eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kolejna kontrola policyjna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 246

  • 231. Data: 2015-04-23 17:39:39
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: masti <g...@t...hell>

    Shrek wrote:

    > On 2015-04-23 17:05, Andrzej Ozieblo wrote:
    >> W dniu 2015-04-23 o 16:58, Shrek pisze:
    >>
    >>> Radio Erewań pragnie wyjaśnić kilka nieścisłości:
    >>
    >> Ciekaw jestem czy mlodziez wie co to takiego jest radio Erewan? Bez
    >> pomocy google.
    >
    > No i żeś mnie zdemaskował, a byłem lepszy od Stirlitza:P
    >
    > "Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży, to że już do niej więcej
    > nie należę";)
    >
    mnie to raczej cieszy niż wkurwia :)

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 232. Data: 2015-04-23 18:18:35
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 23-04-15 o 16:58, Shrek pisze:
    > On 2015-04-22 22:11, Robert Tomasik wrote:
    >
    >>> Czyli jednak moje - jak się da, to trzymać się od policji z daleka.
    >> Jaką pomoc. Dali właścicielowi pojazdu wybór - odholowują źle
    >> zaparkowany pojazd,albo go przestawia. Nikt jemu personalnie jechać nie
    >> kazał. Przynajmniej w artykule słowem o tym nie ma.
    >
    > Witam,
    >
    > Radio Erewań pragnie wyjaśnić kilka nieścisłości:
    >
    > Po pierwsze, primo to jak najbardziej prawda, że oskarżony zamieszany
    > był w nieprawidłowe parkowanie. Z tego co Radio Erewań zdołało ustalić,
    > jakiś mistrz parkowania zastawił kogoś i akurat przestawiając np
    > samochód oskażonego dało się wyjechać - przynajmniej tak Radio Erewań
    > przeczytało na zaprzyjaźnionym polskim portalu ceniącym rzetelne
    > dziennikarstwo.

    Trudno mi się odnosić do ustaleń radia Erewań - zwłaszcza że nawet linku
    do tego zaprzyjaźnionego portalu nie podaje. Odnoszę się do publikacji
    prasowej podlinkowanej w wątku. Mam świadomość, że dziennikarze nie
    opisują rzeczy tak, jak ona wygląda faktycznie, tylko tak, jak im się
    wydaje, że najlepiej by było (dla nich) by wyglądała. Niestety nie mogę
    się odnosić do wszystkich możliwych konfabulacji dyskutantów.

    > .
    > Po drugie primo, prawdę jest iż wydaje się że oskarżony naruszył
    > przepisy i spowodował zagrożenie. Tak się wydaje wzmiankowanemu
    > policjantowi i sądowi rejonowemu. Według ustaleń Radia Erewań sądowi
    > drugiej instancji wydaje się inaczej.

    A potem apelacja, Trybunał Europejski itd. Prawda zresztą pewnie leży
    gdzieś pośrodku.
    >
    > Po trzecie primo radzimy przedpiscy przejechać się rowerem na Plac
    > Czerwony - podobno samochody rozdają.

    Byłem. Kolejka zaj... i tylko pozwalają pooglądać.
    >
    > Po czwarte primo, Radio Erewań poleca jak najczęstsze kontakty z policją
    > - jest to gwarancja dobrze spędzonego czasu, można rozwinąć się
    > intelektualnie obcując z ponadprzeciętnie rozwiniętymi emocjonalnie
    > osobnikami, a przy odrobinie szczęścia przeżyć kilka ekstremalnych
    > przygód, wygrać darmowy nocleg lub kurs edukacyjny z zakresu kodeksu
    > karnego i wykroczeń, zakończony egzaminem państwowym, z wydaniem
    > certyfikatu.

    Wcielam w życie w codziennej praktyce :-)


  • 233. Data: 2015-04-23 20:14:36
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-04-23 17:39, masti wrote:

    >> "Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży, to że już do niej więcej
    >> nie należę";)
    >>
    > mnie to raczej cieszy niż wkurwia :)

    Co kto lubi. Ja bym sobie chętnie jeszcze raz studia przeżył;)

    Shrek.


  • 234. Data: 2015-04-23 20:28:52
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-04-23 18:18, Robert Tomasik wrote:

    >> Radio Erewań pragnie wyjaśnić kilka nieścisłości:
    >>
    >> Po pierwsze, primo to jak najbardziej prawda, że oskarżony zamieszany
    >> był w nieprawidłowe parkowanie. Z tego co Radio Erewań zdołało ustalić,
    >> jakiś mistrz parkowania zastawił kogoś i akurat przestawiając np
    >> samochód oskażonego dało się wyjechać - przynajmniej tak Radio Erewań
    >> przeczytało na zaprzyjaźnionym polskim portalu ceniącym rzetelne
    >> dziennikarstwo.
    >
    > Trudno mi się odnosić do ustaleń radia Erewań - zwłaszcza że nawet linku
    > do tego zaprzyjaźnionego portalu nie podaje. Odnoszę się do publikacji
    > prasowej podlinkowanej w wątku. Mam świadomość, że dziennikarze nie
    > opisują rzeczy tak, jak ona wygląda faktycznie, tylko tak, jak im się
    > wydaje, że najlepiej by było (dla nich) by wyglądała. Niestety nie mogę
    > się odnosić do wszystkich możliwych konfabulacji dyskutantów.

    Szczerze - to nie chce mi się szukać, tym bardziej, że to bez znaczenia.
    Policjant albo wiedział, że koleś był pijany i celowo "sprowadził
    zagrożenie" dla podbicia statystyk, albo się bez celu przyczepił.
    Pierwsze ociera się o kryminał (w zasadzie ocierałoby się gdyby
    rzeczywiście jakiekolwiek zagrożenie było), drugie potwierdza, że od
    policji należy się trzymać możliwie daleko.


    >> Po drugie primo, prawdę jest iż wydaje się że oskarżony naruszył
    >> przepisy i spowodował zagrożenie. Tak się wydaje wzmiankowanemu
    >> policjantowi i sądowi rejonowemu. Według ustaleń Radia Erewań sądowi
    >> drugiej instancji wydaje się inaczej.
    >
    > A potem apelacja, Trybunał Europejski itd. Prawda zresztą pewnie leży
    > gdzieś pośrodku.

    Z tego co się orientuje, to była apelacji i wyrok jest prawomocny. Sąd
    się wypowiedział, sprawa zamknięta - koleś jest niewinny, a policjant
    źle ocenił sytuację (tego się oficjalnie trzymajmy, bo moje prywatne
    zdanie jest takie, że go z premedytacją próbował wrobić w przestępstwo).

    Swoją drogą nie chciałbym z mieć takiego kolegi w pracy, bałbym się
    odwrócić, że świnię podłoży. Niby z zasady swoich nie podpierdalamy, ale
    skąś ludzi do wewnętrznego przecież biorą... Ten się nadaje...

    >> Po trzecie primo radzimy przedpiscy przejechać się rowerem na Plac
    >> Czerwony - podobno samochody rozdają.
    >
    > Byłem. Kolejka zaj... i tylko pozwalają pooglądać.

    Tu Radio Erewań - może Pan potwierdzić? Kolejkę zajebali? Metro ukradli?

    >> Po czwarte primo, Radio Erewań poleca jak najczęstsze kontakty z policją
    >> - jest to gwarancja dobrze spędzonego czasu, można rozwinąć się
    >> intelektualnie obcując z ponadprzeciętnie rozwiniętymi emocjonalnie
    >> osobnikami, a przy odrobinie szczęścia przeżyć kilka ekstremalnych
    >> przygód, wygrać darmowy nocleg lub kurs edukacyjny z zakresu kodeksu
    >> karnego i wykroczeń, zakończony egzaminem państwowym, z wydaniem
    >> certyfikatu.
    >
    > Wcielam w życie w codziennej praktyce :-)

    Powodzenia:P

    Shrek.


  • 235. Data: 2015-04-23 20:40:56
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-04-23 o 20:14, Shrek pisze:
    > On 2015-04-23 17:39, masti wrote:
    >
    >>> "Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży, to że już do niej więcej
    >>> nie należę";)
    >>>
    >> mnie to raczej cieszy niż wkurwia :)
    >
    > Co kto lubi. Ja bym sobie chętnie jeszcze raz studia przeżył;)

    Te same? :)

    --
    Liwiusz


  • 236. Data: 2015-04-23 20:44:25
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-04-23 20:40, Liwiusz wrote:

    >>> mnie to raczej cieszy niż wkurwia :)
    >>
    >> Co kto lubi. Ja bym sobie chętnie jeszcze raz studia przeżył;)
    >
    > Te same? :)

    A co za różnica co studiujesz, jeśli chodzi o zabawę? Nie chodzi o to,
    żeby jeszcze raz zdobyć wykształcenie;)

    Shrek


  • 237. Data: 2015-04-23 21:52:58
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere>

    On 2015-04-22 23:00, Budzik wrote:
    > To jest ogolne prawo - nikt nie jest niczemu winny, kazdy tylko płynie z
    > pradem.

    Nie. Urzędnik w okienku naprawdę nie jest temu winny.
    On po prostu wypełnia swoje obowiązki.

    Czasem jest bucem, a czasem jest miły.
    Nie oczekuj od niego przyznania, że przepis jest głupi. Tego mu nie
    wolno - nawet jeśli szczerze Ci współczuje.

    > Oczywiscie ze to nie ich wina, ale dla higieny umysłowej warto byłoby sobie
    > zdawać sprawe z własnej mało przydatnej pracy an ie zachowywać się tak,
    > jakby byli najwazniejsi na swiecie.

    To chyba dość powszechne zjawisko. Ludzie robiący mało istotne
    rzeczy mają tendencję do przeceniania swojego wkładu. To samo jest
    w normalnych firmach czy nawet w sytuacjach rodzinnych.

    > Tak, tak - ustrój TUMIWISIZM zamiast kapitalizmu... :(

    Od kapitalizmu to są firmy i osoby prywatne. Rolą państwa nie jest
    bycie kapitalistą. Państwo ma wiele innych zadań, a jednym z nich
    jest dbanie o ład społeczny.
    Czy to Ci się podoba czy nie, obywatel, który ma zajętą większość
    dnia (pracą lub nauką) jest statystycznie mniej kłopotliwy dla
    reszty społeczeństwa.

    Pewnie: można zatrudnić jednego sprawnego 30latka i on zrobi to
    samo co 4 panie po 50tce. Ale też pewnie będzie chciał ze 2-3 razy
    więcej zarabiać.
    Faktem jest jednak, że on sobie pewnie jakąś pracę znajdzie.
    4 panie sobie raczej nie znajdą. Za to pewnie mają na utrzymaniu
    jakieś dziecko, spłacają jakiś kredyt mieszkaniowy itp.
    Wyślesz taką kobietę na bezrobocie i jakie są tego efekty? Ona
    najpewniej wyląduje w szarej strefie. Jej dzieci będą miały
    gorsze wykształcenie i wkrótce może same będą problemem. Bank będzie
    ją ciągał po sądach, a to też kosztuje budżet i utrudnia życie
    reszcie obywateli.

    Łatwo tak powiedzieć: kapitalizm, minimalne państwo, zdziesiątkować
    urzędników i góników, zmienić prawo i tak dalej.
    Nie zrozum mnie źle - poglądy mam pewnie podobne do Ciebie i za
    socjalizmem zdecydowanie nie tęsknię. Po prostu warto się czasem
    zastanowić, bo administrowanie państwem jest trochę bardziej
    skomplikowane, niż nam się wydaje gdy sobie tak siedzimy wieczorem
    przy kompie i prowadzimy jakieś oderwane od rzeczywistości dyskusje.:)

    Każdy jest genialnym organizatorem do momentu, gdy np. pierwszy raz
    zostaje w pracy liderem projektu i okazuje się, że ułożenie pracy
    kilku osób na miesiąc jest ponad możliwości 3/4 ludzi z wyższym
    wykształceniem.
    Potem okazuje się, że nawet z takich niezłych liderów dosłownie
    margines nadaje się do zarządzania dużym przedsiębiorstwem (>=250 osób).
    Ale rządzić państwem to pryszcz, nie? :]

    pozdrawiam,
    PK


  • 238. Data: 2015-04-23 22:00:08
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotr Kosewski p...@m...nowhere ...

    >> To jest ogolne prawo - nikt nie jest niczemu winny, kazdy tylko
    >> płynie z pradem.
    >
    > Nie. Urzędnik w okienku naprawdę nie jest temu winny.

    Oczywiście ze nie jest winny tego ze jest spolecznym pasozytem.
    Ale warto by było, zeby miał tego swiadomosc.

    > On po prostu wypełnia swoje obowiązki.
    >
    Ktore sa do niczego nikomu nie potrzebne poza nim samym.

    > Czasem jest bucem, a czasem jest miły.

    Nikomu nie potrzebny urzendik ktory dodatko jest bucem to juz jest koszmar.
    Ale oczywiscie przełozony buc tez tego nie widzi i potem takie buce pracuja
    i pracuja...

    > Nie oczekuj od niego przyznania, że przepis jest głupi. Tego mu nie
    > wolno - nawet jeśli szczerze Ci współczuje.
    >
    Alez ja tego nie oczekuję.
    Oczekuję inicjatywy!

    >> Oczywiscie ze to nie ich wina, ale dla higieny umysłowej warto byłoby
    >> sobie zdawać sprawe z własnej mało przydatnej pracy an ie zachowywać
    >> się tak, jakby byli najwazniejsi na swiecie.
    >
    > To chyba dość powszechne zjawisko. Ludzie robiący mało istotne
    > rzeczy mają tendencję do przeceniania swojego wkładu. To samo jest
    > w normalnych firmach czy nawet w sytuacjach rodzinnych.
    >
    Byc moze.
    Ale prywatne firmy a urzednik zyjący zp odatków to jednak dwie zupełnie
    rózne sprawy.
    Firma, ktora musi pracowac na konkurencyjnym rynku nie pozwala sobie na
    niepotrzebne działania, na pewno nie w takim zakresie jak biurokracja
    urzendicza.

    >> Tak, tak - ustrój TUMIWISIZM zamiast kapitalizmu... :(
    >
    > Od kapitalizmu to są firmy i osoby prywatne. Rolą państwa nie jest
    > bycie kapitalistą. Państwo ma wiele innych zadań, a jednym z nich
    > jest dbanie o ład społeczny.
    > Czy to Ci się podoba czy nie, obywatel, który ma zajętą większość
    > dnia (pracą lub nauką) jest statystycznie mniej kłopotliwy dla
    > reszty społeczeństwa.

    Ale co ma do tego nieptorzebna bytnosc w urzedzie?
    To jest sposób na zagospodarowanie mojego czasu?
    Czyli Twoim zdaniem to nie jest coś co wychodzi samo z siebie? To jest
    zaplanowane działanie? TO JESZCZE GORZEJ!
    >
    > Pewnie: można zatrudnić jednego sprawnego 30latka i on zrobi to
    > samo co 4 panie po 50tce. Ale też pewnie będzie chciał ze 2-3 razy
    > więcej zarabiać.

    Po pierwsze- nieprawda.
    Pracowałem w urzedzie, robiłem 3 x tyle albo i wiecej co przecietna pani
    urzednik i zarabiałem połowe tego co ona.
    Po drugie - spłycasz problem wydajnosci, szkolenia, wymiany kadr, matywacji
    itd.

    > Faktem jest jednak, że on sobie pewnie jakąś pracę znajdzie.
    > 4 panie sobie raczej nie znajdą. Za to pewnie mają na utrzymaniu
    > jakieś dziecko, spłacają jakiś kredyt mieszkaniowy itp.
    > Wyślesz taką kobietę na bezrobocie i jakie są tego efekty? Ona
    > najpewniej wyląduje w szarej strefie. Jej dzieci będą miały
    > gorsze wykształcenie i wkrótce może same będą problemem. Bank będzie
    > ją ciągał po sądach, a to też kosztuje budżet i utrudnia życie
    > reszcie obywateli.
    >
    Czyli tego nie da sie przeciec w ktoryms momencie?
    Panie ktore juz sobie pracy nie znajda (to oczywiscie nie prawda,
    znalazłyby tylko ze przeciez pani urzednik ma swoje oczekiwania pomimo tego
    ze nic nie umie...)
    A stare panie ktore nic nie umieja robia z młodych takie same panie ktore
    juz do niczego sie nie nadają?
    No piekne perspektywy...

    > Łatwo tak powiedzieć: kapitalizm, minimalne państwo, zdziesiątkować
    > urzędników i góników, zmienić prawo i tak dalej.
    > Nie zrozum mnie źle - poglądy mam pewnie podobne do Ciebie i za
    > socjalizmem zdecydowanie nie tęsknię. Po prostu warto się czasem
    > zastanowić, bo administrowanie państwem jest trochę bardziej
    > skomplikowane, niż nam się wydaje gdy sobie tak siedzimy wieczorem
    > przy kompie i prowadzimy jakieś oderwane od rzeczywistości dyskusje.:)
    >
    Nie łatwo.
    Zmiany trzeba wprowadzac powoli. Zwróc uwage, ze cały czas tłumaczy sie
    nam, dlaczego nalezy powiekszac ilosc urzedników. Jakie to nowe zadania sa
    im przydzielane...
    Wiec zamiast przyjmowac nowych, trzeba optymalizowac zadania dla starych!
    Wtedy biurokracja nie bedzie sie rozrastać, a i problem starych pan
    urzedniczek nam odpadnie...
    Tylko trzeba chciec.

    > Każdy jest genialnym organizatorem do momentu, gdy np. pierwszy raz
    > zostaje w pracy liderem projektu i okazuje się, że ułożenie pracy
    > kilku osób na miesiąc jest ponad możliwości 3/4 ludzi z wyższym
    > wykształceniem.

    Mam to za sobą, wiec jak rozumiem moge się wypowiadac?
    Tworzyłem zupelnie nowe zespoly ludzi, organizowałem im prace, wchodząc
    dodatkowo w organizacje ktore miały wiele "nie da sie".
    Czesto jednak okazywało sie ze "nie da sie" jest tylko pozorne.

    > Potem okazuje się, że nawet z takich niezłych liderów dosłownie
    > margines nadaje się do zarządzania dużym przedsiębiorstwem (>=250
    > osób). Ale rządzić państwem to pryszcz, nie? :]

    hihihihi
    No tak, nasz rzad pełen jest wykwalifikowanych managerów...

    Zreszta my tu nie o zarzązaniu projektem a ogólnych zarysach rozmawiamy
    wiec to troche inny problem.


  • 239. Data: 2015-04-23 23:25:31
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Robert Tomasik"

    ...
    Trudno mi się odnosić do ustaleń radia Erewań - zwłaszcza że nawet linku
    do tego zaprzyjaźnionego portalu nie podaje. Odnoszę się do publikacji
    prasowej podlinkowanej w wątku. Mam świadomość, że dziennikarze nie
    opisują rzeczy tak, jak ona wygląda faktycznie, tylko tak, jak im się
    wydaje, że najlepiej by było (dla nich) by wyglądała.
    ---
    Ale jest neutralne.

    Niestety nie mogę
    się odnosić do wszystkich możliwych konfabulacji dyskutantów.
    ---
    Ale Ty nie jesteś neutralny


  • 240. Data: 2015-04-23 23:28:05
    Temat: Re: kolejna kontrola policyjna
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Shrek"

    >>> mnie to raczej cieszy niż wkurwia :)
    >>
    >> Co kto lubi. Ja bym sobie chętnie jeszcze raz studia przeżył;)
    >
    > Te same? :)

    A co za różnica co studiujesz, jeśli chodzi o zabawę? Nie chodzi o to,
    żeby jeszcze raz zdobyć wykształcenie;)
    ---
    To idź na te studia jeszcze raz i się baw

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1