eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › multikino - zagrzali mnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 134

  • 11. Data: 2006-08-14 06:15:48
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: "Szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ebo94f$1qr$2@nemesis.news.tpi.pl...

    > Moim zdaniem zakaz jest bezprawny.

    tak jak przewoznik ma wlasny regulamin, tak samo jak i kino, i to ten
    regulamin stanowi w nim prawo

    > No i przy okazji bezsensowny.

    a to juz kwestia gustu :)

    > Poza tym nie wiedzę związku faktu wchodzenia przeze mnie do kina z butelką
    > Coli z jej spożywaniem na sali. Może mam zamiar ją wynieść i spożyć po
    > seansie?

    rewidowac cie nie rewiduja, wiec nie ma problemu



  • 12. Data: 2006-08-14 06:24:57
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: "Marcin Kuczera" <m...@l...usun-to.pl>


    > ludzie, nie musicie chodzic do kina, nie ma takiego obowiazku, wiec jesli
    > tam idziecie, to automatycznie godzicie sie na regulamin tego miejsca,
    > regulamin ten w multipleksach zabrania wnoszenia i spozywania wlasnego
    > jedzenia i musicie sie z tym pogodzic, sa jeszcze mniejsze kina, ktore nie
    > maja takich zakazow, nie pasi wam, wybierzcie te mniejsze i tyle

    pewnie że nie musimy, niestety te mniejsze w wielu przypadkach zbankrutowały
    z powodu tych większych. Ale racja, nadal nie musze tam chodzić.

    Tyle żeby mi żadna organizacja związana z filmem ani inny kinoplex nie
    marudził że im przychody z oglądania filmów spadają i ludzie coraz to
    niechętniej
    do kina chodzą. Za chwile divxy będą znacznie ciekawsze w użytku domowym
    bo coraz więcej ludzi ma projektor/plazme i dobre nagłośnienie..

    Marcin




  • 13. Data: 2006-08-14 06:28:37
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: "Marcin Kuczera" <m...@l...usun-to.pl>

    > > Poza tym nie wiedzę związku faktu wchodzenia przeze mnie do kina z
    butelką
    > > Coli z jej spożywaniem na sali. Może mam zamiar ją wynieść i spożyć po
    > > seansie?
    >
    > rewidowac cie nie rewiduja, wiec nie ma problemu

    i to jest ten absurd naszego kraju.
    Produkujmy na potęge prawo i przepisy/regulaminy które dokopią pani Krysi z
    małego sklepiku, a obywatel i tak wymyśli sposób żeby go ominąć.

    Może jakby nie trzeba było wymyślać takich bzdur to może byśmy się tego w
    końcu oduczyli
    bo poprostu zapomnieli o tych "problemach" ??
    Przepraszam wszystkich którzy "zapomnieli".

    Marcin




  • 14. Data: 2006-08-14 06:31:29
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Szerszen napisał(a):
    > bedziecie musieli grzecznie wyjsc, w ostatecznosci jakbeda zdesperowani (w
    > co watpie) moga nawet przerwac seans i powiadomic policje, wtedy macie
    > problem

    jaki?
    co ma policja do umowy między widzem a kinem?

    > zostaniecie wyproszeni z kina i zostanie spisana notatka slozbowa, jak sie
    > bedziecie ciskac, dostaniecie mandat/sad grodzki za zaklocanie porzadku
    > publicznego

    a tak dokładniej to za co i na jakiej podstawie?

    > oczywiscie ty stoisz na przegranej pozycji, nie stosujesz sie do regulaminu
    > miejsca do ktorego wchodzisz

    a ten regulamin to na jakiej podstawie powstał?

    > strasznie zastanawia mnie fakt, ze niektorzy mysla, ze moga wejsc wszedzie
    > na wlasnych warunkach, a niby kurna na jakiej podstawie, czy mozna wejsc do
    > cudzego domu i lazic mu butami po stole?
    >
    > czy mozna wejsc do kazdego muzeum i fotografowac sobie wszystkie eksponaty,
    > czy mozna wejsc do biblioteki i puszczac muzyke?

    Między biblioteką albo muzeum a kinem jest pewna różnica.
    W pierwszych instytucjach istnieje coś takiego jak władztwo zakładowe i
    nierównowaga stron.
    W kinie go nie ma, a wszelkie ograniczenia to kwestia umowy między stronami.
    I o ile nie widzę przeciwwskazań, by umowa takie postanowienia zawierała
    (odrębną kwestią jest to, czy jeśli jest to regulamin, to został
    przedstawiony konsumentowi tak, aby go wiązał), to sankcje za naruszanie
    umowy mogą być wyłącznie cywilnoprawne. Podstawy do innych na razie nie
    widzę, ale mogę dać się przekonać :)

    KG


  • 15. Data: 2006-08-14 06:36:27
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Szerszen napisał(a):
    > tak jak przewoznik ma wlasny regulamin, tak samo jak i kino, i to ten
    > regulamin stanowi w nim prawo

    Tyle że nakaz przestrzegania przepisów porządkowych w transporcie wynika
    z ustawy (prawa przewozowego), tam też podstawa do ich ustanawiania.
    Wskaż taką dla kina.

    KG


  • 16. Data: 2006-08-14 06:59:15
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: "Marcin Kuczera" <m...@l...usun-to.pl>

    > > tak jak przewoznik ma wlasny regulamin, tak samo jak i kino, i to ten
    > > regulamin stanowi w nim prawo
    >
    > Tyle że nakaz przestrzegania przepisów porządkowych w transporcie wynika
    > z ustawy (prawa przewozowego), tam też podstawa do ich ustanawiania.
    > Wskaż taką dla kina.

    to samo chciałem napisać.
    Regulamin i umowa neostrady muszą być zgodne z Prawem Telekomunikacyjnym.
    Tak samo regulamin i umowa sieci osiedlowej.

    Jeżeli więc kino tworzy regulamin, on również musi być zgodny z jakimś
    prawem.
    Bo przecież nie można sobie napisać w regulaminie kina iż przed seansem może
    zostać
    wyświetlone cokolwiek - np pornografia dziecięca która jest zabroniona.
    Tak więc coś nad nimi stoi i przypuszczam ze nie jest to tylko Konstytucja.

    Marcin




  • 17. Data: 2006-08-14 07:20:34
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: Tomek <t...@w...pl>

    Szerszen napisał(a):
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:ebo94f$1qr$2@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Moim zdaniem zakaz jest bezprawny.
    > tak jak przewoznik ma wlasny regulamin, tak samo jak i kino, i to ten
    > regulamin stanowi w nim prawo

    Regulaminy nie są źródłem prawa, tak więc nie mogą go też stanowić.

    Pozdrawiam


  • 18. Data: 2006-08-14 07:29:16
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>

    Marcin Kuczera napisał(a):
    >>> tak jak przewoznik ma wlasny regulamin, tak samo jak i kino, i to ten
    >>> regulamin stanowi w nim prawo
    >> Tyle że nakaz przestrzegania przepisów porządkowych w transporcie wynika
    >> z ustawy (prawa przewozowego), tam też podstawa do ich ustanawiania.
    >> Wskaż taką dla kina.
    >
    > to samo chciałem napisać.
    > Regulamin i umowa neostrady muszą być zgodne z Prawem Telekomunikacyjnym.
    > Tak samo regulamin i umowa sieci osiedlowej.
    >
    > Jeżeli więc kino tworzy regulamin, on również musi być zgodny z jakimś
    > prawem.
    > Bo przecież nie można sobie napisać w regulaminie kina iż przed seansem może
    > zostać
    > wyświetlone cokolwiek - np pornografia dziecięca która jest zabroniona.
    > Tak więc coś nad nimi stoi i przypuszczam ze nie jest to tylko Konstytucja.

    IMHO to nie instytucja panstwowa tylko wlasnosc prywatna. Jesli ja
    bylbym wlascicielem i zazyczyl sobie, ze moga wchodzic tylko osoby
    ubrane na niebiesko, to ochrona by to wykonala. Bo ja im za to place, bo
    to moja wlasnosc i moge sobie z nia robic co chce.

    Zreszta tutaj sie ktos buntuje na kino, a prosze wejsc do restauracji z
    wlasnym obiadem ;) Dziwne tez ze nikt nie protestuje przy selekcjach do
    klubow, tam to juz wogole jest widzimisie ochrony.

    pozdrawiam,
    Przemek O.


  • 19. Data: 2006-08-14 07:31:32
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: "Marcin Kuczera" <m...@l...usun-to.pl>

    > Regulaminy nie są źródłem prawa, tak więc nie mogą go też stanowić.

    nie są, ale z prawem muszą być zgodne.
    Pozatem kupując daną usługę zapoznajemy się z regulaminem i akceptujemy go.
    Jeżeli nie - to wcale nie musimy z danej usługi korzystać..

    Tyle ze mnie nikt przy kasie nie powiadomił że jedzenia własnego wnosić nie
    wolno
    i zdaje się ze w multikinie nie ma pola ani kartki z wielkim napisem że
    zakupując
    bilet akceptuje regulamin i zobowiązuje się go przestrzegać.
    Do tego regulamin powinien być dostępny aby można się było z nim zapoznać.

    Mają oni wogóle regulamin ? czy to poprostu kolejny zakaz typu "zakaz
    fotografowania" ?

    Marcin




  • 20. Data: 2006-08-14 07:32:22
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Przemyslaw Osmanski napisał(a):
    > IMHO to nie instytucja panstwowa tylko wlasnosc prywatna. Jesli ja
    > bylbym wlascicielem i zazyczyl sobie, ze moga wchodzic tylko osoby
    > ubrane na niebiesko, to ochrona by to wykonala. Bo ja im za to place, bo
    > to moja wlasnosc i moge sobie z nia robic co chce.
    >
    > Zreszta tutaj sie ktos buntuje na kino, a prosze wejsc do restauracji z
    > wlasnym obiadem ;) Dziwne tez ze nikt nie protestuje przy selekcjach do
    > klubow, tam to juz wogole jest widzimisie ochrony.

    przeoczyłeś wiele dyskusji :)

    KG

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1