eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › mieszkania przedsiębiorstw państwowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2002-05-14 17:56:16
    Temat: mieszkania przedsiębiorstw państwowych
    Od: Andrzej z Zaborza <m...@p...onet.pl>

    Witam grupowiczów.
    Czy spotkał się ktoś z interpretacją Art.10 ust.1 Ustawy z 15 grudnia
    2000 r o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw
    państwowych ...?

    Brzmi on:
    Mieszkanie stanowiące własność skarbu państwa, będące w trwałym zarzą-
    dzie jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, *może*
    być zbyte osobie uprawnionej na jej wniosek po cenie pomniejszonej
    stosownie do art.6

    KOgo dotyczy ten punkt?
    Po co to *może* ? To znaczy że nie musi? To po co ta ustawa? jeśli może.
    Albo inaczej czy ma zastosowanie dla górniczych spółdzielni mieszkaniowych.
    Z góry dzięki za poradę.

    --
    Pozdro Andrzej
    Bądź moim gościem: http://www.endrju.host.sk
    <==========================================>
    < Zabrze kino "Roma": www.kino.b7.pl >
    < * repertuar e-mailem * >
    <==========================================>
    :wq

    begin I_Love_Micro$oft_(KLEZ).mp3


  • 2. Data: 2002-05-14 21:19:40
    Temat: Re: mieszkania przedsiębiorstw państwowych
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Tue, 14 May 2002, Andrzej z Zaborza wrote:

    >+ Witam grupowiczów.

    Witam. Ja tylko w sprawie ubocznej:
    [...]
    >+ Po co to *może* ? To znaczy że nie musi? To po co ta ustawa? jeśli może.

    Żeby uniknąć zarzutu niegospodarności, panie majster.
    Jak ktoś (lokator) kupi mieszkanie wycenione na 30.000zł
    za sumę np. 6.000zł, a szczególnie jak będzie 100 takich sztuk
    - to tego co sprzedał poniżej ceny można wsadzić za kraty :> !

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 3. Data: 2002-05-15 12:47:30
    Temat: Re: mieszkania przedsiębiorstw państwowych
    Od: Andrzej z Zaborza <m...@p...onet.pl>

    Tue, 14 May 2002 23:19:40 +0200, Gotfryd Smolik - się wyraził(a):
    > On Tue, 14 May 2002, Andrzej z Zaborza wrote:
    >
    > >+ Witam grupowiczów.
    >
    > Witam. Ja tylko w sprawie ubocznej:
    > [...]
    > >+ Po co to *może* ? To znaczy że nie musi? To po co ta ustawa? jeśli może.
    >
    > Żeby uniknąć zarzutu niegospodarności, panie majster.
    > Jak ktoś (lokator) kupi mieszkanie wycenione na 30.000zł
    > za sumę np. 6.000zł, a szczególnie jak będzie 100 takich sztuk
    > - to tego co sprzedał poniżej ceny można wsadzić za kraty :> !

    Naprawdę nie wiem o co Ci chodzi.
    Wg mnie tem punkt daje możliwość zdecydowania czy mieszkanie
    o którym mowa zostanie sprzedane preferencyjnie czy nie i zależy to
    od widzimisię jakiejś jednostki organizacyjnej, której to
    mieszkanie nie jest własnością
    Czyli lokator mówi ja chcę a oni my nie musimy.
    ale może się myle.

    --
    Pozdro Andrzej
    Bądź moim gościem: http://www.endrju.host.sk
    <==========================================>
    < Zabrze kino "Roma": www.kino.b7.pl >
    < * repertuar e-mailem * >
    <==========================================>
    :wq

    begin I_Love_Micro$oft_(KLEZ).mp3


  • 4. Data: 2002-05-16 07:02:16
    Temat: Re: mieszkania przedsiębiorstw państwowych
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Wed, 15 May 2002, Andrzej z Zaborza wrote:
    [...]
    >+ > >+ Po co to *może* ? To znaczy że nie musi? To po co ta ustawa? jeśli może.
    >+ >
    >+ > Żeby uniknąć zarzutu niegospodarności, panie majster.
    >+ > Jak ktoś (lokator) kupi mieszkanie wycenione na 30.000zł
    >+ > za sumę np. 6.000zł, a szczególnie jak będzie 100 takich sztuk
    >+ > - to tego co sprzedał poniżej ceny można wsadzić za kraty :> !
    >+
    >+ Naprawdę nie wiem o co Ci chodzi.
    >+ Wg mnie tem punkt daje możliwość zdecydowania czy mieszkanie
    >+ o którym mowa zostanie sprzedane preferencyjnie czy nie i zależy to
    >+ od widzimisię jakiejś jednostki organizacyjnej, której to
    >+ mieszkanie nie jest własnością

    Oczywiście.
    Czyżbym zbyt małymi literami napisał, że *jakby nie było
    przepisu który pozwala sprzedać rzecz poniżej jej wartości*
    to taka sprzedaż (przynajmniej niekiedy) kwalifikowałaby się
    jako (co najmniej) niegospodarność ??
    Jakby "tego punktu" nie było - to w wielu jednostkach
    (komunalne, z udziałem Skarbu Państawa - ale sądzę że
    nie tylko) - NIE BYŁOBY WOLNO sprzedać preferencyjnie.
    Proste ?
    Pytasz "po co ustawa" - po to, żeby "oni" *mogli w ramach
    własnego widzimisię* sprzedać taniej :)

    >+ Czyli lokator mówi ja chcę a oni my nie musimy.
    >+ ale może się myle.

    No nie mylisz się.
    Tylko co w tym dziwnego ??

    Nie chcesz przyjąć do wiadomości, że (przynajmniej niekiedy)
    sprzedanie towaru wartego 30000zł za cenę 6000zł wymaga
    *pozwolenia* ??
    Ty (jako osoba fizyczna) możesz sobie swoje mieszkanie zbyć
    za 1 zł. Jeśli to nie jest *twoje* mieszkanie a "nasze"
    (bo jest własnością sp. akcyjnej w której mam 1 akcję,
    komunalne czy jakieś podobne) to NIE WOLNO ci (jako "p.o.
    właściciela") sprzedać "tak sobie" za taką cenę - bo możesz
    stanąc pod zarzutem jak wyżej (niegospodarność).
    Ciekawe co byś - będąc na przykład członkiem spółdzielni -
    powiedział, jakby się okazało że prezes sprzedał swój słuzbowy
    samochód za 1 zł. Przypadkiem szwagrowi ;)

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 5. Data: 2002-05-17 07:32:51
    Temat: Re: mieszkania przedsiębiorstw państwowych
    Od: Andrzej z Zaborza <m...@p...onet.pl>

    Thu, 16 May 2002 09:02:16 +0200, Gotfryd Smolik - się wyraził(a):
    > On Wed, 15 May 2002, Andrzej z Zaborza wrote:
    > [...]
    > >+ > >+ Po co to *może* ? To znaczy że nie musi? To po co ta ustawa? jeśli może.
    > >+ >
    > >+ > Żeby uniknąć zarzutu niegospodarności, panie majster.
    > >+ > Jak ktoś (lokator) kupi mieszkanie wycenione na 30.000zł
    > >+ > za sumę np. 6.000zł, a szczególnie jak będzie 100 takich sztuk
    > >+ > - to tego co sprzedał poniżej ceny można wsadzić za kraty :> !
    > >+
    > >+ Naprawdę nie wiem o co Ci chodzi.
    > >+ Wg mnie tem punkt daje możliwość zdecydowania czy mieszkanie
    > >+ o którym mowa zostanie sprzedane preferencyjnie czy nie i zależy to
    > >+ od widzimisię jakiejś jednostki organizacyjnej, której to
    > >+ mieszkanie nie jest własnością
    >
    > Oczywiście.
    > Czyżbym zbyt małymi literami napisał, że *jakby nie było
    > przepisu który pozwala sprzedać rzecz poniżej jej wartości*
    > to taka sprzedaż (przynajmniej niekiedy) kwalifikowałaby się
    > jako (co najmniej) niegospodarność ??

    Ustawa ta daefiniuje pojęcie osoby uprawnionej i powstała po to aby
    tym ludzim zrobić dobrze i sprzedawać mieszkania tylko w spsób
    preferencyjny pod rygorem nieważności.
    To jest ważne dla zrzumienia mojego pytania.

    > Jakby "tego punktu" nie było - to w wielu jednostkach
    > (komunalne, z udziałem Skarbu Państawa - ale sądzę że
    > nie tylko) - NIE BYŁOBY WOLNO sprzedać preferencyjnie.
    > Proste ?

    Może odpowiedzmy na pytanie czy ktoś kto dostał kiedyś w zarząd
    za darmochę mieszkania woli je teraz sprzedać za 5% (max zniżki)
    czy np 15%. Odpowiedź chyba jest jasna: 20% ;)
    W tej sytuacji słowo może daje sprzedającemu możliwość sprzedania
    drożej czegoś co nawet nie stanowi jego własności i pozbawienia ludzi
    należących się im zniżek z tytułu pracy w zakładach pracy do których
    te mieszkania należały.

    > Pytasz "po co ustawa" - po to, żeby "oni" *mogli w ramach
    > własnego widzimisię* sprzedać taniej :)
    >
    > >+ Czyli lokator mówi ja chcę a oni my nie musimy.
    > >+ ale może się myle.
    >
    > No nie mylisz się.
    > Tylko co w tym dziwnego ??

    To co napisałem wyżej, wg. Ciebie to jest ok?

    >
    > Nie chcesz przyjąć do wiadomości, że (przynajmniej niekiedy)
    > sprzedanie towaru wartego 30000zł za cenę 6000zł wymaga
    > *pozwolenia* ??

    Jezu ale mówimy o uprawnionych których definiuje ustawa.
    A nie O koledze z UM o imieniu Rysiu.
    W tym wypadku nie wymaga pozwolenia a jest to ustawowy nakaz!.
    Z tym że inaczej niż inne podmioty zostały potraktowane
    jednostki oragnizacyjne nie mające osobowości prawnej te "mogą".
    A ja pytam dlaczego? ta niejednoznaczność.
    Co mam szukać stenogramów z obrad i analizować bo oni takie buble
    produkują?


    --
    Pozdro Andrzej
    Bądź moim gościem: http://www.endrju.host.sk
    <==========================================>
    < Zabrze kino "Roma": www.kino.b7.pl >
    < * repertuar e-mailem * >
    <==========================================>
    :wq

    begin I_Love_Micro$oft_(KLEZ).mp3


  • 6. Data: 2002-05-17 23:27:26
    Temat: Re: mieszkania przedsiębiorstw państwowych
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Fri, 17 May 2002, Andrzej z Zaborza wrote:
    [...]
    >+ Ustawa ta daefiniuje pojęcie osoby uprawnionej i powstała po to aby
    >+ tym ludzim zrobić dobrze i sprzedawać mieszkania tylko w spsób
    >+ preferencyjny pod rygorem nieważności.
    >+ To jest ważne dla zrzumienia mojego pytania.

    Ok. Ale napisałeś "po co ustawa" i co najmniej jeden z celów
    starałem się wskazać :)

    >+ > Jakby "tego punktu" nie było - to w wielu jednostkach
    >+ > (komunalne, z udziałem Skarbu Państawa - ale sądzę że
    >+ > nie tylko) - NIE BYŁOBY WOLNO sprzedać preferencyjnie.
    >+ > Proste ?
    >+
    >+ Może odpowiedzmy na pytanie czy ktoś kto dostał kiedyś w zarząd
    >+ za darmochę mieszkania woli je teraz sprzedać za 5% (max zniżki)
    >+ czy np 15%. Odpowiedź chyba jest jasna: 20% ;)

    Nie.
    Zgodnie z prawem *to nie jest jego* mieszkanie, ma nad nim
    zarząd - i płacą mu za zarząd. Skoro właściciel każe sprzedać
    za 5% - to sprzedać. Skoro *pozwala* sprzedać za 5% - to
    się namyśleć czy sprzedać.
    Nie pytaj mnie dlaczego państwo *pozwala* sprzedać.
    Miasto Zabrze, dla przykładu, głosami radnych - wystawiło
    na sprzedaż *wszystkie* mieszkania (poza "złotym trójkątem
    w centrum).
    I zrobiło to "za 10%", choć w okolicy są miasta co sprzedają
    za 20% a niektóre chyba 30% - i też NIE WSZYSTKIE postanowiły
    wystawić WSZYSTKIE mieszkania do wykupu "okazyjnego".

    >+ W tej sytuacji słowo może daje sprzedającemu możliwość sprzedania
    >+ drożej czegoś co nawet nie stanowi jego własności i pozbawienia ludzi
    >+ należących się im zniżek z tytułu pracy w zakładach pracy do których
    >+ te mieszkania należały.

    Sprawa jest dość trudna: z jednej strony jest interes
    "zakładów", z drugiej pracowników... a "kiedyś" to
    były "ich" mieszkania. Tokarki też były "ich"...

    >+ > Pytasz "po co ustawa" - po to, żeby "oni" *mogli w ramach
    >+ > własnego widzimisię* sprzedać taniej :)
    >+ >
    >+ > >+ Czyli lokator mówi ja chcę a oni my nie musimy.
    >+ > >+ ale może się myle.
    >+ >
    >+ > No nie mylisz się.
    >+ > Tylko co w tym dziwnego ??
    >+
    >+ To co napisałem wyżej, wg. Ciebie to jest ok?

    Bynajmniej.
    Powiedz mi, czy sprzedaż mieszkań "ulgowo" jest ok wobec tych,
    którzy tych mieszkań kiedyś NIE DOSTALI ?
    Dla jasności: ja swoje mieszkanie komunalne wykupiłem. Ulgowo.
    Świadom tego, że utrzymanie może w sumie wyjść drożej niż czynsz :(

    >+ > Nie chcesz przyjąć do wiadomości, że (przynajmniej niekiedy)
    >+ > sprzedanie towaru wartego 30000zł za cenę 6000zł wymaga
    >+ > *pozwolenia* ??
    >+
    >+ Jezu ale mówimy o uprawnionych których definiuje ustawa.
    >+ A nie O koledze z UM o imieniu Rysiu.
    >+ W tym wypadku nie wymaga pozwolenia a jest to ustawowy nakaz!.

    Mniemam że się mylisz w *intencjach* ustawy... :(
    Pytanie: KTO MA DBAĆ O BUDYNKI ?
    1. zakłady pracy nie chcą (i nie dziwota, szczególnie
    jak w "swoich" domach mają np. 30% pracowników
    a reszta to bratanica szwagra wdowy po pracowniku)
    2. państwo ani gminy przejąć nie chcą
    3. jakby *tobie* dali za darmo budynek *z lokatorami
    z przydziałem* i byś wziął - wzbudziłbyś powszechne
    zdumienie ;>

    Co zrobić ?
    4. "Dać" lokatorom.

    >+ Z tym że inaczej niż inne podmioty zostały potraktowane
    >+ jednostki oragnizacyjne nie mające osobowości prawnej te "mogą".
    >+ A ja pytam dlaczego? ta niejednoznaczność.

    Cóż... Zadałeś (przynajmniej: ja wybrałem do skomentowania)
    inne pytanie :)

    >+ Co mam szukać stenogramów z obrad i analizować bo oni takie buble
    >+ produkują?

    Wiesz, mieszkam poniżej 1 km od granicy miasta.
    I jakby mi warunki miasta/gminy tej czy innej nie pasowały
    - to co, miałbym budynek przenosić ? ;)
    Nie, ja rozumiem twoje zastrzeżenia ew. pretensje do prawa:
    ale dura lex...

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 7. Data: 2002-05-19 19:05:32
    Temat: Re: mieszkania przedsiębiorstw państwowych
    Od: Andrzej z Zaborza <m...@p...onet.pl>

    Sat, 18 May 2002 01:27:26 +0200, Gotfryd Smolik - tak się wyraził(a):

    > Bynajmniej.
    > Powiedz mi, czy sprzedaż mieszkań "ulgowo" jest ok wobec tych,
    > którzy tych mieszkań kiedyś NIE DOSTALI ?

    Sprzedaż mieszkań może nie, ale ulgowo TAK.
    Niestety znaleźliśmy się w czasach cudownych zmian.
    Sprzedaż mieszkań jest faktem ale może masz inne rozwiązanie
    dla tego niechcianego majątku.
    Mozliwość kupna preferencyjnego także jest faktem.
    Ale tego coniektórzy mający w zarządzie mieszkania *próbują uniknąć*

    > Dla jasności: ja swoje mieszkanie komunalne wykupiłem. Ulgowo.
    > Świadom tego, że utrzymanie może w sumie wyjść drożej niż czynsz :(


    Więc gmina *pozwoliła* Ci na luksus ulgi
    Jeśli mówisz może to znaczy że do chwili obecnej jest taniej.
    I to się zgadza. A jesli nawet nie bezpośrednio to wiadomo że
    kasa nie wypływa i masz (możesz mieć) nad tym kontrolę (zarząd nie
    ruchomością wspólną)
    Ale w hipotetycznej sytuacji, gdybyś był emerytem zakładu X
    którego pożarł kapitalizm i mieszkania dostała gmina, i chciałbyś
    kupić mieszkanie za 5%, to gmina może Ci sprzedać za 10% :((
    I jeśli art ustawy od krórego zaczął się wątek na to pozwala
    (pytałem o interpretację) to to jest moja sól w oku.

    > >+ > Nie chcesz przyjąć do wiadomości, że (przynajmniej niekiedy)
    > >+ > sprzedanie towaru wartego 30000zł za cenę 6000zł wymaga
    > >+ > *pozwolenia* ??
    > >+
    > >+ Jezu ale mówimy o uprawnionych których definiuje ustawa.
    > >+ A nie O koledze z UM o imieniu Rysiu.
    > >+ W tym wypadku nie wymaga pozwolenia a jest to ustawowy nakaz!.
    >
    > Mniemam że się mylisz w *intencjach* ustawy... :(

    Możesz to uzasadnić?
    Intencje tej ustawy oraz ustawy o spółdzielniach nmieszkaniowych
    można nazwać małym uwłaszczeniem są one nie na rękę pewnym środowiskom.
    (Tobie także?)

    Art3. Mieszkania, których najemcami są osoby uprawnione mogą być zbywane
    wyłącznie, pod rygorem nieważności, na zasadach określonych w tej
    ustawie.

    Ewidentnie ustawa chroni osoby uprawnione (zwykłego polaka szaraka).
    A nowela jeszcze poszerza definicję osoby uprawnionej a także daje bobu
    jednostkom które próbowały wymigać się spod definicji zbywcy (wprowadzono
    pojęcie poprzednika prawnego zbywcy)
    O CZYM WIELU ZAINTERESOWANYCH NIE WIE
    ( to nie jest przypadek)

    To właśnie pewne paradoksalne sytuacje uniemożliwiające preferencyjny
    wykup ludziom były powodem nowelizacji.
    Czyli jednak były jednostki które chciały uniknąć straty na
    preferencyjnej sprzedaży a przypominam dostały mieszkania za friko

    > Pytanie: KTO MA DBAĆ O BUDYNKI ?

    Zarządca! To się opłaca!
    Ale pewnie nie musi to być reguła, zależy od stanu budynków.
    Z drugiej strony zadajmy pytanie gdzie są pieniądze z funduszu
    remontowego za ostatnie np 20 lat. (raz pomalowana klatka schodowa u mnie)

    > 1. zakłady pracy nie chcą (i nie dziwota, szczególnie
    > jak w "swoich" domach mają np. 30% pracowników
    > a reszta to bratanica szwagra wdowy po pracowniku)
    > 2. państwo ani gminy przejąć nie chcą

    MOżliwe ale ja znam spółdzielnię której najwyraźniej zależy na przejęciu.

    > 3. jakby *tobie* dali za darmo budynek *z lokatorami
    > z przydziałem* i byś wziął - wzbudziłbyś powszechne
    > zdumienie ;>

    Tej spółdzielni to się opłaca. Uprawnieni powoli schodzą z tego świata
    im mniej wykupi tym lepiej. Puszczenie plotki o niedziałaniu ustawy
    o spółdzielniach i że z tego powodu sprzedaż jest wstrzymana nie jest
    przypadkiem.
    Nie czujesz tu pieniędzy?
    Nieruchomości Rulez

    > Co zrobić ?
    > 4. "Dać" lokatorom.

    No właśnie, w tej społdzielni: nie dać!
    Przecież takie okazjonalne uwłaszczenie zdarza się raz na setki lat!
    Dla ludzi to okazja.

    > >+ Z tym że inaczej niż inne podmioty zostały potraktowane
    > >+ jednostki oragnizacyjne nie mające osobowości prawnej te "mogą".
    > >+ A ja pytam dlaczego? ta niejednoznaczność.
    >
    > Cóż... Zadałeś (przynajmniej: ja wybrałem do skomentowania)
    > inne pytanie :)
    >
    > >+ Co mam szukać stenogramów z obrad i analizować bo oni takie buble
    > >+ produkują?
    >
    > Wiesz, mieszkam poniżej 1 km od granicy miasta.
    > I jakby mi warunki miasta/gminy tej czy innej nie pasowały
    > - to co, miałbym budynek przenosić ? ;)
    > Nie, ja rozumiem twoje zastrzeżenia ew. pretensje do prawa:
    > ale dura lex...

    Na szczęście wiem już ze art 10 tej ustawy mnie nie dotyczy.
    Czli jakby to wszystko w kwestii formalnej.

    Na pewno nie jest regułą twierdzenie, ze wszystkim się nieopłaca
    posiadanie tego typu mieszkań.
    LOkatorom także się opłaca!
    I mówienie czegoś przeciwnego nazwałbym prpagandą antyuwłaszczeniową.

    Ps.
    Czy moje pytanie jest zbyt trudne czy też pozostali grupowicze nie
    biorą udziału w dyskusji bo użyłem w moim poście słowo begin?

    --
    Pozdro Andrzej
    Bądź moim gościem: http://www.endrju.host.sk
    <==========================================>
    < Zabrze kino "Roma": www.kino.b7.pl >
    < * repertuar e-mailem * >
    <==========================================>
    :wq

    begin I_Love_Micro$oft_(KLEZ).mp3

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1