsky wrote:
    > >> Nie ma dobrego użytkowania bez DBANIA o substancję mieszkaniową, a to dotyczy:
    >>> regularnego wyrzucania śmieci
    >>> sprzątania
    >>> wietrzenia.

    >> wietrzenie ma sie nijak do cyrkulacji powietrza w mieszkaniu.

    > Ja nie piszę o CYRKULACJI, ja piszę o grzybie, jako efekcie stworzenia w
    pomieszczeniu warunków do jego powstania.

    I kto go stworzył?

    > Ciąg przyczynowo-skutkowy. Nie wietrzę, uszczelniam szczeliny, zamykam drzwi i
    suszę pranie.

    Nie mooniek, ciąg jest taki:

    Ja prezes zepsułem wentylację przez wymianę okien na niedostosowane do
    lokalu....

    A dalej juz z górki.

    > Nic do tego nie ma żadna cyrkulacja.

    Się powstrzymuję...

    > Ludzie, opamiętajcie się, Kafka był lepszy.

    A jednak napiszę: masz niezły przeciąg między uszami.

    --
    'Tom N'


  • 73. Data: 2014-12-17 19:34:31
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

    Nijak nie zaprzeczam faktowi, że nie tyle wietrzenie (które jest
    skuteczniejsze przy impulsowym zaparowaniu np. gotowaniem) co
    roszczelnienie jest doskonałym substytutem wentylacji.
    ---
    Jak ? Wentylacja polega na wymianie powietrza. Zwykle jest to wentylacja
    grawitacyjna polegająca na tym, że ciepłe powietrze idzie do góry, więc u
    góry pomieszczenia robi się wyjścia kanałów wentylacyjnych, które zasysa
    powietrze z pomieszczenia uzupełniające się przez nieszczelności okien i
    drzwi. Tyle, że zwykłe pomieszczenia mieszkalne nie wymagają takiej
    wentylacji bo człowiek nie produkuje wody tylko zużywa tlen, który właśnie
    uzupełnia się właśnie przez nieszczelne lub otwarte okna. A efekt
    nieskraplania się pary po otwarciu okna wynika z mniejszej różnicy
    temperatur w okolicach tego okna i szyb w nich osadzonych a nie z tego, że
    cała para oknem wyszła. Do tego by wyszła trzeba nawet wspomagania
    odprowadzania bo wentylacja grawitacyjna za mało skuteczna bywa w
    pomieszczeniach takich jak kuchnie czy łazienki a ta wilgoć potrafi
    rozchodzić się po sąsiednich pomieszczaniach jak się właśnie ma w nich
    odprowadzenia do komina.


  • 74. Data: 2014-12-17 19:42:20
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>

    Według mnie to wina twojego mieszkania/administracji, a nie lokatora.
    Za zimne kaloryfery.

    Zależy jak płacisz za ciepło. Jak masz podzielniki to twoja wolna wola, co z
    tym zrobisz.
    Pewnie masz podzielniki, pewnie celem wynajęcia było, by było taniej, i są
    skutki podzielnika.
    Jak byś płacił od metra kwadratowego, to byś się upomniał w administracji o
    temperaturę w mieszkaniu, i nie było by problemu z wilgotnością.

    Podzielniki to debilizm. Rozkład jest tak inny w każdym bloku, i obliczenia
    nie mogą być sprawiedliwe, do tego zależy to częściowo od wiatru, a nikt
    myślący nie zgodzi się, by mieszkanie pszenażać pszez coś zależnego od
    wiatru, bo wtedy co roku mogą ci dać inny współczynnik, i jest to wielkie
    pole do nadużyć.
    Moje doświadczenie dowodzi, że największy wpływ na temperaturę w mieszkaniu
    ma temperatura w mieszkaniu poniżej, czego żaden podzielnik nie liczy.

    Podzielniki to debilizm skutkujący niszczeniem ciepła w następującą metodą:
    nie dam ciepła sąsiadowi, by ten nie zapłacił mniej ode mnie, bo w
    rozliczeniu na blok wyższe piętra mają ciepło, niższe zimno. Tym wyżej
    zależy na jak najniższej temperaturce wody w koloryferku, bo i tak mają
    ciepło. Tym na dole, na jak najwyższej , bo i tak mają zimno.
    Skutkiem tego jest niższa od wymaganej temperatura na niższej kondygnacji.
    A to prawnie skutkuje brakiem ogrzewania w tym mieszkaniu i zwrotem nadpłat.
    Nadpłata ta może być pokryta z opłat za ciepło tego wyżej, zwłaszcza jeśli
    miał możliwość regulacji temperatury wody w koloryferku = miał klucze do
    odpowiedniego pomieszczenia.
    Wtedy ten z dołu mając temperaturę 17-19 stopni i dwa katary dostanie zwrot
    za sezon, a ten drugi nie będzie mieć kataru i może zapłacić nawet kilka tys
    złotych.

    Ludzie myślący upszedzając takie sytuacje mają pomysły : włączyć telewizor
    na cały regulator o 12 w nocy, gdy np. odkryją, że sąsiad kolejny raz
    zamknął ciepłą wodę doprowadzaną do jakiegoś pionu kaloryfera, albo wietrzyć
    na maksa, by sąsiad też miał zimno, w końcu niżej jest zimo i bez
    wietszenia, żadna rużnica, a więc energia niszczy się.

    Dlatego podzielniki ciepłą są złe z energetycznego punktu widzenia.
    Dodatkowo, bardzo drogie jest ciepło włąściwe ściany w tyś razy większe niż
    ciepło właściwe powietsza. Dlatego złe w sensie energetycznym są rużnice
    temperatur w bloku.

    Podzielnki ciepłą były wprowadzone w związku z prywatyzacją , po upadku
    komuny, w celu kumulacji kapitału. To typowy pszykład pogody dla bogaczy.
    Jest to rozwiązanie idealne dla każdego mającego więcej niż 1 mieszkanie ,
    bo mieszkanie nie ogżewane jest tanie w utszymaniu. Dużo tańsze niż było by,
    gdyby było płacone od metra kwadratowego. W ten sposub bogaty - bo bogactwem
    jest mieć 2 mieszkania- jest dofinansowyway pszez mieszkającego sąsiada z
    dołu, z lewa, z prawa. Sam wyłączy ogżewanie i dostanie jeszcze zwrot, a
    innym będzie zimno (bo jego mieszkanie mrozi) i sądsiedzi dopłacą.

    NIe piszę już o zdrowotnej stronie tego problemu nawet w kontekście ptsieg
    zbiżającej się grypy.


    --
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/


  • 75. Data: 2014-12-17 19:43:52
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

    I mi naprawdę nie musisz tłumaczyć, że zostawienie dziury w oknie
    (wywietrznika) jest równoważne rozszczelnieniu tego okna (o ile
    okno ma taki ficzer), bo ja to wiem.
    Ale w PRZEPISIE roszczelnienie nie jest dopuszczone jako
    "zastępczy wywietrznik" i tyle. ...
    ---
    Bo to nie jest wywietrznik. Żeby odprowadzić oknem parę trzeba je otworzyć
    na oścież.


  • 76. Data: 2014-12-17 19:48:24
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Moonsky"

    Ja nie piszę o CYRKULACJI, ja piszę o grzybie, jako efekcie stworzenia w
    pomieszczeniu warunków do jego powstania. Ciąg przyczynowo-skutkowy. Nie
    wietrzę, uszczelniam szczeliny, zamykam drzwi i suszę pranie.
    Nic do tego nie ma żadna cyrkulacja.
    ---
    Ma, ale nie w takim sensie, by rozszczelnienie okna mogło odprowadzić
    wilgoć.


  • 77. Data: 2014-12-18 10:33:07
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "Moonsky" <g...@w...pl>


    "Tom N" <9...@3...190612.invalid> wrote in message
    news:141217.190612.psp.522.73@int.dyndns.org.invalid
    .141217.invalid...
    > I kto go stworzył?

    lokator wandal.

    >> Ciąg przyczynowo-skutkowy. Nie wietrzę, uszczelniam szczeliny, zamykam drzwi i
    suszę pranie.
    >
    > Nie mooniek, ciąg jest taki:
    >
    > Ja prezes zepsułem wentylację przez wymianę okien na niedostosowane do
    > lokalu....

    Gówno prawda. Okna mają wszelkie atesty. Może jeszcze zaczniemy dzielić gwożdzie na
    te, od lewych i prawych ścian?

    >
    > A jednak napiszę: masz niezły przeciąg między uszami.

    Ja bym powiedział, że ty masz austriackie myślenie, jak ze Szwejka.
    Ale to w polskim usenecie norma.

    M.


  • 78. Data: 2014-12-18 10:35:15
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "Moonsky" <g...@w...pl>


    "re" <r...@r...invalid> wrote in message news:m6skcu$m44$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >
    > Użytkownik "Moonsky"
    >
    > Ja nie piszę o CYRKULACJI, ja piszę o grzybie, jako efekcie stworzenia w
    > pomieszczeniu warunków do jego powstania. Ciąg przyczynowo-skutkowy. Nie
    > wietrzę, uszczelniam szczeliny, zamykam drzwi i suszę pranie.
    > Nic do tego nie ma żadna cyrkulacja.
    > ---
    > Ma, ale nie w takim sensie, by rozszczelnienie okna mogło odprowadzić
    > wilgoć.

    To niech otworzy na 10 minut. To nie zabija.
    Mycie rąk, wycieranie dupy, zamiatanie, mycie garów, wietrzenie, walka z robactwem i
    gryzoniami
    Nie wiem czemu, wietrzenie ma być jakimś wyjątkiem od utrzymania czystości i higieny?

    M.


  • 79. Data: 2014-12-18 14:07:32
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "Moonsky" <g...@w...pl>


    "Stokrotka" <o...@g...pl> wrote in message
    news:m6udmc$fd1$1@usenet.news.interia.pl...
    > Według mnie to wina twojego mieszkania/administracji, a nie lokatora.
    > Za zimne kaloryfery.

    są piece akumulacyjne - grzeją fest. Ale jak ktoś wyłączy, bo oszczedza, to ja go nie
    zmuszę.

    >
    > NIe piszę już o zdrowotnej stronie tego problemu nawet w kontekście ptsieg
    > zbiżającej się grypy.

    I o tym, że teraz to trzeba robić remont, bo jak się już zapuści, to przesrane.

    M


  • 80. Data: 2014-12-18 18:02:40
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Stokrotka"

    Według mnie to wina twojego mieszkania/administracji, a nie lokatora.
    Za zimne kaloryfery.

    Zależy jak płacisz za ciepło. Jak masz podzielniki to twoja wolna wola, co z
    tym zrobisz.
    Pewnie masz podzielniki, pewnie celem wynajęcia było, by było taniej, i są
    skutki podzielnika.
    Jak byś płacił od metra kwadratowego, to byś się upomniał w administracji o
    temperaturę w mieszkaniu, i nie było by problemu z wilgotnością.
    ---
    Znaczy co konkretnie by się stało z wilgocią w mieszkaniu ? Wskoczyła do
    kaloryferów ? Spaliła się na nich ?

    Podzielniki to debilizm. Rozkład jest tak inny w każdym bloku, i obliczenia
    nie mogą być sprawiedliwe, do tego zależy to częściowo od wiatru, a nikt
    myślący nie zgodzi się, by mieszkanie pszenażać pszez coś zależnego od
    wiatru, bo wtedy co roku mogą ci dać inny współczynnik, i jest to wielkie
    pole do nadużyć.
    Moje doświadczenie dowodzi, że największy wpływ na temperaturę w mieszkaniu
    ma temperatura w mieszkaniu poniżej, czego żaden podzielnik nie liczy.
    ---
    Na temperaturę ma, ale prostemu faktowi wykorzystywania lub
    niewykorzystywania grzejnika nie zaprzeczy.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1