Gosciowi powinela sie jakis czas temu noga w jednoosobowej firmie i nie
placil czas jakis podatkow, US skierowal sprawe do sądu, koleś dostal 3000
grzywny, nie zaplacil bo po zaplaceniu zaleglosci do US zostal "goly i
wesoly". Grzywna poszla do egzekucji komorniczej a dlużnik poszedl po rozum
do glowy i pojechal do pracy za granice. Grzecznie placi jak ma czyli po
jakies 100 na miesiac zalegla grzywne (nie ma rozlozonej grzywny na raty ale
placi kiedy ma kase). Do zony dluznika przychodza co jakis czas komornicy i
mowia "hu,hu jak mąz nie zaplaci to pojdzie siedziec". I teraz pytania: 1.
Czy jesli naleznosc jest w jakis sposob splacana to czy takie pogrozki ze
strony komornika maja jakies uzasadnienie? 2. Czy jesli dluznik jest za
granica to czy mozna go tam scigac (pomijam sens scigania o 2 tys)?

do góry

Dnia Mon, 2 Aug 2004 15:03:17 +0200, kr naskrobał(a):


> placi kiedy ma kase). Do zony dluznika przychodza co jakis czas komornicy i
> mowia "hu,hu jak mšz nie zaplaci to pojdzie siedziec". I teraz pytania: 1.
> Czy jesli naleznosc jest w jakis sposob splacana to czy takie pogrozki ze
> strony komornika maja jakies uzasadnienie?

nawet jak nie jest spłacana nie idzie się do wiezienia


> 2. Czy jesli dluznik jest za
> granica to czy mozna go tam scigac (pomijam sens scigania o 2 tys)?

jeżeli nie za zarzutów karnych to nie widzę możliwości.



--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

Sebol wrote:


>
> nawet jak nie jest spłacana nie idzie się do wiezienia
>
Za mandat i większośc podatków do więzienia nie pójdziesz. Natomiast za
grzywnę i owszem!!! Jeśli grzywnę wymierzył sąd to tenże sąd może ją
zamienić na odsiadkę. Jest jakiś przelicznik. Jak brak kasy to trzeba
szybko pisać o rozłożenie na raty inaczej można załapać się na areszt lub
prace społecznie użyteczne. A co do podatków to jak się przekręciłem i
zalegałem z PIT-4 to mi sąd zafasował 6 m-cy w zawiasach na 2 lata. Roczny
termin spłaty zaległości wraz z odsetkami + obietnica odwieszenia jak się
nie wyrobię. Nie muszę dodawać, że przedtem komornik zajął wszystko co mógł
i zaliczył wyłącznie na VAT, ani grosza na PIT-4, takie miał polecenie od
szefa...
--
Komodor

do góry

> Gosciowi powinela sie jakis czas temu noga w jednoosobowej firmie i nie
> placil czas jakis podatkow, US skierowal sprawe do sšdu, koleœ dostal 3000
> grzywny, nie zaplacil bo po zaplaceniu zaleglosci do US zostal "goly i
> wesoly". Grzywna poszla do egzekucji komorniczej a dlużnik poszedl po rozum
> do glowy i pojechal do pracy za granice. Grzecznie placi jak ma czyli po
> jakies 100 na miesiac zalegla grzywne (nie ma rozlozonej grzywny na raty ale
> placi kiedy ma kase). Do zony dluznika przychodza co jakis czas komornicy i
> mowia "hu,hu jak mšz nie zaplaci to pojdzie siedziec". I teraz pytania: 1.
> Czy jesli naleznosc jest w jakis sposob splacana to czy takie pogrozki ze
> strony komornika maja jakies uzasadnienie? 2. Czy jesli dluznik jest za
> granica to czy mozna go tam scigac (pomijam sens scigania o 2 tys)?
>
>
A czy czasami na kwitach od komornika nie ma adnotacji że należy go informować
o każdej zmianie miejsca pobytu dłuższej niż ileś tam. Bo jeśli jest to jak Ci
napisali za kasę nie zamykają. Ale takie niepowiadomienie daje ogromne
możliwośći. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Mon, 2 Aug 2004, Komodor wrote:

>+ Sebol wrote:
[...]
>+ Za mandat i większośc podatków do więzienia nie pójdziesz. Natomiast za
>+ grzywnę i owszem!!! Jeśli grzywnę wymierzył sąd to tenże sąd może ją
>+ zamienić na odsiadkę. Jest jakiś przelicznik.

...to jedno. Ale IMHO powyższe *nie ma związku*:

[...]
>+ A co do podatków to jak się przekręciłem i
>+ zalegałem z PIT-4 to mi sąd zafasował 6 m-cy w zawiasach na 2 lata.
[...]
>+ i zaliczył wyłącznie na VAT, ani grosza na PIT-4, takie miał polecenie od
>+ szefa...

...z tym, bo sprawa z PIT-4 wygląda znacznie gorzej.

Jak np. nie zapłaciłeś PIT-5 to nie zapłaciłeś: nie miałeś z cazego
i idziesz do egzekucji. Ale jeśli *miałeś zapłacić* PIT-4, to znaczy
że *zapłaciłeś* pracownikom/zleceniobiorcom/wykonawcom.

*ZAPŁACIŁEŚ*. Bo podatek pobiera się z wynagrodzenia: nie "z pieniędzy
należnych" ale "pieniędzy *wypłaconych* (a dokładniej: "postawionych
do dyspozycji").
Czyli *miałeś* pieniądze, na całą pensję. Z niej wypłaciłeś pracownikom
i *pobrałeś zaliczkę*. Na *ich* podatek. Po czym... z p. widzenia
prawa ukradłeś *ich* (już ich !) podatek, który miałeś tylko przekazać
- z *ich* wypłaty do Skarbu Państwa...

I nie krzycz na mnie: to nie ja wymyśliłem, to są wnioski z dyskusji
na grupie .podatki :) ! I owo "polecenie" jest hm... złośliwe, ale
zrozumiałe: za PIT-4 masz nad sobą bat w postaci kary "za kradzież" !
Wolno do wypłaty przeznaczać tylko tyle pieniędzy ile się ma... :(
...przeznaczać *brutto*...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
>>+ Za mandat i większośc podatków do więzienia nie pójdziesz. Natomiast za
>>+ grzywnę i owszem!!! Jeśli grzywnę wymierzył sąd to tenże sąd może ją
>>+ zamienić na odsiadkę. Jest jakiś przelicznik.
> ...to jedno. Ale IMHO powyższe *nie ma związku*:

Dlaczego nie?

KG

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:

>
> Jak np. nie zapłaciłeś PIT-5 to nie zapłaciłeś: nie miałeś z cazego
> i idziesz do egzekucji. Ale jeśli *miałeś zapłacić* PIT-4, to znaczy
> że *zapłaciłeś* pracownikom/zleceniobiorcom/wykonawcom.
>
> *ZAPŁACIŁEŚ*. Bo podatek pobiera się z wynagrodzenia: nie "z pieniędzy
> należnych" ale "pieniędzy *wypłaconych* (a dokładniej: "postawionych
> do dyspozycji").
> Czyli *miałeś* pieniądze, na całą pensję. Z niej wypłaciłeś pracownikom
> i *pobrałeś zaliczkę*. Na *ich* podatek. Po czym... z p. widzenia
> prawa ukradłeś *ich* (już ich !) podatek, który miałeś tylko przekazać
> - z *ich* wypłaty do Skarbu Państwa...
>
> I nie krzycz na mnie: to nie ja wymyśliłem, to są wnioski z dyskusji
> na grupie .podatki :) ! I owo "polecenie" jest hm... złośliwe, ale
> zrozumiałe: za PIT-4 masz nad sobą bat w postaci kary "za kradzież" !
> Wolno do wypłaty przeznaczać tylko tyle pieniędzy ile się ma... :(
> ...przeznaczać *brutto*...
>
Ja to wiem. Intryguje mnie tylko skąd Ci przyszło do głowy, że będę na
Ciebie krzyczeć?

Pozdrawiam
--
Komodor

do góry

On Tue, 3 Aug 2004, kam wrote:
[...]
> + Dlaczego nie?

...opisano w tej części co wyciąłeś: bo niezapłacenie PIT-4 jest
inną kategorią postępowania; niezapłacenie PIT-5 to niepłacenie
własnych długów, niepłacenie PIT-4 to kradzież powierzonego
mienia...

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

On Tue, 3 Aug 2004, Komodor wrote:
[...]
>+ Ja to wiem. Intryguje mnie tylko skąd Ci przyszło do głowy, że będę na
>+ Ciebie krzyczeć?

A, bo mogłeś się zdenerwować iż wytykam fakt że na poparcie tezy
iż "za grzywnę można iść siedzieć" posłużyłeś się przykładem
podpartym PIT-4, w którym to można iść siedzieć "samorządnie" :)
(tj. za *samo* niewpłacenie pobranej zaliczki, niezależnie
czy wystąpią inne czynniki !).
:)

>+ Pozdrawiam

wzajemnie :) - Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
>>+ Dlaczego nie?
>
>
> ...opisano w tej części co wyciąłeś: bo niezapłacenie PIT-4 jest
> inną kategorią postępowania; niezapłacenie PIT-5 to niepłacenie
> własnych długów, niepłacenie PIT-4 to kradzież powierzonego
> mienia...

A nie chodzi przypadkiem o egzekucję już orzeczonej grzywny, a nie
zaległości podatkowych?

KG

do góry